Antennagate w wydaniu iPadowym

Już dawno nikt nie narzekał na antenę w iPhone 4, wadliwe sztuki w magiczny sposób się naprawiły :). Na szczęście temat Antennagate wraca za sprawą iPada 2 Wi-Fi. On, co możemy zobaczyć na filmie ma problemy z zasięgiem sieci bezprzewodowej, aby je wywołać należy w jakiś magiczny sposób zasłonić antenę ręką. Bierzcie wasze iPady w dłonie i próbujcie, to pewnie lepsze niż kostka Rubika.

13 Comments

  1. Generalnie zauważyłem, że ipad2 ma słabszy odbiór wifi niż iphone4. W domu wifi potrafi spaść do 1 kreski gdy w iph4 tak duża różnica nie jest zauważalna. Gdy wyjdę do ogrodu – to samo. Iph4 i mbp łapią, ipad2 gubi. Potwierdzam też, że zasłonięcie tyłu w ipad2 pogarsza to zjawisko…

    Nie jest to coś co doprowadza do furii, ale raz czy dwa mnie to poirytowało ;)

  2. Wiesz jak to jest – gdyby zasięg był lepszy to wtedy denerwowałbyś się, że iPhone ma za słaby ;)

  3. hehe ;) dziwi mnie jednak dlaczego większe urządzenie które może mieć większą antenę odbiera słabiej niż wypierdek-iphone :D

  4. Eeeee zasłonięcie anteny (sygnału) to nie to co z iP4. W iPhone 4 wystarczyło dotknąć palcem do punktu „X” przez co sygnał z obu anten zostaje zwarty a to prowadzi do pogorszenia zasięgu.

  5. JebaczKoz: chyba za dużo tych Kóz … Chcesz mi powiedzieć, ze dotykalo sie gdzieś telefon zasięg Spadał odrazu i teraz nagle juz nie ma problemu? Magia.

  6. mam iPada 2 i przykladalem rece z kazdej strony i niemam zaniku sygnalu moze to dlatego ze mam wersje wifi bez 3g

  7. Nic się nie naprawiło. Bez bumpera nie dam rady rozmawiać.

  8. ekstro: Kurde jak mam chyba 4 iPhone 4 i rozmawiam normalnie. Moim znajomi mają, klienci wszyscy zero problemów. Oczywiście nikt nie ma bumpera. Może jesteś drwalem?

  9. @norbi – nie popadajmy w przesadę, bo problem ze zwieraniem anteny to nie wymysł apple-hejterów. Wiele osób w tym ja po prostu nauczyło się inaczej trzymać telefon. A że problem był rozdmuchany to już inna sprawa.

  10. norbi: mam iphona4 z pierwszych tygodni produkcji, w bumperze i niestety też mam problemy. może nie tyle z death grip co z faktem, że od momentu odebrania połączenia muszę często (w 4 na 5 przypadków) odczekać z 10 sekund aż iphone faktycznie odbierze rozmowę, ponoć u dzwoniących słychać szum w moim otoczeniu lecz ja mam ciszę w słuchawce. Dla mnie to jest bardziej irytujące niż death grip którego przez to nie uświadczam… Tym niemniej gdy przełącza się między btsami (w salonie często to zauważam) to skutecznie rozłącza rozmowę…

    Cóż. może iph5 będzie tu rzeczywiście poprawiony ;)

  11. @Kaczo: u mnie pierwsza aktualizacja softu na to pomogła. Może masz stary baseband?

  12. @rmvb: niestety wszystko jest aktualne :/

  13. @norbi chce napisać o tym iż problem z iPad’em to zupełnie inna bajka niż felerna konstrukcja iPhone 4.

    Problem był i będzie, chyba że zaczniesz izolować materiał w telefonie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *