[singlepic=1076,267,200,,right]Apple ostatnio w niewyjaśnionych okolicznościach usuwało z AppStore niewygodne dla siebie programy. W przypadku programu „I Am Rich” było to nawet uzasadnione, w przypadku „NetShare” już mocno podejrzane i wątpliwe. Jednak prawdopodobnie usuwanie programów z AppStore to nie wszystko. Jonathan Zdziarski uważa, że Apple zaszyło w oprogramowaniu funkcje pozwalające na zdalne usunięcie zakupionych i zainstalowanych aplikacji. Może to być wykorzystywane do usuwania aplikacji mogących spowodować problemy z systemem operacyjnym, może być też wykorzystywane do pozbywania się programów z jakiegoś powodu niewygodnych dla koncernu.
W kodzie firmwaru 2.X dla iPhone możemy znaleźć adres:
https://iphone-services.apple.com/clbl/unauthorizedApps
zawiera on czarną listę aplikacji. iPhone raz na jakiś czas odwołuje się do tego adresu i sprawdza czy nie ma tam wpisów o niechcianych przez Apple programach.
No… ale prawdziwemu iPhonowcowi nie przeszkadza :)
Ogre2000: No właśnie przeszkadza dlatego o tym pisze :)
Co robiła aplikacja Malicious, że Apple postanowiło ją zbanować?
Właśnie dlatego Installer/Cydia będą się cieszyć cały czas popularnością, ponieważ nie znajdziemy w nich wszystkich aplikacji :|
kto wie czy dev team tez nie moze kontrolowac naszych iP…
Robi się coraz ciekawiej :)
Poniżej możecie przeczytać małe sprostowanie:
http://pl.engadget.com/2008/08/08/iphone-jednak-nie-call-home/
Pingback: Blog - iPod iPhone informacje … » 60 mln programów w miesiąc w tempie 1 mln $ dziennie – AppStore
Pingback: Blog - iPod, iPhone, iPhone 3G - informacje … » iPhone robi zrzuty ekranu bez naszej wiedzy
Pingback: ipody, ipod nano, shuffle, touch » Blog Archiv » iPhone robi zrzuty ekranu bez naszej wiedzy