Urządzeniem powiązanym z aplikacją pod nazwą Automatic zainteresowałem się dość dawno temu, kiedy pojawiła się jego pierwsza wersja. Automatic to wtyczka wpinana w port OBD-II w samochodzie, czyli w ustandaryzowany port serwisowy, który jest w większości samochodów wyprodukowanych po 1996 roku. Zasadę działania takich urządzeń znam dość dobrze, bo testowałem ich kilka. Ciągle mnie jednak irygowało co specjalnego jest w urządzeniu Automatic, które wydaje się być zwykłym interfejsem ODB-II. Gdy pojawiła się druga generacja Automatic zdecydowałem się na zakup. Nie jest on prosty, bo urządzenie jest sprzedawane tylko w USA i w aktualnej wersji oprogramowania jest dedykowane konkretnie na ten rynek.
Siłą Automatic i powodem, dla którego to urządzenie jest kilka razy droższe (100$) niż inne podobne urządzenia są dwie rzeczy, hardware oraz software. Sprzętowo Automatic to bardzo przemyślane i nowoczesne urządzenie. Jest wyposażone w Bluetooth 4.0, dzięki któremu łączenie z naszym telefonem jest błyskawiczne i bezproblemowe, oraz posiada wbudowany GPS, dzięki któremu nasza trasa będzie zapisywana niezależnie od tego, czy jedziemy samochodem z naszym smartphonem, czy nie. Drugi atut, w sumie ważniejszy to aplikacja. W tym momencie powinienem napisać, do czego służy Automatic. Dzięki temu oprogramowaniu i urządzeniu zbieramy dane na temat naszych tras wykonywanych samochodem oraz spalania samochodu, jakie pochodzi bezpośrednio z jego komputera. Mamy tu też element grywalizacji w postaci zbierania punktów za ekonomiczną jazdę oraz odznak za efektywne przyspieszania, hamowanie, nocną jazdę itp. Wszytko dzieje się praktycznie bez naszej wiedzy, wsiadając do samochodu, system uruchamia się automatycznie i zapisuje całą naszą trasę.
Jeśli w czasie jazdy mamy naszego iPhone’a w samochodzie to trasa automatycznie zostanie przesłana do telefonu, jeśli nie to zbuforowana w urządzeniu będzie czekała na podłączenie telefonu. Po skończonej jeździe mamy podgląd całej trasy w aplikacji lub na WWW z informacją ile mieliśmy ostrych hamowań, ile ostrych przyśpieszeń oraz który fragment był najbardziej paliwożerny. Dostajemy, też informację ile dana trasa nas kosztowała. Z poziomu WWW, wszystkie dane możemy wyeksportować do arkusza kalkulacyjnego, co może być świetną opcją dla osób muszących robić kilometrówki na potrzeby np US. Niestety tu ujawnia się największa wada systemu z punktu widzenia Europejczyka. Wszystkie informacje o przejechanych odcinkach, spalaniu paliwa, kosztach są podawane w anglosaskich jednostkach miary. Ceny paliwa są zaś pobierane automatycznie dla rynku USA. Ta wada zniknie jeszcze w tym roku, bo Automatic ma wejść do sprzedaży w Europie pod koniec roku. Jestem zapisany do beta testów aplikacji dla naszych rynków i teraz czekam, aż do mnie trafi.
To o czym wspomniałem to ułamek możliwości Automatic. System wykryje np., że nas samochód uległ wypadkowi i wezwie odpowiednie służby w miejsce zdarzenia – tylko w USA. Pokaże usterki zarejestrowane przez komputer samochodu, np przepaloną żarówkę. Dzięki współpracy z NEST, nasz piec przejdzie z trybu czuwania na grzanie w tak odpowiednim momencie, aby po przyjechaniu do domu było już w nim ciepło. W połączeni z aplikacjami firm trzecich potrafi nam przekazać dużo więcej informacji o samochodzie jak np. temperatura gazów w wydechu, temperatura powietrza wpadającego do silnika, otwarcie przepustnicy, aktualną moc generowaną przez silnik itp. tip. Ilośc tych informacji może się różnić w zależności od samochodu. Zaś integracja z IFTTT to już totalnie otwarta droga do integracji z naszym całym cyfrowym życiem.
Na koniec dwie rzeczy, pierwsza to wsparcie dla Europy, na które bardzo mocno czekam, a które jak pisałem wyżej będzie w tym roku. Druga to opakowanie Automatic. Jest to kubek, który posiada atesty do używania w kontakcie z artykułami spożywczymi i idealnie pasuje do uchwytów w samochodzie. How cool is that?
Niemieckie auta z lat 90tych dają radę. Nigdy jeszcze mi nic w aucie nie padło poza chyba dwoma jedynymi nowoczesnymi rzeczami w samochodzie – klimatyzacją i szybą elektryczną. Przynajmniej wszystko łatwo samemu naprawić :)
W Szwecji w terenie zabudowanym obowiązuje 1 minuta. Poza miastem nie ma żadnych regulacji jeśli o to chodzi.
Nie spotkałem się z szumami przez bluteooth A2DP. Może coś u Ciebie niezbyt dobrze współpracuje, a może wystarczy podkręcić telefon a skręcić audio w aucie, ale nie sadze ze przy 16 głośnikach masz audio które ma problem z SNR, wiec musi to być jakiś inny problem. Kiedyś miałem coś tkaiego jak transmitter FM no to szumiało jak radio, ale bluetooth bardzo ładnie u mnie śmiga. Za parę złotych można kupić odbiornik bluetooth, spróbuj tego i podepnij się pod AUX w aucie bo nie ma nic gorszego jak kable w aucie http://tinyurl.com/bluetootha2dp
ja potrzebuję CarPlay albo cokolwiek innego do tego aby obsługiwać mojego iPhona schowanego w podłokietniku. Obecnie aby uruchomić np. Spoyify muszę sięgnąć po telefon i aplikację uruchomić na telefonie.
Chciałbym móc zaglądnąć do kalendarza i do poczty czy też sprawdzić sms, albo mapy google
nie sięgając w aucie po telefon. Wszystko to widzieć używając centralnego wyświetlacza w aucie.
1. Jesli pojdziesz z tym urzadzonkiem na policje i pokazesz im ze przekroczyles predkosc – NAPEWNO dostaniesz mandat ;)
2. Jak w kazdym samochodzie obliczanie spalania paliwa liczone jest na podstawie % otwarcia przepustnicy i (ew.) ilosci przeplywu powietrza
Oczywiście… do czasu
A tak chyba przez zrządzenie losu – Kolonko dziś coś wrzucił https://www.youtube.com/watch?v=gl2WNaJAgZc
Dzięki teraz mam kolejną rzecz na liście „Do kupienia”
Pytaj Siri, o tych rzeczach ci powie, wystarczy przytrzymać ten przycisk od funkcji głosowych i masz siri. Jest kalendarz w iDrive, odkąd pamiętam, synchronizuje się z iPhone, a Siri do reszty powinna wystarczyć, oprócz Google Maps i Spotify. Chyba, że nie lubisz mówić do auta. Wydaje mi się, że 2016 CarPlay powinno zacząć wchodzić do aut, firmy przesuwają wprowadzenie ale kiedyś musi się to wydarzyć. Jest taki facet u mojego dealera co śledzi takie rzeczy jak carplay i przeczytał, czyli nie musi być to prawda, że mają problemy ze sterowaniem przez iDrive. Chociaż myślę, że może wprowadzą to najpierw w nowej serii 7, ona ma dotykowy ekran.
Mam uchwyt w podłokietniku więc wszystko jest porządek i brak kabli, ale trzeba wkładać i wyjmować telefon. Jeśli chodzi o bluetooth to mój iPhone jest po zalaniu, więc może dlatego mam problemy. Ja muzyki nie wysyłałem bezpośrednio do głośników, nawet nie wiem czy tak można zrobić, tylko muzykę wybierałem przez iDrive i wyświetlają się nazwy i okładki. Odbiornika nie kupię, jak wrócę do auta sprawdzę z iPhone żony, bo Note 4 nawet się nie chciał połączyć. Poza tym od BMW oczekuję jakości.
No właśnie nie jestem pewien skoro sam producent nie podaje tego na swojej stronie
Kiedyś gadałem do Blackberry. Szło całkiem niezłe. Od kiedy mam Iphone to nie gadam z nim. Ale spróbuje i cierpliwie zaczekam na jakieś rozwiazanie. Dotykowy ekran w aucie to takie średnie rozwiazanie. Miałem kiedyś. W nowej 7 pewnie będzie wyjątkowy :)
1. Doskonale wiesz o co mi chodziło… ;P
2. Jak to się ma do mojego komentarza? U mnie nie ma czegoś takiego jak port OBD, więc mogę sobie pomarzyć. A jak komputer oblicza spalanie w miarę się orientowałem :)