Blue SC – Rower ze wsparciem Bluetooth 4.0

IMG_3868Ostatnio prawie wszystkie akcesoria starają się mieć wsparcie ze strony aplikacji dla iPhone’a. Ja podchwyciwszy tę nazwę od jednego z producentów nazywam je Appccessory. W najbliższym czasie pewnie sporo wpisów będzie poświęconych właśnie nim, jeden trochę ogólny już był. Jednym z takich gadżetów ze wsparciem aplikacji jest czujnik prędkości i rytmu Blue SC firmy Wahoo Fitness. Jest to wariacja na temat klasycznego licznika rowerowego tyle, że nie mamy wyświetlacza na kierownicy bo jest nim iPhone spięty z licznikiem przez Bluetooth 4.0. Sam licznik jest dość interesującą konstrukcją bo mierzy jednocześnie i prędkość i kadencję czyli obroty korby. Większość klasycznych liczników posiada oddzielne sensory do pomiaru prędkości i kadencji, w tym mamy jeden element. Było to możliwe dlatego, że licznik instalujemy na tylnym, a nie klasycznie przednim widelcu. Takie umieszczenie pozwala na jednoczesne mierzenie obydwu danych. Tak naprawdę to widząc taką konstrukcję nie rozumiem dlaczego nie stosują jej firmy robiące zwykłe liczniki. Instalacja na rowerze nie jest trudna i przypomina instalację klasycznego licznika, jedna skomplikowana sprawa to konieczność odkręcenia pedału od korby w celu instalacji magnesu dla pomiaru kadencji. Mi bez specjalnego śpieszenia cała zabawa zajęła 15 minut. Sama konstrukcja jest oczywiście odporna na czynniki zewnętrzne typu błoto.

Do licznika mamy dedykowaną aplikacje producenta czyli Wahoo Fitness, ale dzięki otwartemu API jest zgodny także z innymi popularnymi aplikacjami rowerowymi, takimi jak Strava, Cyclemeter czy Endomondo. Mając tak dużą ilość aplikacji każdy znajdzie coś dla siebie, ja preferuję Cyclemeter. Jak wspomniałem licznik łączy się z telefonem dzięki Bluetooth 4.0. Ta technologia jest względnie energooszczędna i nie zabije baterii w naszym telefonie jednocześnie pozwalając na transmisję na odległość około 3m. Jej wadą jest to, że nie każdy telefon ją obsługuje, z iPhone 5 i 4S nie ma problemu ale już w iPhone 4 wsparcia da niej nie ma. W czasie jazdy nie ma praktycznie żadnych opóźnień w przekazywaniu danych, przyśpieszenie na rowerze skutkuje natychmiastowym wskazaniem na wyświetlaczu telefonu, o to się najbardziej obawiałem. Z licznika do iPhone’a trafia informacja o szybkości, przejechanej trasie i kadencji. Jeśli jednak zapomnimy zabrać ze sobą telefon na rower to nic wielkiego się nie stało bo licznik zapamiętuje odległość pokonaną w ciągu tygodnia, miesiąca i roku i pozwala na późniejsze odczytanie. Licznik działa na baterie CR2032 i jak zapewnia producent na sezon bateria powinna starczyć.

Jak dla mnie genialne urządzenie, lubię mieć informacje o tym ile przejechałem na rowerze, a nie lubię mieć przy nim licznika. Który zresztą wyjątkowo kiepsko wygląda przy moim rowerze. Jednocześnie jestem geekiem i lubię wiedzieć ile przejechałem, z jaką prędkością, jakie było maksimum itp. Oczywiście prawie wszystkiego mogę dowiedzieć się bezpośrednio z aplikacji Endomondo, ale aby mieć te informacje muszę po pierwsze mieć przy sobie telefon, po drugie korzystać z GPS, który wysysa baterie. Blue SC jest idealnym rozwiązaniem, idę na rower z telefonem lub bez, nie mam licznika przy kierownicy, a i tak wiem ile przejechałem danego dnia. Do tego cena około 240 zł nie odstrasza.

 

16 Comments

  1. ale trasy nie zapisze? :)

  2. Napisałeś ” i tak wiem ile przejechałem danego dnia” a wcześniej „licznik zapamiętuje odległość pokonaną w ciągu tygodnia, miesiąca i roku i pozwala na późniejsze odczytanie”. Jak to wygląda w praktyce? Można ściagnąć dane z każdego dnia osobno? Jakie są to dane, tylko odległość?

  3. Jakie to oponki ?
    PS – rama w kolorze ramy łóżka szpitalnego ;-)

  4. kolor – piasek pustyni :) w macie, a opony to Maxxis Holly Roller

  5. Jaki to rower, model, że zwykły licznik nie pasuje?

  6. Taki do skakania i freeride

  7. Ja tam wolę swój tradycyjny licznik.
    Bałbym się przykręcać swojego iP do kierownicy (w plecaku to rozwiązanie traci sens).

  8. Dla Ciebie traci, dla mnie zyskuje :)

  9. Może i jest to pewnego rodzaju pomysł ale szczerze mówiąc w MTB to się raczej nie sprawdzi. Lasy, doły, korzenie. Boje się, ze stracił bym ten czujnik przy zaczepieniu pierwszej większej gałęzi. Nie przemawia do mnie takie mocowanie na gumkę. I druga sprawa to telefon na kierownicy. Ci co jeżdżą w MTB wiedzą, że zniszczenie telefonu to tylko kwestia czasu. Do rozwiązań szosowych jak najbardziej tak, MTB nie.

  10. rama darmoor streetfighter czy cos innego?

  11. Dokładnie tak :) / gratuluje oka :)

  12. Traci, traci. Jaki jest sen posiadania licznika w plecaku ?
    To tak jakby licznik samochodowy wlozyc do bagaznika. Tez bys powiedzial ze taki rozwiazanie ma sens ?

  13. Polecam inne urządzenie wahoo [http://www.wahoofitness.com/Products/Wahoo-Fitness-Wahoo-RFLKT-iPhone-Powered-Bike-Computer.asp] – licznik na kierownice, który przy pomocy bluetooth łączy się z iPhone’em i wyświetla wszystkie parametry jazdy. Urządzenie można dowolnie konfigurować z poziomu aplikacji Cyclemeter.

  14. tomasz barwinski

    Ja bym to używał z iwatch-em :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *