Dziś światło dzienne ujrzała bodajże ostatnia ważna cześć iPhone 6G czyli płyta główna. Tym razem wpadła ona w ręce ludzi z serwisu www.nowhereelse.fr. Płyta ma podobny kształt, jak te znane z iPhone 4 oraz 4S, ale różni się od nich znacznie. Ma inne złącze do podłączenia baterii, inne złącza do podłączenia wyświetlacza, więcej złączy antenowych oraz trochę inne miejsce na karty SIM (możliwe, że to Nano-SIM). Co najciekawsze to nowa płyta zdaje się potwierdzać wszystkie plotki o iPhone 6G, jak mamy do tej pory. Na trzecim zdjęciu widzicie bowiem nałożone zdjęcia domniemanej nowej płyty głównej na zdjęcia domniemanej nowej wyższej obudowy.
Wszystko doskonale do siebie pasuje. Obym się mylił, ale chyba dużych, sprzętowych niespodzianek przy premierze iPhone 6G nie będzie.
Dla mnie było by szokiem gdyby apple spycjalnie wytworzyło kilka modeli takiego iphone’a by odciągnąć uwage od prawdziwego, a podczas prezentacji boom całkowicie coś innego.
jeśli to wszystko okaże się prawdą, to będzie mi przykro z dwóch powodów: że tyle informacji wypłynęło przed premierą, oraz że nowy iPhone będzie brzydszy niż 4/4S
Albo robią zasłonę dymną fałszywkami (Timkuk przecież obiecał, że więcej wycieków nie będzie), albo nie będzie Ipada mini – bo nie ma wycieków ;)
a wedlug mnie,nowy iPhone o ile bedzie taki jak na zdjeciach pokazanych na tym i innych blogach bedzie swietny. Jak dla mnie jest to bezposrednie nawiazanie do pierwszego iP ktory byl dla mnie jak dotychczas najladniejszym modelem,dlatego ja sie ciesze i nie potrafie sie juz doczekac kiedy wpadnie w moje rece:) ale gust to oczywiscie indywidualna sprawa:)
Mnie też się wydaje, że to może być kontrolowany wyciek :D
A we wrześniu będzie wielkie BOOOM!
jasne że „będzie wielkie BOOOM!” i zobaczymy tego samego iphone którego już niemal całego znamy
„…ale chyba dużych, sprzętowych niespodzianek przy premierze iPhone 6G nie będzie.”
To już nie te czasy S.J.
Obecnie marketingowe przecieki leją się niczym u sąsiada woda z kranu z rana.
Wyciek prawdziwy czy fałszywy – skupia uwagę ludzi a wyznawcy to chyba mokro mają, czy się mylę?
Ja nie liczę na cud, ponieważ jak pokazała premiera iPada w tym roku, będzie podobnie z nowym iPhonem – niby postęp, ale jakoś tak nie do końca!
Wręcz te prezentacje, zaczynają mnie drażnić, bo znowu będą zachwalać nowe wyposażenie i funkcje a oglądający będą klaskać, potem w czasie użytkowania okaże się, że to w Polsce coś nie działa, to jest przereklamowane i być może znowu będzie jakiś problem z jakością – anteną lub wyświetlaczem. Niestety konkurencja nie śpi, jest odczuwalnie tańsza i Apple będzie powoli tracił, no chyba, że pokażą znowu jakiś przełom?
Chciałem kupić iPhone i być może małego iPada a tu iPhone z „przecieków”, póki co – lipa, natomiast iPada ma nie być!
…no chyba, że będzie cud…
ja tam czekam na iPoda Nano :) mam nadzieje, że będzie bardziej użyteczny jako zegarek :D a iPhona i tak kupię :P Bo nie wiem jakoś zawsze koło września/października mój iPhone zaczyna spowalniać :D:D
widzę że LTE ma te same częstotliwości co iPad czyli lipa w Europie
To Polska sorry Europa powinna dostosować się do Apple!
Wstydź się!