Rzadko zdarza się aby wpis na blogu zupełnie nie dotyczył Apple. Ale musiałem umieścić ten obrazek bo jest świetny i ślicznie pokazuje obecną sytuację w branży IT.
A cóż to za sytuacja w branży że ten obrazek tak dokładnie go opisuje? co w związku z tym obrazkiem?
Wojtek
pytam ironicznie bo widzę że na większości serwisach związanych z apple w modzie jest smianie się z microsoftu który zresztą jakiś czas temu zainwestował grube pieniądze w appla i uratował go przed śmiercią:) cóż za ironia:)
lol
mógłbyś mi powiedzieć o co chodzi z tym ratowaniem Apple’a? bo nie wiem:D
Informacje „Microsoft uratował Apple inwestując w tę firmę pieniądze” to kolejna bezmyślnie powtarzana historyjka z cyklu „urban legends”. A wystarczy zajrzeć do Googla (żeby nie było, iż offtopik robię).
mr_ktos
kwiecień 1997 – Microsoft inwestuje 150 mln dol. w Apple Computer i zobowiązuje się przez pięć lat wypuszczać nowe wersje pakietu Office na system operacyjny Mac OS; w zamian za to Apple dołącza do swego systemu operacyjnego przeglądarkę Internet Explorer Microsoftu;
the_bart123
hm – takie „groszaki” jak 150mln czy moglby cos zmienic? Chyba na frytki do pracownikow.
ololol
to gdzie ten IE na macu? jakos nie widze…
Distreal
@Heidi – to nie jest urban legend, tylko prawdziwa historia. Jedna z ważniejszych chwil w historii Apple, po powrocie Steve’a Jobs’a. Apple było bliskie bankructwa i podpisało umowę z Microsoftem. Na youtube znajdziesz filmik ze słynnego Macworld, gdzie do prezentacji Steve’a włącza się Gates przez wideokonferencję i mówią o wspólnych planach. Widownia wtedy równo wygwizdała cały pomysł. Polecam w ogóle się zaznajomić z historią Apple i Microsoftu. Pięknie tam pokazano jak Apple najpierw ogołocił Xerox z GUI i myszki, a potem Microsoft to skopiował od Appla i wypuścił przed nimi.
Distreal
@ololol – nie widzisz, bo umowa obowiązywała za czasów jak jeszcze pewnie mac’a nie miałeś:]
Ad Distreal: Prawdziwą historią jest jedynie to, że Microsoft kupił akcje preferowane Apple bez prawa głosu o wartości 150 milionów dolarów. A cała reszta z ratowaniem Apple jest zwyczajnym FUDem.
Po pierwsze, trzeba wyjątkowej naiwności, aby wierzyć w to, że Microsoft tak po prostu wywala grubą kasę na ratowanie konkurencyjnej firmy.
Po drugie, właśnie znajomość historii Apple pozwala stwierdzić, iż w połowie 1997 roku można już było mówić o końcu kłopotów Apple (Steve Jobs wrócił do firmy, ceny akcji zaczęły piąć się w górę). Zastrzyk gotówki z Microsoftu nie był więc ratunkiem dla Apple, a jedynie siłą, która przyspieszyła ich powrót do pierwszej ligi.
Po trzecie, właśnie znajomość historii Microsoftu i Apple pozwala stwierdzić, że umowa z Apple nie była żadnym ratunkiem, a dobrze przemyślaną decyzją biznesową. Microsoft był w tym czasie uwikłany w spory sądowe z Apple, w których obie firmy oskarżały się o naruszenie dóbr intelektualnych. Umowa z Apple, której efektem było, między innymi, wykupienie przez Microsoft pakietu akcji, zakończyło ten spór.
Po czwarte, właśnie znajomość historii Microsoftu pozwala stwierdzić, iż firma była w tym czasie uwikłana w dochodzenie antymonopolowe. Umowa z inną firmą, w której ta decyduje się na dołączenie do swojego systemu przeglądarki Internet Explorer była bardzo na rękę Microsoftowi, pokazując jego otwartość na współpracę z konkurencją. Analogicznie, zobowiązanie się Microsoftu do wydawania pakietu Office dla Mac OS również pokazywało, iż firma nie próbuje wykorzystać swojej pozycji do walki z konkurencją.
Po piąte, kupno akcji Apple już wtedy było uznawane za lepszą inwestycję, niż kupno akcji Microsoftu, biorąc pod uwagę znacznie szybszy wzrost cen akcji firmy z Cupertino.
Reasumując, Microsoft kupił akcje preferowane bez prawa głosu firmy Apple za sumę 150 milionów dolarów i jest to prawda. Dorabianie jednak do tego historyjki o Microsofcie ratującym Apple to już zwykła urban legend.
i co w związku z tym?
dokładnie tak sądzę http://www.mikowhy.pl/2009/tak-na-czasie-win-vs-chrome/
A cóż to za sytuacja w branży że ten obrazek tak dokładnie go opisuje? co w związku z tym obrazkiem?
pytam ironicznie bo widzę że na większości serwisach związanych z apple w modzie jest smianie się z microsoftu który zresztą jakiś czas temu zainwestował grube pieniądze w appla i uratował go przed śmiercią:) cóż za ironia:)
mógłbyś mi powiedzieć o co chodzi z tym ratowaniem Apple’a? bo nie wiem:D
pewnie kupili ipoda :>>>
No tak, bo Google to nie Apple…
Informacje „Microsoft uratował Apple inwestując w tę firmę pieniądze” to kolejna bezmyślnie powtarzana historyjka z cyklu „urban legends”. A wystarczy zajrzeć do Googla (żeby nie było, iż offtopik robię).
kwiecień 1997 – Microsoft inwestuje 150 mln dol. w Apple Computer i zobowiązuje się przez pięć lat wypuszczać nowe wersje pakietu Office na system operacyjny Mac OS; w zamian za to Apple dołącza do swego systemu operacyjnego przeglądarkę Internet Explorer Microsoftu;
hm – takie „groszaki” jak 150mln czy moglby cos zmienic? Chyba na frytki do pracownikow.
to gdzie ten IE na macu? jakos nie widze…
@Heidi – to nie jest urban legend, tylko prawdziwa historia. Jedna z ważniejszych chwil w historii Apple, po powrocie Steve’a Jobs’a. Apple było bliskie bankructwa i podpisało umowę z Microsoftem. Na youtube znajdziesz filmik ze słynnego Macworld, gdzie do prezentacji Steve’a włącza się Gates przez wideokonferencję i mówią o wspólnych planach. Widownia wtedy równo wygwizdała cały pomysł. Polecam w ogóle się zaznajomić z historią Apple i Microsoftu. Pięknie tam pokazano jak Apple najpierw ogołocił Xerox z GUI i myszki, a potem Microsoft to skopiował od Appla i wypuścił przed nimi.
@ololol – nie widzisz, bo umowa obowiązywała za czasów jak jeszcze pewnie mac’a nie miałeś:]
Ad Distreal: Prawdziwą historią jest jedynie to, że Microsoft kupił akcje preferowane Apple bez prawa głosu o wartości 150 milionów dolarów. A cała reszta z ratowaniem Apple jest zwyczajnym FUDem.
Po pierwsze, trzeba wyjątkowej naiwności, aby wierzyć w to, że Microsoft tak po prostu wywala grubą kasę na ratowanie konkurencyjnej firmy.
Po drugie, właśnie znajomość historii Apple pozwala stwierdzić, iż w połowie 1997 roku można już było mówić o końcu kłopotów Apple (Steve Jobs wrócił do firmy, ceny akcji zaczęły piąć się w górę). Zastrzyk gotówki z Microsoftu nie był więc ratunkiem dla Apple, a jedynie siłą, która przyspieszyła ich powrót do pierwszej ligi.
Po trzecie, właśnie znajomość historii Microsoftu i Apple pozwala stwierdzić, że umowa z Apple nie była żadnym ratunkiem, a dobrze przemyślaną decyzją biznesową. Microsoft był w tym czasie uwikłany w spory sądowe z Apple, w których obie firmy oskarżały się o naruszenie dóbr intelektualnych. Umowa z Apple, której efektem było, między innymi, wykupienie przez Microsoft pakietu akcji, zakończyło ten spór.
Po czwarte, właśnie znajomość historii Microsoftu pozwala stwierdzić, iż firma była w tym czasie uwikłana w dochodzenie antymonopolowe. Umowa z inną firmą, w której ta decyduje się na dołączenie do swojego systemu przeglądarki Internet Explorer była bardzo na rękę Microsoftowi, pokazując jego otwartość na współpracę z konkurencją. Analogicznie, zobowiązanie się Microsoftu do wydawania pakietu Office dla Mac OS również pokazywało, iż firma nie próbuje wykorzystać swojej pozycji do walki z konkurencją.
Po piąte, kupno akcji Apple już wtedy było uznawane za lepszą inwestycję, niż kupno akcji Microsoftu, biorąc pod uwagę znacznie szybszy wzrost cen akcji firmy z Cupertino.
Reasumując, Microsoft kupił akcje preferowane bez prawa głosu firmy Apple za sumę 150 milionów dolarów i jest to prawda. Dorabianie jednak do tego historyjki o Microsofcie ratującym Apple to już zwykła urban legend.