Dzisiaj kolejna cześć od domniemanego iPhone 5S – poprzednie znajdziecie tuuuuu. Cześć pokazana przez www.nowhereelse.fr, którą widzicie powyżej to oczywiście kamera tylna. Największą różnicą w porównaniu z iPhone 5 jest oddzielnie modułu diody LED od modułu kamery. To może potwierdzać plotki o tym, że iPhone 5S będzie posiadał podwójną, doświetlającą zdjęcia diodę LED. Jeśli jesteśmy już przy module kamery to przypominam, że według plotek będzie on posiadał rozdzielczość 12-megapikseli (iPhone 5 ma 8-megapikseli) oraz będzie kręcił filmy w trybie 120 klatek na sekundę.
Dla mnie iPhone 5 jest podstawowym aparatem i kamerą. Mino, że mam dość małego Olympusa PEN E-P3 to i tak nawet na wakacjach większość zdjęć robię właśnie telefonem. Nie wspominam już o zwykłych codziennych sytuacjach – popsute stare Porsche 911 i zasmuconego Mikiciuka na przystanku autobusowym lub nowy trick rowerowy syna – takie zdjęcia i filmy to w 100% iPhone 5. Robi on na tyle dobre zdjęcia, że często właśnie za pomocą niego robię zdjęcia do artykułów w iMagazine. Jednak jako, że iPhone to mój podstawowy aparat to nie będę ani trochę zły jeśli kolejna generacja będzie robiła jeszcze lepsze zdjęcia.
Cytat dnia:
Norbert Cała „Mimo, że mam dość małego…”
Sorki Norbi, nie mogłem się powstrzymać ;)
Nie pisał pewnie o swoim dziwnym ego.
Jak ci się podoba nowy aparacik, będzie przełomem ? Na nowo definiuje robienie zdjęć? :D
:) upsss
hmmm?
Ksenonowa lampa i zmieniam mojego wysłużonego 4s. Same pixele ile by ich nie było, nie poradzą sobie w trudnych warunkach oświetleniowych. Led jest doskonały tylko jako latarka ew do robienia zdjeć z bardzo bliskiej odległości. Tak trudno wsadzić taka technologie do IP? :-/
Szkoda, że nie z 40 mpixli i mogliby jeszcze pomniejszyć obiektyw!
A tak poza tym to Norbi jesteś gość autograf wziąłeś? Człowieka z popsutym autkiem nie widziałeś czy co?
Nie ma sie co dziwic, ze glownie robisz zdjecia telefonem. Przewaznie masz go przy sobie i zrobienie zdjecia jest kwestia uruchomienia odpowiedniej aplikacji w telefonie.
No i teraz powinienes powiedziec – nawiazujac do grania – ze niedlugo aparaty fotograficzne nie beda potrzebne i znikna z rynku. A swiadczy o tym ilosc sprzedanych inteli-fonow. Cyfry nie klamia
Niestety zapomnijcie o ksenonowych lampach blyskowych. Do ich zastosowania wynagane sa specjalne kondensatory ktore zajmuja duzo miejsca a na to nie moga sobie pozwolic projektanci bo luz lepiej w to miejsce upchnac wieksza baterie. Kto widzial modul ksenonowej lampy chocby z k800i ,k850 to wie ile to miejsca potrzebuje.
No i widzisz – kilka dni temu miałem rozmowę z człowiekiem z działu marketingu firmy robiącej „prawdziwe” aparaty. Mają ogromny problem ze sprzedażą popularnych aparatów. Sprzedają się dobrze tylko te profesjonalne. Kompaktów nie kupuje już prawie nikt i liczą się ze zniknięciem z rynku takich aparatów
Widziałem kilka razy ale Mikiciuk to znajomy i czasem się śmieję z jego starych samochodów :)
A nie mowilem.
Moim zdaniem rynek aparatow, to nie to samo co rynek telefonow. Te drugie zmienia sie srednio co 2 lata. Bo jest taka mozliwosc. Aparatow fotograficznych sie tak nie zmienia. Dlaczego pan marketingowiec nie pomyslal, ze moze rynek sie nasycil. Aparaty fotograficzne kupuje sie na dlugie lata. Moj kompakt Canona ma matryce 3,2Mpx i ma tak okolo 6-7 lat. W zasadzie bylby u mnie jeszcze pare lat i nie zmienial bym go w ogole, gdyby nie fakt, ze cos mi ostatnio szwankuje.
Dochodzi tez cos takiego jak sprzet dedykowany. Chodzi o to, ze zaden telefon nie zrobi takiego zdjecia jak aparat fotograficzny. Nawet gdy jest to kompakt. Duzo wiecej mozliwosci jesli chodzi o robienie zdjec niz w telefonie. No i jest to sprzet do robienia zdjec.
Ale ludzie chcą robić zdjęcie tym co mają pod ręką. Wiesz jako to jest najlepszy aparat to ten co masz przy Sobie :)
Spoko ale z czego tu się śmiać skoro one nawet jak stoją niesprawne przybierają na wartości
Śmieje się bo on woli europejskie, a my amerykańskie i często kłócimy się które lepsze
to teraz TY bronisz czegos,czego nie ma.. a to datego,ze ja majac kompaktowy aparat cyfrowy sprzed 8 lat w ogole go nie uzywam,bo jestem zdania,ze obecne smartfony robia zdecydowanie lepsze zdjecia niz apart ktory wtedy kosztowal 1300zl chyba:) co wiecej nawet nie mysle o zakupie kolejnego kompaktowego aparatu,bo nie widze juz dla niego zastosowania,a na lustrzankach sie zwyczajnie nie znam i nie mam ochoty kupowania takiego aparatu za mase pieniedzy:) mysle,ze jest spora grupa ludzi takich jak ja,moze nawet wiekszosc:)
A ja wlasnie wole robic cos, czyms, do czego zostalo stworzone. I dlatego zdjecia wole robic aparatem. Nawt jak w telefonie mam wieksza matryce 5 lub 8Mpx (nie pamietam), to i tak zabieram aparat (kiedy wiem, ze bedzie mi potrzebny), bo ten zwyczjane robi lepsze zdjecia niz telefon.
z całym szacunkiem,ale raczej mało prawdopodobne jest, żeby 6-7 letni aparat z matryca 3,2 Mpx zrobił lepsze zdjęcie niż np. iP5/S3/S4/Lumia920/ONE no ale jak kto woli:)
A mnie sie wydaje ze tak. W moim kompakcie mam lepsza optyke. Pozwalającą mi np na zblizenia (nie cyfrowe). Mam tryb macro, gdzie sporo telefonow tego nie ma. Wiec z calym szacunkiem, ale nie tylko Mpx sie liczy.
No to tak napisalem troche wyzej. Moze nie konkretnymi slowami, ale cos w podobie.
Ja tam, mimo ze mam aparat w telefonie i to nim najczesciej robie zdjecia, to chce miec aparat fotograficzny.
Sa ludzie ktorzy wola ” go**no w polu niz fiolki w neapolu” ;)
Który z obecnych topowych telefonów nie ma macro? a nawet nie topowych. no ale każdy wybiera to co lubi. dla mnie osobiście kupowanie aparatu mija się z celem:)
Mozliwe, ze ma kazdy, choc wiary nie daje. Wiem natomiast, ze prawie kazdy najtanszy kompakt, ma przyblizenie optyczne i tryb makro. Mozliwosc zamocowania na statywie (uzywalem pare razy), Aha, a czy ten topowy telefon posiada lampe ksenonowa, albo tryb manualny? Ten ostatni oczywiscie nie byl przeze mnie uzywany za czesto, bo jestem typem nacisnij i zapomnij, ale kiedys jak mi lampa przeswietlala zdjecie to sie przydal. zmiejszylem natezenie lampy i zdjecie wyszlo fajowe (dobr, musialem sie nagimnastykowac z ustawieniami, ale sie dalo).
Zeby byla jasnosc, bo boje sie, ze zle jestem rozumiany. Ja tez najczesciej robie zdjecia telefonem. I to z tego samego powodu co wiekszosc. Natomiast wole miec w szufladzie aparat na wydarzenia zaplanowane typu; koncerty, wakacje, imprezy i inne planowane rzeczy. Telefon jest jak scyzoryk Victorinox. Wszystko ma i da sie uzywac, ale nie zastapi prawdziwego narzedzia.
Tak, trudno. Aby zastosować lampę ksenonową musisz mieć dodatkowy układ, który łąduje kondensator wysokim napięciem. Taki układ zajmuje dużo miejsca, ponieważ elementy są duże jak i muszą być zachowane duże odległości od innych elementów aby ich nie uszkodzić. Następna sprawa to wspomniany kondensator – takowy zajmuje zajwięcej miejsca, którego w obudowie iPhone’a naprawdę nie ma.
Poza tym – promowanie przełomowej funkcji latarki w control center. Lampa ksenonowa nie świeci światłem ciągłym.
Masz racje, ja nie twierdze by pozbywać się super przydatnej latarki(led) ale dodatkowo wsadzić naprawdę przydatny ksenon. Mam nadzieje ze sie kiedyś to zmieni.
Technologia na szczęście ciagle idzie do przodu wiec nadal liczę na tego typu rozwiazanie, ewentualnie w Iphone 6 zastosować jeszcze większy ekran, co za tym idzie większą obudowę i voila :-) No kurde blaszka, już tak dawno temu taką lampę miałem w SE k800i :-)))
Jeżeli iP6 będzie miał większy ekran, to uzyskane większe miejsce na pewno przeznaczą na baterię. Nikt nie będzie się bawił z lampy ksenonowe. I technologia nie ma tu za dużo do gadania, bo to jest fizyka. Aby kondensator pomieścił tyle i tyle ładunku przy takim napięciu musi być odpowiedniej wielkości ;)
Wiadomo, że europejskie
tinyurl.com/l3cselt
v
tinyurl.com/lr69xbu