Na stronach Federalnej Komisji Łączności (ang. Federal Communications Commission, FCC), można znaleźć zdjęcia z testów iPada. iPad ma numer kodowy A1219 co jest pomiędzy iPodem touch 1G (A1213) a MacBook Pro 15″ Santa Rosa (A1226). Najbardziej ciekawe są jednak zdjęcia pokazujące jego wnętrze. Trzeba przyznać, że jest tam naprawdę dużo niewykorzystanej przestrzeni. Cześć użytych elementów elektronicznych znalazła już miejsce w innych urządzeniach przenośnych Apple np. w iPodzie touch 3G i iPhone 3G cześć rozwiązań można było zaś spotkać np. w komputerach iMac i MacBook.
W wersji Wi+Fi + 3G jest oddzielna płytka na której umieszczone są odpowiedzialne za transmisję układy. Są te te same chipy co w iPhone 3G. Niestety płytki z modułem 3G nie da się włożyć do iPada w wersji Wi-Fi. Brakuje anteny i złącza na płytkę.
Zastanawiające jest jednak to, że jak zrozumiałem antena do GPS jest nawet w wersji Wi-Fi, a iPad w tej wersji nie ma GPS. Możliwe wieć, że jest on tylko zablokowany programowo.
Więcej szczegółowych informacji znajdziecie na stronie www.ifixit.com. Właściciele tego serwisu informują lojalnie, że nie jest to wykonanych przez nich proces rozbierania iPada i dlatego nie jest tak dokładny jak powinien. Zaraz po tym jak otrzymają swojego iPada dokonają profesjonalnego „rozebrania”. Mnie bardzo interesuje czy faktycznie ramka ma miejsce na kamerę.
————AKTUALIZACJA————
iFixit.com rozebrał swojego własnego iPada Wi-Fi. Niestety brak w nim GPS oraz brak ramki z miejsce na kamerkę. Natomiast ludzie z serwisu są zachwyceni bardzo dobrym rozkładem mas wewnątrz iPada.
Widziałem te zdjęcia już wczoraj i też zwróciłem uwagę na sporo wolnego miejsca. To dobrze. W kolejnych generacjach możemy liczyć na dodatkowe funkcjonalności. Baterie też robią wrażenie. A sprzedaż iPad’a rusza już za 4,5 godziny. Powinniśmy zatem mieć niedługo prawdziwy wysyp filmów przedstawiających nowe urządzenie. Warto będzie też popatrzeć co działo się w sklepach Apple store.
No właśnie, po 15-16-tej możemy już oczekiwać rozbiórki od samego iFixIt. Wtedy się upewnimy, czy w FiFi będzie jednak GPS.
Pamiętacie, jak było z BT w touchach 2G?
Sorki za literówkę: oczywiście WiFi xD
Tak wiele miejsca nie wykozystane … mogli tam dac o wiele wiecej zeczy.
Gdyby ich koszt za czesci i zlozenie takiego sprzetu wynosil powiedzmy 800 zl a sprzedawali by za 1200 zl to by poprostu zarobili sobie od sztuki 400 zl i by bylo ok
Jak to bedzie w polsce za cene zblizona do 2000 zl to smialo mozna stwierdzic, ze Apple to poprostu zlodzieje. ” Apple przemyslane rozwiazania ” tez mi rozwiazania chyba dla nich … w stylu tanim kosztem zrobic a jak najdrozej sprzedac bo naiwnych czeka wielu zeby to cos kupic
Ale malo prawdopodobny ten GPS (w WiFi)- porownajcie zdjecia 6 i 18 z ich stronki.
Mi na pewno by sie przydal, wiec mam iskierke nadziei.
poza tym: @szcz18: a nie na tym polega handel…?
@szcz18 ma racje.
Dokładnie. Jeżeli uważasz, że produkt nie jest wart swojej ceny, po prostu go nie kupujesz. Pozdrawiam
@szcz18:
Trudno powiedzieć ile ich kosztuje wyprodukowanie tego, jak nawet nie wiemy dokładnie, co tam jest :P.
W Polsce cena i tak będzie chora, bo pośrednicy sobie liczą ;).
Czy Apple liczy sobie dużo za to urządzenie ?? Nie wiem… :P. Na pierwszy rzut oka, to trochę sporo. W sumie za 2300 mam już Mac’a Mini… Pożyjemy, zobaczymy :).
Co do przestrzeni w iPad’zie – w cholerę jest tam miejsca, trzeba przyznać. Mogli by tam włożyć więcej, to fakt, ale i waga byłaby w tedy większa… Z dwojga złego, wolę mieć mniej w środku.
Mogli by taką wieeelką baterię wsadzić :) Sam zysk byłby z tego.
@typowy1:
Może i tak, ale ja uważam, że czas wyjść z przekonania, że nie ma baterii super lekkich i super pojemnych. Są, tylko, że większość dla wojska, a reszta opatentowana i zakopana w archiwach :(.
bateria potrafi wazyc, to ze jest miejsce to tym lepiej, można zawsze cos upchnąć , a co do ramki, to juz widze osoby trzymajace ipada bez tej czarnej ramki zaslaniajace sobie ekran i dotykajace, badz co badz ale im dluzej obserwuje ipada tym bardziej jest przemyslany i rozwiazany i szczerze cena 500dolarow za poniekad rewolucyjne dla rynku urzadzenie to cena za standardowego netbooka nie mowie o cenie polskiej bo jak wiadomo u nas bedzie zawsze drozej z rzeczami gdzie nie ma oficjalnego przedstawicielstwa itd itd ale ten temat to wszystkie sprzety apple w pl.
jjelement: Jak to nie ma oficjalnego przedstawicielstwa? Jest przecież Apple Polska, nawet znam osobiście większość pracowników.
Tak ale w tym przypadku oficjalne przedstawicielstwo to strona internetowa… szczerze mówiac niewiem czym sie apple polska zajmuje. Gdyż sprzet kupić można tylko u resellerów, w sumie to się nie dziwie polska nie jest jakimś tam dużym rynkiem a kto chce kupić to kupi albo sciagnie i tak czy siak apple zarobi, no ale cóż chciało by się mieć pewność że ,do europy jakieś tam urządzenie jest wprowadzane i wiem że tego dnia moge odwiedzić applestore lub zamówic produkt, a nie stanie w kolejkach po snowleopard i zapisywanie się na liste oczekujących.:(
Wlasnie miałem okazje pobawic sie iPadem :) Panie pamowie, sukces murowany…. Nie ma co, WY MIA TA !! :D Co za ból ze mam lot za 1h z JFK …. grrrr
Cóż, ja trochę dziwię się Apple, a trochę nie :P. Wiem, wyszło masło maślane, ale już spieszę z wyjaśnieniami ;).
Nie znam się, nie mam pojęcia, co Apple robi, ma w swoich sklepach, ale wydaje mi się, że co najmniej zaplecze techniczne jest. Polska, jakby nie patrzeć, najdalej wysuniętym na wschód krajem, który jest takim stabilnym, normalnym, nie wiem jak to nazwać, przewidywalnym państwem. Chyba rozumiecie, o co mi chodzi. Gdybym maił podejść taktycznie do tworzenia rynku zbytu, to właśnie tu walnąłbym chociaż jeden sklep, gdyż, o ile wiem, w Rosji nie ma AppStore i raczej nie będzie, więc kto chce, to musi importować skądś ten towar ( zakładam, że Białoruś, Ukraina itd., też nie go nie ma ). U nas sprowadza się z Niemczech, Anglii, Holandii itp., czyli niemalże po sąsiedzku, zwłaszcza, że jest UE, a Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini itd., już tak łatwo nie mają, a nie ma co ukrywać, oni też kupują, to też rynek zbytu. „Nie oficjalny”, ale jest. Stawiając u nas sklep, tak na prawdę pomagamy, umożliwiamy lepszy dostęp do produktów Apple właśnie tym krajom, no i Polsce oczywiście ;).
No…, to był pierwszy argument, teraz drugi – studenci… Niemalże wszędzie M$ ssie z studentów ile wlezie. Totalny monopol i świetny pomysł, na zyskanie sobie tanim kosztem świetnych inżynierów… Trzeba też podkreślić, że całkiem dobrych, a jeżeli chodzi o informatyków, to na pewno jednych z najlepszych w europie lub na świecie, nie pamiętam. Nie wiem, gdzie, ale Apple mogłoby też postarać się o jakieś centrum badawcze, technologiczne, czy coś w tym stylu, w Europie, a przy pomocy współpracy z uczelniami, ściągać sobie tam najlepszych pracowników. Moim zdaniem, to same korzyści.
To była jedna strona medalu, a gdzie jest to ale… ??
Po pierwsze w mentalności naszego kraju. Ściągnąć zawsze lepiej… Choć zgadzam się z tym niejednokrotnie, o tyle iTunes Store z dobrymi cenami, już mnie przekonuje, no choćby do części swoich zasobów. Od czegoś trzeba przecież zacząć ;).
Drugą sprawą jest chyba nieświadomość uczelni, profesorów, co to Apple. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby któryś z moich profesorów, jak co do czego przyszło, żeby nie spytał mnie, a co to jest ?? Niestety, taka prawda, a jestem na Politechnice Warszawskiej, jakby nie patrzeć, bardziej technicznej uczelni w Polsce nie ma… Żeby tu coś powstało, trzeba by włożyć dużo pracy, by uświadomić ludzi i pokazać im, że warto.
Może czyta to jakaś/iś Pani/Pan Profesor z PW i ma jakieś chęci, coś z tym zrobić, albo wyjaśnić mi, czemu tak jest ?? Jakby co, to w miarę swoich możliwości, mogę coś pomóc :).
iPad ma głośniczki stereo o_o
ale i tak są wyprowadzone praktycznie „z jedznej dziury”…
to ze sa dwa glosniki nie oznacza ze jest stereo
lawl. prawie jak pornol chłopaki, c’nie?
*prawie* jak stereo ;)
Dobry dzwięk był w imacu g3 :)
czyli jednak nie ma kamery na froncie na ktora bardzo liczylem:(
Pingback: Czy warto kupić iPad