Czy będzie Apple iPhone 2.0?

Bardzo ciekawy artykuł pojawił się w Computerworld. Mowa w nim o możliwych funkcjach nowej wersji iPhona. Naprawdę warto poczytać. Mi bardzo podoba się zdanie kończące
„Według jednej z opinii, sukces rynkowy iPhone’a zależał w 80% od specjalistów od marketingu i analiz rynku, a zaledwie w 20% od możliwości technologicznych tego urządzenia.”
Cały artykuł znajduje się na stronie gospodarka.gazeta.pl/technologie

7 Comments

  1. ten artykul nie jest ciekawy – powiela oklepane w mediach banaly. rozumowanie 3G i mms sa lepsze niz spelnianie oczekiwan uzytkownikow to jest niestety wielka choc powszechnie wyznawana bzdura. wszyscy ci eksperci, analitycy i reszta zamiast sie zastanawac skad sie bierze popularnosc iphone mogli by sie zaczac zastanawiac czemu tak latwo zawojowal masowa wyobraznie i narzucil innym dobrze okopanym na rynku gsm graczom swoje wzorce…

  2. Najważniejsze w tym telefonie to prostota obsługi + nigdzie wcześniej nie zastosowana przez Nokie czy SE dotykowy ekran.
    Apple wystarczy, że zacznie sprzedawać iPhone w jeszcze 3 krajach i spokojnie do 10 mln. dobije.

    Może by tak iPhone Craft z wyjściem na USB, GPRS, GPS i obsługą SAPa żeby był „biznesowy”… (?)

  3. zdaje sie ze iPhone to tel dla kazdego a nie dla bizbesmenow …

  4. Ja sie po czesci zgadzam z tym cytatem. Wiadom oze zastosowali tam duzo bajerow technologicznych, ale pod wzgledem komunikacyjnym to ten telefon nei jest jakos specjalnie wybitny, co juz pisalem w komentarzu do innego posta.

    PS do biznesu ten telefon ewidentnie odpada, co jest w biznesie najwazniejsze to bateria, obsluga wielu mozliwosci lacznosci oraz rozbudowa urzadzenia o nowe funkcje. To akurat nie jest jakos specjalnie mocna strona iPhona.

  5. Aha i jeszcze do do marketingu. Nikt nie zaprzeczy ze Apple zgromadzilo cholernie dobrych specjalistow z tej dziedziny. Pozwolili oni wytworzyc swego rodzaju magiczna otoczke dookola produktow tej firmy. I za to nalezy sie Apple nagroda. Prawda taka ze duza czesc ludzi kupuje iPody czy iPhona tylko dlatego ze jest to produkt spod loga jabuszka, swego rodzaju kult. Podobnie choc nie tak samo wyglada to np u Nokii – wiele ludzi twierdzi ze sa to telefony nie do zajechania, latwoe w obsludze itp. Prawda, Nokia byla taka pare lat temu, 3310 itp telefony rzeczywiscie byly nie do zniszczenia, ale dzisiaj sprawa wyglada troche inaczej. Wiele urzadzen tej firmy jest dzisiaj kiepskiej jakosci, chocby 5300. Ale dlaczego ludzie mimo tego kupuja te telefony? Bo to jest Nokia! Takze pewnego rodzaju kult.

  6. @Lookash
    Albo dla tego, że to są naprawdę dobre telefony… Nokia ma największy wybór telefonów opartych na Symbianie. Weź pod uwagę na przykład taką N95. Duży popyt przyczynił się do spadku ceny poniżej 1000zł na allegro. A z tańszych modeli – E50 lub 6120. Malutkie i posiadają prawie wszystko co jest potrzebne w telefonie. Inna sprawa to telefony series 40 czy jakoś tak. W kategorii zwykłych telefonów Nokia nie jest już taka fajna jak kiedyś. A iPhone… bardziej gadżet niż telefon. Choć bliżej mu do telefonu niż smartphone. Moim zdaniem jest to odpowiednik takich właśnie s40 nokii – podobna funkcjonalność (zamknięty system), tylko że w najwyższej dostępnej na rynku jakości.

  7. @slammer: Zgadzam sie, jesli chodzi o symbiana to oczywiscie. Sam bardzo sobie chwale ta platforme bo siedze na niej juz pare lat ;) A zaczalem o tez mozna powiedziec gadzeciarskiego telefonu jakim byl N-Gage ;) a skonczylem wlasnie na wspomnianym przez Ciebie 6120 Classic. Ma wszystko czego mi potrzeba wlasciwie, no moze czasami jak nie mam przy sobie lapa przydaloby sie wifi, wiec jedyny telefon na jaki bym sie dzisiaj przesiadl to chyba E51 – ale to tylko dla wlanu i swietnej obudowy :) Ale wsrod swojej przygody z Nokia (boska 6670) mialem tez telefony ktore niekoniecznie przypadly mi do gustu, chocby N70 – imo straszne wykonanie i wsadzenie „ficzerów” z nowych s60 do starej architektury spowolnilo ten telefon niemilosiernie. Pozniej mialem 6130, czyli jeden z s40v3 i ogolnie jako telefon-telefon byl bardzo dobry jednak przyzwyczajenie do wolnosci z symbiana dalo sie we znaki i dlugo na nim nie ujechalem ;) Ale rzeczywiscie o ile symbianowce maja wykonanie na wysokim poziomie to juz s40 wyglada roznie (nieszczesny 5300). Choc chyba teraz sytuacja sie juz poprawia.

    Tak jak mowisz, iPhone to telefon gadzet – odpowiednik platformy s40. Jakby dac mozliwosci s60 w polaczeniu z obsluga i designem iPhona mogloby wyjsc z tego urzadzenie wrecz idealne ;)

    Choc teraz Nokia pracuje nad wprowadzeniem do s60 dotykowych ekranow (nie mylic z symbianowcami UIQ od Sony Ericssona). I co ciekawe powstaje prototyp dotykowego ekranu w ktorym podczas pisania klawiatura ekranowa dałaby sie wyczuć palcami. Moze byc to dosc ciekawy patent.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *