Informacje może trochę zbyt naciągana jak na „nius”, o którym piszą wszystkie serwisy technologiczne, ale …. Pewien pracownik prokuratury z San Francisco zrobił na swoim FB ankietę na temat tego ile osób ma włączoną funkcję „Znajdź iPhone”. Odpowiedziało mu 313 osób, z których 245 miało funkcję włączoną. Moim zdaniem to bardzo dużo, ale grupa badana była dość skromna. Mam prośbę, odpowiedzcie na to samo pytanie w mojej ankiecie. Jestem przekonany, że będzie więcej niż 313 osób.
Sam funkcję „Znajdź iPhone” począwszy od iOS 7 uważam za mega przydatną. Nie ma złudzeń, skradzionego iPhone’a raczej nie odzyskam, ale złodziej też będzie mógł go sobie raczej tylko wsadzić … głęboko. To dlatego, że począwszy od iOS 7 przy pierwszym uruchomieniu naszego urządzenia jesteśmy proszeni o zalogowanie się do Apple ID i automatycznie mamy uruchamianą tę funkcję. Możemy pomiąć ten krok, ale jak widać większość osób zdecyduje się zalogować za jego pomocą. Podczas tego procesu na serwerach Apple zostanie odnotowane jakie Apple ID aktywowało to urządzenie. Gdy ktoś w jakiś sposób dostanie w swoje ręce nasze urządzenie to nie znając kodu niewiele może zrobić. W tym czasie, jeśli telefon jest aktywny i ma dostęp do Internetu to możemy go namierzyć poprzez „Znajdź iPhone”. Tutaj mała uwaga, jeśli mamy aktywną opcję „Znajdź iPhone” i założony kod blokady to lepiej zdjąć PIN z kary SIM. Wtedy po restarcie telefonu automatycznie zaloguje się w sieci, a my go będziemy mogli namierzyć.
Jeśli osoba, która przywłaszczyła sobie telefon jest bardziej kumata, to po natknięciu się na kod blokady zapewne zainstaluje system od nowa. Dotychczas pozwalało to na skorzystanie z iPhone’a jak z nowego urządzenia. W iOS 7 jest inaczej, jeśli aktywowaliśmy go przy pomocy Apple ID to przy kolejnej próbie aktywacji np po instalacji softu na nowo, system sprawdzi, że urządzenie było aktywowane za pomocą jakiegoś Apple ID i poprosi o wpisanie go i hasła do niego. Jeśli go nie znamy, to mamy cegłę. Nic się nie da na chwilę obecną zrobić. Jedyna możliwość to kontakt z pierwotnym właścicielem i poproszenie go o Apple ID. Jeśli telefon lub iPod był ukradziony, to ta droga jest dość karkołomna.
Jeśli chcecie osobie trzeciej przekazać czysty telefon z iOS 7 do aktywacji przez innego użytkownika, należy wejść Ustawienia -> Ogólne -> Wyzeruj -> Wymaż zawartość i ustawienia, tyle że aby to zrobić musimy znać Apple ID i hasło. Jeśli tych danych nie znamy to urządzenia z iOS 7 nie wyzerujemy.
Fantastyczna funkcja. Jak ukradną ci telefon, to muszą oddać samolot. Taka tradycja.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż nie mam iOS7 (czekam na JB – nie śpieszy mi się) ale mam włączoną funkcję „Znajdź iPhone”.
Takie małe pytanie odnośnie tej funkcji.
Niedawno znajoma zapomniała kod blokady do iPada z ios7, polecilem jej DFU Mode i przez komputer wgrala nowe oprogramowanie od zera. Czy to oby nie jest droga do obejścia tej funkcji?
Nie jest. Bo jak nie zna Apple ID na ktory był aktywowany to nie aktywuje drugi raz
Jak zapomnisz kodu to ta metoda Ci go wyzeruje ale po takim wgraniu softu i tak iPhone, iPad, iPod zapyta Cie o Apple ID i jeśli go bedziesz znał i go podasz to iUrządzenie zostanie aktywowany z wyzerowanym kodem (iCloud chyba nie zapisuje kodu do odtworzenia- chyba) ale jesli nie podasz Apple ID to i tak bedziesz mial cegle.
Ostatnio kupiłem swojej dziewczynie iPhone 5 ze sklepu z używanymi komórkami. Dopiero gry wróciłem do domu zobaczyłem, że telefon jest nie wyczyszczony (miał już iOS 7), były wszelkie kontakty, maile i zdjęcia poprzedniego właściciela. Skontaktowałem się z „Mamą” właściciela aby uzyskać kontakt do niego, przekazała mi go i skontaktowałem się z właścicielem który nie chciał mi podać hasła do wyzerowania telefonu. Myślę sobie, że mam problem. Dopiero po kilku minutach przypomniałem wpadłem na to co było oczywiste, mam jego dane, maila, więc co? Zastosowałem iForgot, przyszedł mail do zerowania hasła, wykonałem to, wyzerowałem telefon i tylko przesłałem sms’em właścicielowi jego nowe hasło :)
Bo nie miał blokady kodem. Gdyby miał miałbyś problem
a jak sie ustawia ten kod ?
Ale jedna mała uwaga z tym PINem
cytat:
Tutaj mała uwaga, jeśli mamy aktywną opcję ”Znajdź iPhone” i założony kod blokady to lepiej zdjąć PIN z kary SIM. Wtedy po restarcie telefonu automatycznie zaloguje się w sieci, a my go będziemy mogli namierzyć
po co likwidować PIN na karcie aby „nowy” właściciel dzwonił sobie na nasz koszt z innego telefonu np. nokia 3310
a po za tym może wyjąć naszą kartę i włoży sobie swoją bez dostępu do internetu.
Czy wtedy będzie działać funkcja „Znajdź iPhone” ?
Ustawienia > ogólne > kod blokady > włącz kod
Właśnie miałem zadać to samo pytanie.
Ale czekając na odpowiedź dodam własne, jeżeli mamy iOS7, a „złodziej” będzie chciał zainstalować np iOS6 to czy jest to w ogóle możliwe od strony technicznej? Jeżeli tak to czy dalej będzie działało zabezpieczenie?
Pozdrawiam
iOS6 nie jest juz podpisywany, nie da sie go zainstalowac.
Niemożliwe
Nawet gdyby się dało zainstalować iOS6, to blokada z IOS byłaby dalej aktywna.
Super :).
A co do zdjęcia kodu PIN z karty SIM – chyba logiczne jest, że po utracie karty będziesz starać się ją zablokować/wymienić na nową czyli nawet zdjęcie blokady po krótkim czasie nie będzie działać bo przy wymianie/zgłoszeniu kradzieży stara karta staje się nie aktywna – czy może coś pomyliłem?
No chyba, że złodziej zaraz po ukradnięciu będzie się starać włączyć telefon a ty będziesz cierpliwie czekać aż to się stanie :).
Co do „Nie ma złudzeń, skradzionego iPhone’a raczej nie odzyskam…” znam osobę, której „znalazca” oddał telefon, bo nie mógł sobie poradzić z wyzerowaniem :-)
Złodziej płytę główną może sobie wsadzić… Ale LCD z 5s na aukcjach chodzą po około 1000zł więc na waciki mu i tak zostanie :/
na 4s już tak nie zrobi
Dzięki Twojej wiadomości skonfigurowałem tak konto pocztowe, że już nie będzie to możliwe. Dzięki raz jeszcze za oświecenie :) !!!
Użyj blokady kodem lub touch id i problem z głowy :)
Nie mam 5s i nie lube kodu, bo jest upierdliwy :P.
http://www.theios7jailbreaker.com/ Jalibreak na iOS 7 jest już dostępny.
jakby to działało, wszystkie serwisy by o tym trąbiły