Na ostatnią konferencję Apple nie czekałem z zaciśniętym z podniecenia żołądkiem. Chyba że weźmiemy sprawę dosłownie – w końcu czekałem na urodzinowy iMagowy tort i słynną już pizzę.
W trakcje jej trwania (pizzy i konferencji) zobaczyłem iMaca z ekranem Retina, który jest świet- nym komputerem, którego nigdy nie kupię. Potem zobaczyłem nowy model iPada Air, który dla mnie, jako osoby mającej ze sobą zazwyczaj MacBooka 13″, jest jak kwiatek do kożucha. Pod koniec zaś przez 5 minut mignął mi odświeżony iPad mini, w którym zmiany są na tyle małe, że nic nie uzasadnia zakupu, nawet dla mojego iMuzeum jest w tej chwili mało interesującym eksponatem. Konferencja się skończyła, a ja pomyślałem sobie: Była zajebista – nie muszę po niej wydać nawet 1 zł! Całość mogę odłożyć na złotego Apple Watch.
Jednak to tylko moje zdanie, choć wiadomo, że mam rację. Wojtek zaś pomyślał inaczej i kupił sobie dwa iPady Air 2 – w końcu liczba w nazwie zobowiązuje. Przy czym przez kilka dni każde zdanie zaczynał od: „Wiesz już, kiedy będę mógł odebrać swojego Air?”.
Dominik zaś skrywał się za kotarą obojętności. „Kupię Air 2, ale bez spinki, odbiorę, jak będzie. Poczekam, aż będzie taki model, jaki konkretnie chcę”. Kupił białą wersję 64 GB, a chciał czarną 128 GB. Udało mu się pierwszego dnia sprzedaży. Oczywiście… bez spinki.
Oddaję każdemu z nich teraz głos – choć coś czuję, że to będzie jednak jednogłos.
Czemu nigdy nie kupisz iMaca z ekranem Retina?
Nie potrzebujesz komputera stacjonarnego / all-in-one czy masz jakieś inne powody, typu obawy o słynne już żółknące ekrany i kurz pod szybą?
Bo nigdy nie będzie mógł być moim jedynym komputerem (potrzebuję przenośnego), a pracę na dwóch już przerabiałem i to nie jest wygodne.
Nawet teraz w dobie coraz bardziej rozbudowanego iCloud i innych usług chmurowych? Przecież swoje pliki można przechowywać wszędzie? Dla mnie np., idealne rozwiązanie do iMac z ekranem Retina CTO (za jakieś dwie generacje) + podstawa MBAir, lub rMBP 13″.
Nie zamierzam Cię oczywiście przekonywać, bo każdy ma inne potrzeby, priorytety i wymagania wobec sprzętu i to Twoja a nie moja wygoda jest najważniejsza w Twoim workflow :-)
nie kuś mnie :) – chyba bym wolał jednak monitor 4K podłączyć do MacBooka