Olloclip 4-in-1

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Jest kilka takich akcesoriów do iPhone’a bez których nie bardzo potrafię się obejść. Baterie Mophie, kabelek Nomad oraz obiektyw Olloclip. Obiektyw dla iPhone’a to brzmi lekko dziwnie, to fakt, jednak jeśli spotkaliście się z Olloclip to od razu przyznacie mi rację, że to ma sens. Przede wszystkim dlatego, że jest genialnie wykonany oraz po drugie dlatego, że co najważniejsze robi świetne zdjęcia. Minusem jest cena, ponad 300 zł, ale jest on jej wart.
Najnowsza wersja obiektywu to tak zwane 4 in 1. Mamy więc zakładany na obudowę iPhone’a obiektyw który w różnych konfiguracjach „założenia” posiada cztery różne funkcje. Jest szeroki kąt, który pozwana na uzyskanie dwukrotnie szerszego planu niż bez obiektywu, mamy makro x10 oraz x15 i moje ulubione rybie oko. Największe wrażenie robią ostatnie dwa tryby czyli makro x15 oraz rybie oko. Makro jest tak duże, że tak naprawdę może działać prawie jak mikroskop, jeśli fotografujecie np. kwiaty lub jakiś robaki to jest to tryb dla Was. Rybie oko daje zaś bardzo spektakularne efekty. Podobno jeden obrazek to 1000 słów dlatego zapraszam Was na ich 10 tys.









18 Comments

  1. Zapraszam na eBay.com. Kupiłem oryginalny Olloclip (pewnie wyniesiony z fabryki przez pracowników) za jakieś $5 z darmową wysyłką z Chin do Polski. Porównywany z Olloclipem prosto ze sklepu, to samo opakowanie, ten sam produkt, to samo logo, wychodzą takie same zdjęcia. Na aukcji oczywiście nazwa usunięta graficznie. To samo zresztą z paskami do iPoda 6gen z serii „Lunatik” ;)

    Z drugiej strony, narzekanie na cenę obiektywu za 300zł na pewno śmieszy fotografów, gdzie obiektywy kosztują i po kilkanaście tysięcy, i nie da się ich kupić taniej na eBayu…

  2. Podeślesz linka do aukcji? :)

  3. Optycznie nie ma żadnej rewelacji. Słaba jakość na brzegach, abberacja ogromna. Jedyny bajer ze mozna zrobic cos wiecej z tym aparatem, ale tylko tyle.

  4. Janusz M. Kaminski

    W zasadzie tymi zdjęciami przekonałeś mnie, że nie warto tego kupować ;-)

  5. Mark Littlechild

    Ja kupiłem za 10 USD i okazało się podróbą. Średnie wykonanie, zdjęcia wychodziły jeszcze gorzej z obiektywem niż bez…

    Tutaj jest fajne porównanie:
    http://www.8five2.com/blogs/0002/olloclip-vs-ollcollp/

  6. w zasadzie to możesz się nie znać na zdjęciach :)

  7. Namówiłeś mnie!

  8. Vladekos Erizo

    za 5 dolców może i warto :)

  9. Ja się na zdjęciach akurat znam i z tego co widzę to jakościowo jest porażka ;) Już lepiej radzą sobie „szkiełka” Photojojo.

  10. Fenomen olloclipa polega głównie na innowacyjnym mocowaniu, które z magnesikami, tasiemkami, futerałami rodem z rewolwera, gumkami i innymi wynalazkami wygrywa prostotą i trwałością. Minusem jest w zasadzie tylko konieczność wyjęcia iPhone’a z etui jeśli takowego używamy. Optycznie tyłka nie urywa, ale powiedzmy sobie szczerze – z tak małej matrycy nawet szkło za 10 tysi nie zrobi cudów. Jednak mimo tej średniej jakości daje się zauważyć, że na świecie fun z robienia zdjęć olloclipem jest tak powszechny jak noszenie okularów w słoneczny dzień i z tym trudno dyskutować: http://iconosquare.com/tag/olloclipmacro/, http://iconosquare.com/tag/olloclipfisheye/, http://iconosquare.com/tag/olloclipwideangle/.
    Jako uzupełnienie dodałbym jeszcze informację o darmowej apce olloclipa – https://itunes.apple.com/pl/app/olloclip/id646081887. Wydana początkowo jako narzędzie uzupełniające dla samej soczewki obecnie w drugiej wersji stanowi już niezłą alternatywę dla natywnego aparatu iOS ze stabilizacją i opcjami korekcji zniekształceń geometrycznych i innymi ficzerami. Można jej spokojnie używać nawet bez olloclipa.

  11. Niewygodnie leży w kieszeni ;)

  12. ogladalem te zdjacia dzis rano na iPhone – super wygladaly – teraz widze je na duzym ekranie laptop i…… TRAGEDIA :(

    Az strach zobaczyc jakosc tych fotek na TV 40″ :-/

  13. a nie prościej jest kupić wizjer drzwiowy? „jakość” podobna. ;)

  14. Vladekos Erizo

    się uśmiałem :) Ale większość i tak droższa niż wspomniane wcześniej 5 USD :)

  15. pewnie w leroymerlin zastanawiają się, skąd dzisiaj 90% wejść z safari. ;)

  16. Efekt fisheye wygląda naprawdę źle… nie wiem czym się zachwycać, pomijając fakt, że boki zdj są całe rozmazane (co jest dosyć normalne, bo nie jest to aparat za 3 tys. z dobrym obiektywem, lub chociażby gopro, tylko aparat w telefonie z kiczowatym obiektywem? zapewniającym 100 słabych efektów, zamiast 1 dobrego)
    Co do zdj makro, jak na telefon – bardzo dobre, jednakże nie widzę sensu kupowania czegoś za 300zł – co i tak nie dorówna słabej lustrzance ;/

  17. Ja też poproszę ;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *