W stanach trwają właśnie targi CES, czyli raj dla gadżeciarzy. Tysiące najnowszych gadżetów, które wejdą do sprzedaży w nadchodzącym roku. Sporo moich znajomych tam jest, a ja patrząc na ich zdjęcia i relacje strasznie żałuję, że mnie tam nie ma. Po pierwsze gadżety po drugie pogoda :) 18 stopni i słońce bo to Las Vegas. W tym sezonie modne są gadżety monitorujące nasze życie, mierzące tętno, temperaturę ciała, ilości kroków, spalonych kalorii, a potem wysyłające wszystko do aplikacji lub jeszcze lepiej na Twittera. WOW. Pewnie z tymi wszystkimi gadżetami po chwili większość osób zachowała by się jak Tom Hanks w Apollo 13 i zerwała z siebie wszystkie te czujniki. Mi się to podoba. Lubię mieć w appce zapisaną wagę przesłaną z łazienkowej wagi, bransoletka monitorujące czynności życiowe też mi nie wadzi, ale są jednak granice.
Produkt HAPIfork je zdecydowanie przekracza. Jest to proszę Państwa widelec monitorujący jak szybko zjadamy nasze potrawy. Ma wbudowane sensory, wibracje i łączność bluetooth. Łączy się z aplikacją w naszym smartphone, coś tam przelicza, wylicza i wibracjami informuje nas, że za szybko zjadamy potrawę. Ma to nas uchronić przed przybieraniem na wadze, bo podobno szybkie jedzenie przyczynia się do otyłości. U mnie pewnie by wibrował cały czas bo potrawy spożywam bardzo szybko. Widelec będziecie mogli kupić jakoś w połowie roku. Nie wiem może do tego czasu zmieni się coś w mojej głowie i go kupię. Myślę jednak, że to nie nastąpi bo widelec łączący się aplikacją to już przesada, od tego już chwila do widelca, który się złoży kiedy wyczuje tłustego „hambuksa”. Nie wierze w to co mówię, ale nie dajmy gadżetom zawładnąć naszym życiem.
Czego to ludzie nie wymyślą. :O
iWidelec zaraz wyjdzie z iPatelnią
Wiec moze polecisz jakis Heart rate monitor na bluetooth do biegania? dobrze by było żeby współpracował z iOS i z Androidem
Świat zmierza w kierunku automatyzacji wszystkiego, a to dlatego, że ludzie stają się leniwi, paradoksalnie przez to, że są mocno spracowani i nie mają na nic czasu oprócz tejże pracy. Gadżety coraz bardziej ułatwiają życie, niestety. Są coraz mniej funkcjonalne, a coraz to bardziej abstrakcyjne. Niestety mam przeczucie, że ludzie to kupią (ten przysłowiowy widelec). A jeśli dalej tak będzie wyglądał „nasz” rozwój, to dbanie o powolne jedzenie nic nie da, bo i tak człowiek będzie gruby od jeżdżenia na wózku – zdrowym ludziom po prostu znudzi się chodzenie.
Cytując chłopaków z Big Bang Theory: Wszystko z bluetoothem jest extra!
Czy to jest pierwszy w historii iPod.info.pl wpis, który nie ma nic wspólnego z Apple? Chyba tak.
I kto to mówi, gadżeciaż z krwi i kości … zapewne już zamówiona cała seria, w pełnej gamie kolorów razy dwa ;-)
http://www.engadget.com/2013/01/07/4iiii-viiiiva-heart-rate-monitor-wireless-ios-smartwatch/
Nie żebym bronił tego widelca, ale przeoczyłeś dość istotną funkcję – ważenia tego co zjadamy. No, to już możesz biec zamawiać swój egzemplarz ;)
Czy ktoś z czytających jest w stanie mi odpowiedzieć czy istnieje jakiś program do czytania eBooków na iPodzie Touch 1gen z oprogramowaniem 3.1.3? Nie jestem w stanie nic znaleźć na ten temat a iBooks działa dopiero od 4.0…
Dodać logo apple i byś już stał w kolejce w dreźnie…
Norbi a może byś zrobił jakiś spis igadgetów które masz albo używasz?
Nic dodać nic ująć … I jeszcze zaplacilby 3x wiecej, w końcu na zdrowiu sie nie oszczędza by wtedy powiedział. Ech… szkoda słów więc kończę :)
jebłem :)
„Przebieg” widelca nabiera nowego tu znaczenia :-D
Najbardziej zabawne jest to, ze wiecie o mnie więcej niż ja o sobie :)
Liczylem na cos sprawdzonego i dostepnego od reki w polsce, ale dzieki.
No ba… po tylu latach…? ;-) Nie wie ojciec, nie wie matka jak Norbercik lubi „japka” :P
Świat zmierza tam, dokąd zmierzają ludzie. Przestańmy zmierzać tam, dokąd myślimy, że zmierza świat, a okaże się świat zmierza tam, dokąd my, a nie tam dokąd oni :)
Cena popularności.