Redaktorzy z cnet.com wybrali się w podróż do Wietnamu w celu zdjęcia simlocka z iPhone 3G. Trafili tam do warsztatu niejakiego Tuan Anh Do, który potrafi simlocka z tego telefonu niezależnie od tego jaką wersję firmwaru on posiada. Cała operacja jest dość skomplikowana i w skrócie przebiega tak.
Telefon jest rozbierany aż do płyty głównej.
Z płyty wylutowany jest Chip zawierający Baseband czyli cześć odpowiadającą za łączność z siecią.
Chip zostaje podłączony do czytnika i Baseband jest zgrywany do pliku.
Teraz magiczną sztuczką zmieniana jest jego zawartość i wgrywana z powrotem do chipa.
Teraz wlutowujemy chip, składamy telefon i mamy już iPhone’a 3G bez simlocka.
Trzeba przyznać, że trochę karkołomne ale to naprawdę działa. Cała operacja trwa około godziny
Cena też jest dość okazyjna 80$ (w Wietnamie to mała fortuna).
A zapomniałem Warszawa – Hanoi w obie strony – 10169,00 zł.
I co Zyguś lecisz? :)
[nggallery id=273]
Coś mi tu nie pasuje. Hanoi to Wietnam, a Tajwan to jedno z bogatszych państw i 80$ to raczej nie fortuna. Chyba pisałeś o Wietnamie ;)
Tak jak myślałem, na stronie jest o Wietnamie.
Coś mi do głowy z tym Tajwanem strzeliło. Oczywiście, że chodzi o Wietnam :)
Chmmm… fajnie, ale chyba juz taniej wyjdzie kupic bez simlocka w Erze lub z Wloch sprowadzic. Swoja droga to tak sie zastanawiam, ze skoro tak sie da to dlaczego jeszcze tego DevTeam nie zrobil. Nie chodzi mi o to, ze nie polecieli tam itego nie zrobili, ale dlaczego sami tego nie zrobili. Duga kwestia, to skoro mozna wgrac zhakowany baseband do dlaczego trzeba wylutowywac chip z plyty. No tak, tak latwo mi pisac, skoro nie mam o tym pojecia.
@Remik_k może nie wiedzą / nie mają sposobu na wgranie go przez kabel :P
Ja bym nigdy nie dał swojego iPhone do rozebrania :P
@DyMex – Możliwe.
Siedzi sobie taki wietnamczyk, i zdejmuje simlocki ze sprzętu, za który by mógł by się przez rok wyżywić (albo i dłużej)… Smutne…
skoro ten Wietnamczyk posiada salon z tel komórkowymi i przyrządy do zdjęcia simlocka to raczej głodny nie chodzi.