Gdy pojawiła się informacja, że w sklepach Apple Store instalowane są specjalne sejfy na zegarki Apple Watch uznałem ją za … mało ważną. Co to za nowość? Znam dystrybutorów Apple, którzy trzymają w sejfach iPady. Nie wiem czy to są specjalne sejfy, ale mają wybierak z liczbami, dużo dziurek od kluczy i wyglądają ja z gangu Olsena.
Jednak wbrew pozorom ta informacja może być ważna, przecież w każdej plotce jest ziarno prawdy. Początkowo przewijała się opinia, że w Apple Store będą sprzedawane tylko tańsze wersje zegarka – stalowa i aluminiowa. Te złote miały być sprzedawane w salonach jubilerskich. Plotka o sejfach zdaje się przekazywać nam informację, że i te najdroższe wersje, wykonane z 18 karatowego złota Apple Watche będą sprzedawane w Apple Store.
Przy okazji tej informacji pojawia się często dodatkowa, złota wersja będzie sprzedawana za około 5000 $. Ładna cena, ale tak samo bliska rzeczywistości jak 10000$, 20000$ lub 2000$. Osobiście gdybym stał na czele Apple sprzedawałbym wersje złote pewnie … za 50000$ lub więcej ograniczając rynek do osób które naprawdę mało liczą się z $ na koncie. Całej reszcie „celebrytów” wysłałbym go w dniu premiery – prawdziwych celebrytów, nie blogerów. Im częściej ten zegarek pojawi się na nadgarstkach osób znanych tym więcej zwykłych osób kupi wersję aluminiową lub w ekstrawaganckiej wersji stalową. Dlatego nie zdziwiłbym się gdyby wersja złota była dostępna jedynie „wirtualnie”. Tutaj można pójść dalej – zegarek, torebka, sukienka, koszula. Apple z zegarkiem wchodzi ostro w modowy świat, kto wie, czy za kilka lat nie kupimy w Apple Store drogich elementów wyposażenia wnętrza i ekskluzywnych ubrań. Pierwszy krok już jest, mało kto wie, że jest taki sklep w którym można kupić ubrania sygnowane przez Apple, o tym sklepie możecie przeczytać w ostatnim numerze iMagazine.
Oto powód dla którego AW nie bedzie w Polsce. Na stronie nie maja go te kraje, w których nie ma Apple Store. Resellerzy out. Zważywszy ze Apple nie wpuści zapewne Watchy do innych sklepów, bedzie to właśnie bardziej gadżet modowy niż technologiczny
Hmm, w Norwegii są jedynie resellerzy i akurat na stronie mają pozycje z Watchem :p
Hmmm… Dlaczego Monachium, a nie Twoje ulubione Drezno? :)
1. Mnie zastanawia w jaki sposob Apple bedzie sprzedawal te zegarki – przeciez wiadomo iz beda SETKI (TYSIACE)? kombinacji – i co? Apple wypusci po jednej kombinacji (co da te tysiace kombinacji) – niech wypusci kilkanascie – co juz da setki tysiecy – i co? jak te kilkanascie osob kupi taki sam zegarek w pudelku to skoncza sie zapasy?
Rozchodzi sie o dystrybucje – No chyba ze rozwiaza ja w sposob – ze beda 2 pudelka – jedno od zegarka – a drugie od paska.
2. Norbi niezbyt widze dokladnie wytlumaczyl iz w sejfie beda znajdowac sie tylko NAJDROZSZE (zlote) modele zegarkow.
na świętokrzyskiej też są koszulki z cekinowym logo apple tak w temacie ;)
Tak samo, jak chociażby w Rosji, Tajlandii, Singapurze, Malezji, Nowej Zelandii, UAE, itd. Martwy argument. ;)
Drezno wcale nie jest ulubione :) jest bliżej :). W Monachium jest śliczny sklep :) lepiej wychodzi na zdjęciach.
czy ja wiem, czy taki śliczny? cały czas pod szybami siedzą ludzie z rozbieganym, szalonym wzrokiem i podpinają się pod wifi.
ja wolę pobliskiego Saturna – szybkie, darmowe „kunden wifi” ;)
nie będzie w Polsce, bo to za mały rynek.
Będzie będzie tylko później
oczywiście masz rację. pisałem o tym, dlaczego nie ma nas na liście krajów, dostępujących zaszczytu sprzedaży w momencie premiery. ;)
Raczej taki rynek że kto będzie zainteresowany to i tak taki zegarek sobie sprawi.