28 Maja – iPad oficjalnie w Europie, Australii, Kanadzie i Japonii

Niestety w tym przypadku Polska ≠ Europa i w naszym kraju na iPada w oficjalnym kanale jeszcze trochę poczekamy. Jeśli jesteście ciekawi jak iPadowe szaleństwo wyglądało w innych krajach to proszę.
Pełna lista krajów które dziś dostają iPady to Australia, Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Hiszpania, Szwajcaria i Wielka Brytania.
————-
AKTUALIZACJA————-
Jeden z czytelników bloga Mateusz,  informuje bezpośrednio z Paryża.

iPady w Paris już się kończą! Ponoć
ostatnie do kupienia (od razu dziś w sklepie) zostały własnie w Louvre! Info z 13.45 ;)


Australia:

8 Comments

  1. W tym przypadku Europa to też nie:
    – Albania
    – Andora
    – Austria
    – Belgia
    – Białoruś
    – Bośnia i Hercegowina
    – Bułgaria
    – Chorwacja
    – Czarnogóra
    – Czechy
    – Dania
    – Estonia
    – Finlandia
    – Grecja
    – Holandia
    – Irlandia
    – Islandia
    – Kazachstan
    – Liechtenstein
    – Litwa
    – Luksemburg
    – Łotwa
    – Macedonia
    – Malta
    – Mołdawia
    – Monako
    – Norwegia
    – Portugalia
    – Rosja
    – Rumunia
    – San Marino
    – Serbia
    – Słowacja
    – Słowenia
    – Szwecja
    – Turcja
    – Ukraina
    – Watykan
    – Węgry

  2. Dokładnie – nie ma co płakać nad polityką Apple. Przecież to normalne, że mając ograniczone moce przerobowe fabryk produkujących iPada i duży popyt wybiera się kraje, gdzie może być największa ilość chętnych a ich mieszkańcy najbardziej pasują (generalizując) do grupy docelowej dla tego urządzenia czy mają zasobne portfele. Przyjdzie czas i na Polskę – teraz i praktycznie od dnia premiery za sprawą wolnego rynku i tak bardzo łatwo można stać się posiadaczem iPada. Lepiej sprzedawać urządzenia realnie z opóźnieniem niż mieć je tylko virtualnie „na stanie”.

  3. Blackangelek

    Pewnie dlatego u nas nie ma ipad teraz bo u nas nie ma takiego popytu na urzadzenia Apple.byłem tydzień temu w uk i tam jak ktoś ma telefon to jest to iPhone (i to nie przesadza na ulicy wszycy białe słuchawki i iPhone w ręku,pyta się o drogę to mówią ja z map iphonea),a u nas na ulicy ciężko znaleźć kogoś z applowym sprzętem,tak samo z macbookami i bilbordami Apple,wszędzie były reklamy ipada…

  4. Jeśli one schodzą w takim tempie, to na WWDC będzie się miał Steve czym chwalić. :P

  5. Piti bankowo dali po 5 sztuk na sklep:)))

    Norbi nie czytelnik boga tylko bloga:) chyba ze jestes naszym Bogiem:) zdrowia!

  6. Czekałem 15-20 min w kolejce żeby wejść do twgo sklepu i przez ten czas wyszło około 80-100 osób z ipodami. Cześć po kilka sztuk. Nie liczę jeszcze tych którzy kupowali macbooki, imaci itd. (a było takich osób całkiem sporo). Dodatkowo bylem tam (dopiero) o 13.30. Na otwarciu pojawiło się ponoć 500 osób. W każdy razie Apple store jest kilka plus można było kupić ipady we fnacu (taki Polski empik czy trafic bardziej) i tam rzeczywiście sztuk było mało bo o 13.30 już nie można było ich dostać.

  7. Sorry *ipadami a nie ipodami (iPhone mnie zle poprawił i nie zauważyłem)

  8. Blackangelek: To co mówisz, to stereotyp. Mieszkam w UK od kilku lat i strasznie dużo podróżuję (taka praca). Widzę i spotykam się z różnymi ludźmi. To nie Ameryka, gdzie odtwarzacz muzyczny to iPod, a telefon to iPhone. Anglicy to nie debile, wiedzą gdzie ulokować swoje pieniądze. Sklepy Apple nie są wcale oblegane. Ani w dniu premier, ani w ogóle. W Londynie każdy dostał wczoraj iPada. :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *