Kilka dni temu przeczytałem, że według www.interbrand.com Apple stało się najcenniejszą marką na świecie. Ranking ten powstaje od 200o roku i do tej pory na czele była zawsze Coca-Cola. Teraz dzięki wzrostowi wartości o 28% rok do roku Apple awansowało na miejsce pierwsze. Szacunkowa wartość firmy to około 100 mld dol. Coca-Colę wyprzedziło też Google warte około 95 mld dol. Trochę mi szkoda, że Coca-Cola spadła z pierwszego miejsca, sam jej raczej nie pijam, ale moja rodzina maczała palce w jej polski historii i dla mnie osobiście jest to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna marka na świecie.
Dziwę się też, że Apple zostało ocenione jako najwartościowsza marka na świecie. Oczywiście uwielbiam Apple, ich produkty, ale w skali innych przedsiębiorstw z pierwszych miejsc rankingu jest to dość mała firma. Gdzie ją porównywać do właśnie Coca-Coli o której słyszał każdy na świecie, czy do McDonald’s, Mercedesa, General Electric. Rozumiem, że świat się technikaluzuje i na wartości zyskują firmy technologiczne, ale dlaczego lepiej wycenianą marką nie jest Google (może wyprzedzi Apple w przyszłym roku). Google daje nam wyszukiwarkę z której korzysta absolutnie każdy, produkuje najbardziej popularny system operacyjny dla urządzeń mobilnych, a jednak jest wyceniane niżej. Dlaczego na pierwszym miejscu nie ma Microsoftu? Przecież większość komputerów na świecie korzysta z ich systemu operacyjnego. Jakim cudem na pierwszym miejscu jest firma, która produkuje wyśmiewane złote telefony z małym wyświetlaczem oraz niszowe drogie komputery, firma którą kojarzy pewnie mniej niż 15% ludzkości. Mnie to absolutnie dziwi.
Pewne światło mogą rzucić na to słowa Jez Framptona prezesa Interbrand „Tim Cook stworzył solidne kierownictwo firmy i zachował wizję Steve’a Jobsa. Wizję, która pozwała Apple wywiązywać się z obietnicy bycia firmą innowacyjną”. Apple najcenniejszą firmą na świecie stało się w dwa lata po śmierci Steve Jobsa, jeśli tak ma wyglądać „koniec” Apple to też chciałbym tak skończyć.
Bardzo dobry wpis ;)
Apple sprzedaje prawie to samo co roku! Wiec i tak musi sie skonczyc. Nic nowego juz nie wymysla do swoich iZabawek. Chyba ze znajda jakis fajny plastik, to moze znowu sprobuja stowrzyc taniego iPhona ktory bedzie drogi lol. Pozdro 3 2 0 Apple
Na takie komentarze czekałem :)
Norma :)
I kółko wzajemnej adoracji się zlatuje niczym sępy nad padliną .
Nie ma sie co dziwic. Od momentu pojawienia sie iPhone 4, az do teraz, prawie kazdy telefon byl kiepski, bo z plastiku. Teraz Apple zrobilo plastikowy telefon i juz nie jest kiepski.
O nowych produktach nic nie slychac. Jedyne plotki jakie znam, to wynalezienie telewizora na nowo, a no i zegarek tez trzeba wymyslec od podstaw. Slyszymy o tym od kilku lat. I nic. To co jest pokazywane teraz, jest ulepszaniem obecnych produktow.
Coz mozna wiecej napisac.
Z nie wszystkimi wpisami na blogu sie zgadzam. Jak by tak wnikliwie poszukac, to pewnie w wiekszosci nawet. Z tym jednak sie zgadzam w kwestii Apple w stosunku do Googla Coca-Coli i innych.
Mnie dość mocno dziwi obecność CISCO i ORACLE. Nie mniej niż właśnie APPLE.
Bez Cisco nie było by internetu
A ja mam takie pytako. Co robi w tym zestawieniu jakiś „louis vuitton” ?
Przecież to jakiś typ/jakaś firma która projektuje różne rzeczy dla kobiet. I jakim cudem jest bardziej wartościowa niż Oracle skoro (przynajmniej ja) o tej marce nie słyszałem. Będąc już w tej sferze, dlaczego nie ma np Chanel,
Dolce & Gabban. Chyba te marki zdają się być bardziej wartościowe :)
Pewnie dlatego, że nie istnieje marka Chanel tak samo jak Dolce & Gabban.
Zaś Louis Vuitton to chyba zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna marka modowa na świecie
Ale to jest marka chyba rozpoznawalna dla jeszcze mniejszej ilości ludzi niż APPLE czy ORACLE.
jak to twoja rodzina maczała palce w polskiej historii coca-coli? w sensie jak?
W sensie brat mojej Babci negocjował w czasach zimnej komuny wejście Coca-Coli do Polski i był potem pierwszym polskim prezesem
Czyżby „na świecie” znaczyło „w USA”? Nie wierzę, że tak wysoką pozycję w skali globu mają GE, Cisco, Oracle czy Louis Vuitton. Intel też jest raczej niszową marką, chyba mało kto widział ich produkty poza „opakowaniem”. Ktoś tu ewidentnie przecenił branżę elektroniczną, a nie docenił spożywczej.
„Jakim cudem na pierwszym miejscu jest firma, która produkuje wyśmiewane
złote telefony z małym wyświetlaczem oraz niszowe drogie komputery,
firma którą kojarzy pewnie mniej niż 15% ludzkości. Mnie to absolutnie
dziwi.”
Takim cudem, że sprzedaje te rzeczy za niesamowitą masę $.
To jest ranking WARTOŚCI marki.
A jednak – co ranking, to inna niespodzianka. Dopiero co jacyś konsultanci z Bostonu uznali Apple za najbardziej innowacyjną firmę świata, a tu Forbes publikuje swoją własną listę, gdzie Apple sromotnie przegrało z Microsoftem i nie zmieściło się nawet w pierwszej dziesiątce…
Lista Forbesa wymienia najbardziej inspirujące firmy Ameryki – w kontekście ich twórczego oddziaływania na konsumentów i dawania impulsu do pozytywnych zmian. Pytano ankietowanych o emocjonalną więź z firmą i ocenę jej działalności. I co? Gdzież to nasze cudowne Apple? Ano na dwunastym miejscu…
1. Microsoft
2. Disney
3. Walmart
4. Chick-fil-A
5. Target
6. McDonald’s
7. Google
8. Amazon
9. Johnson & Johnson
10. Toms Shoes
11. The Coca-Cola Company
12. Apple
13. Starbucks
14. Costco
15. Ford
16. Whole Foods Market
17. Southwest Airlines
18. Wegmans Food Markets
19. Goodwill Industries
20. Pepsi
21. Nike
22. American Express
23. Zappos
24. REI
25. Kohl’s
Warto zauważyć, że to nie jest lista ogólnoświatowa – ogranicza się wyłącznie do obszaru USA, co jeszcze bardziej zawęża pole rywalizacji, a jednak nawet tutaj, na własnym terenie, Apple haniebnie dało ciała (musiałem bardzo się powstrzymywać, żeby nie napisać „dało d.py”). Zdecydowały nie głosy jakichś tam hejterów z borsuczej nory na końcu świata, ale opinia własnych ziomków, ściskających w spoconych łapkach wspaniałe złociste i kolorowe iPhony. Hmm…
Apple okazało się dla amerykańskich konsumentów mniej inspirujące niż stoisko z karmą dla kotów w Walmarcie czy duże frytki w McDonaldzie. Nawet Windows 8, pusta flaszka po Coca-Coli, oliwka dla niemowląt i męskie obuwie budzą więcej emocji niż najnowsze MacBooki i iPady. Ja jakoś nie jestem zdziwiony, ale szczerze współczuję fanbojom i piewcom potęgi Apple. Może czas przejrzeć na oczy?
źródło: Applefobia
Ja tylko dodam od siebie że rok temu był problem z kupieniem iphone 5 , w tym roku jest tylko ze złotym pytanie dlaczego ?
Że jest ładny ? Nie .
Po prostu wyróżnia się i widać że to 5s a nie 5 wyznawcy chcą być widziani .
Wielu iLudiom chodzi wyłącznie o wyróżnienie w tłumie. Tłumacząc wyższość iPhonów na różne sposoby.
Jak nazywałem swój Szajsfon, gdy tylko ktoś pytał co to za telefon, słyszałem.
– Dlaczego tak na ten telefon mówisz?
Albo kompletne zaskoczenie jak ktoś próbuje mi coś wysłać po BT. Ale to nic. Jest taki znajomy że kilka razy już mu tłumaczyłem że nic nie odbiorę od niego po BT (to samo z wysyłką) bo iP jest ograniczony jak budka warzywna w porównaniu do giełdy warzywnej. Pewnie za kilkanaście dni znowu będzie chciał coś po BT przesłać/odebrać.
Pierwszą komórkę (służbową) miałem w 1992 roku. Nigdy nie wysyłałem ani nie odbierałem plików po BT :) najważniejsze że łączy mi się z zestawem w samochodzie, to jedyne rozwiązanie dla którego to ustrojstwo się nadaje.
Dlaczego na pierwszym miejscu nie ma Microsoftu? Bo to jest ranking marek, a nie ilości komputerów na których jest zainstalowany system operacyjny… litości…
a dlaczego Toyota jest przed Mercedesem i BMW?
Nie dziwie się toż to jest z 92, a najzabawniejsze że jest to starsze niż wielu użytkowników ajFonów.
Mafia panie, mafia.
W zależności z kim się zadajesz.
No to wiemy ze jestes z czerwonej rodziny. Bo wtedt to nikt nie mogl tak sobie tego robic tylko komuchy !