Historia iPodów – iPod nano 6G

Premiera tego iPoda odbyła się 1 września 2010 i w tym momencie był ogromnym zaskoczeniem, do tej pory wszystkie iPody nano miały kółeczka sterujące i było dość duże. Zobaczyliśmy iPoda Nano 6G i był on zupełnie inny. Mały, kwadratowy, z dotykowym ekranem, w formie klipa. Tym modelem Apple zdecydowanie odeszło od klasycznej formy iPoda nano jaką znaliśmy. Nano szóstej generacji to nie była żadna mała zmiana ani jakiś prosty facelifting, to kompletna przebudowa i zdefiniowanie tego modelu zupełnie na nowo.

Dokładne wymiary to to 37.5 mm na 40.9 mm na 8.78 mm przy wadze nieco ponad 21 gram. To niewiele więcej niż iPod shuffle 2G. Od poprzednika Nano 5G był 46 procent mniejszy, 42 procent lżejszy. Materiał z którego go wykonano to anodyzowane aluminium w siedmiu kolorach (srebrny, grafitowy, niebieski, zielony, pomarańczowy, różowy i czerwony Product (RED)).  Jak wspomniałem wyposażono go w kwadratowy multidotykowy wyświetlacz o przekątnej 1,5 cala i rozdzielczości 240×240 pikseli. Rozdzielczość nie przesadnie duża i w porównaniu z ekranami Retina widać zdecydowaną różnicę na minus, ale wszystkie informacje są bardzo czytelne. Technologia zastosowana do jego produkcji to ta sama z którą spotkamy się w iPhone’ach oraz iPadach. Dzięki czemu nic nie przełączymy przypadkiem na ekranie, reaguje bowiem jedynie na dotyk palca. iPod nano 6G występował początkowo w dwóch wersjach pojemności, czyli 8GB i 16GB, potem znikła wersja 8GB.

Niestety zmiana wyglądu i diametralna zmiana sterowania spowodowały ograniczenie funkcjonalności. iPod ten mógł służyć do słuchania muzyki, książek audio, podcastów oraz radia FM. Można na nim oglądać zdjęcia oraz korzystać z krokomierza i Nike + iPod. Zabrakło natomiast znanej z Nano 5G wideo kamery oraz odtwarzania filmów. Wszystkie te czynności dzięki pojemnej baterii mogliśmy wykonywać, aż przez 24 godziny bez ładowania. To był i nadal jest znakomity wynik patrząc na rozmiar tego iPoda.

Używanie iPoda nano 6G mogło być na początku bardzo ciężkie, szczególnie dla kogoś kto nie używał na co dzień choćby iPhone lub iPoda touch. Dotykowy interfejs przypomina bardzo system iOS i w pierwszych chwilach po prezentacji nawet były  przypuszczenia, że jest to zmodyfikowana wersja iOS. Niestety się nie potwierdziły. Przyzwyczajenie do dotykowych ikonek na tak małym ekranie zajmowało trochę czasu. Obsługę ułatwiał i nadal ułatwia bardzo dobrze reagujący na dotyk ekran, ale jednak nadal trzeba na niego spojrzeć, w poprzednich generacjach Nano wystarczyło włożyć rękę do kieszeni i na pamięć wybrać interesująca funkcję. Z drugiej strony nowy Nano ma klips i jest na tyle ładny, że powinien być noszony przypięty do ubrania, tak aby w każdej chwili móc na niego spojrzeć. Na szczęście mimo, że fabrycznie jest on dostarczany z najprostszym modelem słuchawek bez pilota to można do niego podłączyć słuchawki z pilotem i w ten sposób sterować odtwarzaniem muzyki.
Jeśli jednak mieliście już wcześniej styczność z iPhonem lub iPodem touch to na Nano poczujecie się jak w domu. Interfejs nosi bardzo wiele cech wspólnych, począwszy od wyglądu ikonek, poprzez obsługę gestami, a na ogólnym układzie kończąc. Brakować może jedynie przycisku Home, został on zastąpiony przez przesunięcie palcem z lewa na prawo na wyświetlaczu. Jest to tak naturalne i sugestywne, że po kilku dniach z Nano 6G zastanawiałem się kiedy iPhone zniknie również ten przycisk. Jak widać niepotrzebnie bo nadal on jest.
Wspomniałem o tym, że iPod ten był dostarczany z najprostszym modelem słuchawek, jednak nie tylko brak pilota był ich problemem. Zaraz po premierze robiąc odsłuch tego iPoda stwierdziłem, że muzyce brakuje zdecydowanie dynamiki i tonów niskich. To było naprawdę bardzo odczuwalne. Co ciekawe takiego efektu nie było po podłączeniu słuchawek od iPhone’a lub nawet od iPoda nano poprzedniej generacji. Ewidentnie ktoś za bardzo chciał oszczędzić na tym komponencie.

Ten iPod ma jednak w swoim życiorysie epizod, którego nie miał i ma żaden inny iPod. Wszystko zaczęło się od jednej z funkcji menu czyli wyświetlania tarczy zegara na całym ekranie. Ktoś dodał dwa do dwóch i mu wyszło, że dość mały, kwadratowy iPod z wyświetlaczem na którym może być pokazana tarcza zegarka to doskonały pomysł na zegarek. Wystarczyło dodać kopertę i pasek. Podobnych projektów pojawiły się dziesiątki, jedne lepsze, inne gorsze, jedne drogie, inne polskie łącznie spowodowały, że iPod ten zaczął żyć i nadal żyje jako zegarek. Znam sporo osób, które mają tego iPoda i nigdy nie używały go do odtwarzania muzyki. To dla nich tylko geekowy zegarek. Tendencję zauważyło także Apple bo w jedynej większej aktualizacji softu do tego modelu (1.2) dodano głównie nowe tarcze, których jest łącznie 18. Co ciekawe, gdy już byliśmy na podstawie przecieków pewni, że nowa edycja iPoda nano będzie nadal „zegarkiem” to Apple zupełnie odeszło od tego kształtu i formy zupełnie zabijając wszystkie zegarkowe obudowy. Do dziś nie wiadomo dlaczego – są głosy, że po to aby wydać prawdziwy iWatch, ale ja w to nie wierzę.

PS. Jeśli chcecie kupić tego iPoda np. jako zegarek to można to dość tanio zrobić (około 500 zł) na aukcjach internetowych. Są to zazwyczaj srebrne modele, które były wysyłane w programie wymiany uszkodzonych iPodów nano pierwszej i drugiej generacji.

10 Comments

  1. Norbi, Ty taki zagorzały zwolennik Apple i nie wierzysz w te pogloski na temat iWatch, a co bedzie jak faktycznie Apple specjalnie zmieniło kształt aby nie kolidował z nowym produktem o ktorym chyba już kazdy czytał i to na 99,99% bedzie iWatch

  2. Norbi często słusznie prawi jednak czasami sie myli , posłuchaj choćby jak sie zapierał w Nadgryzionych iż iPada z rozdzielczością dzisiejszych retin nie będzie :) czy chociażby iPad mini :)

  3. Warto napisać o największej wadzie tego odtwarzacza – wadzie, która zabija całą koncepcję stosowania go jako zegarka. Tą wadą oczywiście jest brak bluetooth i profilu A2DP. A tak bardzo by się prosiło, żeby móc nosić małe bezprzewodowe słuchawki i sterować wszystkim z nadgarstka…

  4. Jasne czasem się mylę – w ostatnich nadgryzionych mówię dlaczego moim zdaniem nie będzie iZegarka – streszczając – bo no jest i będzie nisza

  5. A ten program wciąż działa? Ciekawi mnie to, czy ktokolwiek dostał w ramach wymiany iNano 7G.

    „potem znikła wersja 8GB.”
    Ja dostałem 8GB (oczywiście srebrny), a usługi wymiany dokonałem dość późno, więc całkiem możliwe, że w tym programie wysyłali wciąż same 8GB-owe wersje, mimo wycofania tej wersji ze sprzedaży.

  6. jeszcze wielką wadą jest to że odtwarzacz nie jest wodoodporny więc jak go nosimy jako zegarek trzeba bardzo uważać

  7. uwielbiam tego iPoda, ale mimo wszystko chciałbym też dostać wersję z kółeczkiem – upatrzyłem już jedną aukcję na internecie, jest model 3 generacji który mnie najbardziej interesuje :)

  8. Apple Watch :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *