Dzisiejszy dzień wygrywa Steve Wozniak, wygrywa stwierdzeniem, że Apple powinno wydać iPhone’a z systemem Android aby zadowolić „wszystkich”. To z góry skazane na niepowodzenie bo zadowolić wszystkich może tylko pani lekkich obyczajów lub darmowy alkohol. Jednak jestem bardzo ciekaw reakcji jakie by się pojawiły gdyby taki twór wyszedł na światło dzienne.
Część rozsądnie myślących fanów Androida pokochała by ten telefon. W końcu mogli by się przyznać, że tak naprawdę to szalenie im się podoba porządnie zrobiony telefon z dobrych materiałów. Byłby wydajny, ładny i mieścił się w kieszeni nie deformując garnituru – dla fanów Androida ideał.
Drugą, pewną reakcją byłby gwałtowny lament fanów Apple. Podejrzewam, że firma straciłaby w jednej chwili całą masę najwierniejszych fanów, którzy by nie wybaczyli im tego mezaliansu – Jobs się w grobie przewraca, jak można tak szlachetny sprzęt zniszczyć takim słabym, niestabilnym systemem, ohyda itp.
Ale jestem przekonany, że najpowszechniejszy byłby brak reakcji. Apple stosując Androida odpowiednio by go zoptymalizowało, byłby więc stabilny, szybki i pewnie też ładny i zintegrowany z systemem OS X. Dlatego jestem więcej niż przekonany, że 85% klientów nawet by nie zwróciło uwagi na to jaki tam w środku jest system. Szli by do salonu i kupowali to „coś” co firma potrafi zrobić wokoło siebie. Większość ludzi przecież nie kupuje iOSa ani Andorida czy też Windows Phone. Ludzie kupuja iPhone’a, Samsunga, HTC lub Nokie. Nic ich nie interesuje jaki w środku jest system operacyjny, nawet nie wiedzą, że coś takiego jest. Tak samo jak ich nie interesuje system operacyjny w telewizorach, ani dostawca mapy do systemu nawigacyjnego w samochodzie. Kupujemy markę, markę produktu. Systemy operacyjne są dla garstki geeków.
Teraz dwa mało znane fakty. Tytułowy iPhoDroid to projekt pozwalający na instalacje Andorida na iPhone. Nadal mam w domu iPhone 3G z tym systemem. Fakt numer dwa, iOS oraz Android mają tego samego dziadka – system UNIX.