Festiwal uaktualnień – iOS 9.1, watch OS 2.0.1, tvOS GM i El Capitan 10.11.1

Dziś mieliśmy istny wysyp uaktualnień oprogramowanie od Apple. Nowe wersje oprogramowania dostały prawie wszystkie urządzenia. O szczegółach możecie poczytać na iMagazine – iOS 9.1, watch OS 2.0.1, tvOS GM (pisałem wczoraj, że będzie) i El Capitan 10.11.1. Trzeba przyznać to zrobili to z rozmachem. uaktualnienia tylu urządzeń na raz … nieźle.

W iOS 9.1 wielkich zmian nie znajdziemy, nowy watchOS kusi jeszcze lepszą optymalizacją baterii, a tvOS w wersji GM wcale nie wygląda jakby był w wersji GM. Jednak przy okazji „finalnej” wersji systemu dla nowego Apple TV pojawia się poświęcona jemu polska strona.

iOS 9.1 beta 4 oraz tvOS beta 3

Apple udostępniło dziś iOS 9.1 beta 4 build 13B136 oraz tvOS beta 3 build 13T5379f. Zadziwiająco duża jest aktualizacja iOS 9.1 ponieważ zajmuje przy pobieraniu OTA aż 1,4 GB na iPhone 6s i iPad Air 2

Wszystko wskazuje na to, że mamy Polską Siri! – to jednak fałszywy alarm :/ szkoda. Za bardzo dałem się zwieść, osobiście uważam, że jeszcze długo jej nie dostaniemy.

Całym okiem o Nowym Apple TV

Kolejny punkt prezentacji podobał mi się zdecydowanie bardziej niż iPad Pro, pewnie dlatego, że iPada Pro nie zamierzam kupić. Nowe Apple TV – to zresztą nazwa handlowa „Nowe Apple TV”. Na możliwość instalacji aplikacji zewnętrznych na Apple TV czekałem od kilku lat, bo bardzo mi brakowało, że nie mogę na nim zainstalować chociażby aplikacji do streamingu programów TV polskich nadawców lub odtwarzania filmów z NAS. W czwartej generacji Apple TV pracującej pod systemem tvOS będzie to wreszcie możliwe i to jest najwieksza i najważniejsza nowość – przynajmniej dla mnie. Nie zmienia się znacząco forma samego urządzenia. Ciągle to małe (choć większe niż poprzednio) czarne pudełeczko, ciągle nie mogę się nadziwić jak oni tam w środku zmieścili zasilacz. W porównaniu do poprzedniej wersji znikło gniazdo optyczne, a port micro USB został zastąpiony przez USB-C. W środku dość wydajny procesor A8 i 32 lub 64GB pojemności. Ogromna liczba aplikacji i pewnie duża szybkość urządzenia spowoduje, że moim zdaniem będzie to pierwsze prawdziwe smart TV. To co obecnie wkładają do swoich TV producenci jest tak słabe, że nie chce się tego uruchamiać. Razem z nowym Apple TV dostaniemy też nowego pilota wyposażonego w mikrofon do obsługi Siri, małego touchpada do obsługi aplikacji oraz akcelerometr i żyroskop. Dzięki temu będziemy mogli wykorzystywać go do gier. Wiadomo też już, że będziemy mogli pod Apple TV podpiąć również inne kontrolery, np pady, ale tylko te stworzone specjalnie dla Apple TV. Będzie to więc doskonała konsola do gier dla ogromnej ilości osób. Szukałem ostatnio konsoli dla Maksa, pytałem się na Twitterze czy Xbox One czy może PS4 i nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi. Teraz przyniosło mi ją Apple. To będzie doskonała konsola dla mnie okazyjnego gracza i mojego Maksa. Jeśli dojdą do tego aplikacje pozwalające na rozgrywkę w trybie sieciowym w połączeniu z iPhonem lub iPadem to będzie absolutnie genialne. Nie mówię, że to zagrozi takim konsolom jak te dwie wcześniej wspomniane bo mnie zjecie w komentarzach … albo to powiem, tak moim zdaniem wiele osób wybierze Apple TV zamiast klasycznej konsoli bo jest tańsze, będzie więcej gier, które też będą tańsze. Nowe Apple TV może w zdecydowany sposób zmienić to jak używam TV.
Nowe Apple TV ma się pojawić pod koniec października i nie mogę się już go doczekać.

PS. Poczytałem komentarze, przemyślałem i zgadzam się brak 4K to wielka wada nowego Apple TV. Wielka, ale głównie marketingowa.

Publiczna wersja iOS 8.3 oraz iOS 7.2 dla Apple TV

Środowy wieczór to czas Applowych aktualizacji. Najpierw pojawiła się nowa wersja systemu dla komputerów czyli OS X 10.10.3, a chwilę później publiczna wersja iOS 8.3 dla iPhone/iPad/iPod touch oraz iOS 7.2 dla Apple TV. Zmiany znaliśmy już od dawna z wersji beta, ale oficjalna lista robi wrażenie swoją długością, poprawki dotykają praktycznie każdego elementu systemu.

Czytaj dalej

Spring Forward – wrażenia część 3 czyli reszta

Początek konferencji to była prezentacja programu ResearchKit. Apple opowiadało o naprawdę ważnej sprawie jaką jest wczesna diagnostyka medyczna za pomocą aplikacji i danych zbieranych przez telefon i zegarek, a z widowni dało się słyszeć nuda. Nie znam się zupełnie na medycynie, ale wiem, że wczesna diagnostyka to podstawa. Jeśli możemy ją zrobić za pomocą telefonu i aplikacji napisanych przez specjalistów to jest to znacznie lepsze od „doktora Google”. Jestem przekonany, że połowa z czytających ten tekst diagnozowała się właśnie w Google. Ja oczywiście tak. Teraz będzie to zdecydowanie skuteczniejsze bo jednak zdecydowanie mniej przypadkowe. ResearchKit pomoże nam zdiagnozować astmę, Parkinsona, cukrzycę, raka piersi, chorobę sercowo-naczyniową, a pewnie w przyszłości jeszcze dużo więcej. Zupełnie nie wiem jak to robią, ale jestem pod wrażaniem. Korzystanie z ResearchKit jest zupełnie otwarte dla wszystkich.

Zrzut ekranu 2015-03-10 o 23.36.04

Druga mniejszą rzeczą jaką zobaczyliśmy była informacja o wejściu HBO na platformę Apple TV. HBO i ich oferta seriali jest naprawdę świetna. Nie oglądam tego za dużo, ale pewnie głównie dlatego, że do tej pory HBO była zazwyczaj powiązana z jakimś abonamentem u dostawcy TV, a tego staram się unikać. W przypadku HBO na Apple TV płacimy 15$ na miesiąc i to tyle. Oferta ciekawa i szkoda, że pewnie w Polsce nie będzie dostępna. Jednak najlepsze jest to, że Apple ciągle podpisuje nowe umowy (i to takie) na dostarczanie treści do starego już sprzętu jakim jest Apple TV. Obecna generacja ma już dokładnie trzy lata i przy okazji konferencji dostała nową niższą cenę 349 zł. Jestem ciekaw kiedy doczekamy się zupełnie nowej wersji, może to nie być za szybko bo skoro obecna działa i robi dokładnie to co trzeba to po co nowsza.

Publiczne bety iOS

Tweetowałem o tym kilka godzin temu, ale chyba wymaga to szerszego komentarza. Mark Gurman z 9to5mac informuje powołując się na swoje sprawdzone źródła, że Apple przymierza się do programu publicznych wersji beta systemu iOS. To praktyka jaką ta firma pierwszy raz zastosowała przy systemie OS X 10.10. Jednak do tej pory taka opcja dla iOS nie istniała i wydawała mi się lekko karkołomna. Jednak prawdopodobnie to się zadzieje, i to już w marcu, bowiem właśnie w marcu jako pierwsza publiczna wersja beta ma się pojawić iOS 8.3 beta 3. Następnie latem po WWDC, również jako publiczna beta pojawić się ma iOS 9. Co ciekawe liczba osób które mają mieć dostęp do tej wersji beta ma być ograniczona do 100 tysięcy. To dość mało patrząc na ilość użytkowników tego systemu i ilości próśb o dopisanie do konta developerskiego jakie otrzymuję po każdej publikacji wersji beta iOS. Użytkownicy wersji publicznych dostaną prawdopodobnie mniej wersji beta niż zarejestrowani developerzy, jednak nie będzie się to wiązało z żadną opłatą. Oczywiście taki ruch Apple ma na celu wyeliminowanie większej ilości błędów niż dotychczas przed publikacją systemu w wersji finalnej i jako taki należy go pochwalać. Skoro ludzie sami rwą się do testowania, kupują, proszą o dostęp, to dlaczego im tego nie dać za darmo. Teraz pozostaje sobie zadać pytanie, czy chcemy być królikami doświadczalnymi bo dokładnie taki status będą miały osoby, które się zapiszą do tego programu.

Ja jak wiecie jestem maniakiem aktualizacji i uwielbiam wszelkie wersje beta. Sam nie wiem kiedy ostatnio miałem jakieś urządzenie Apple w publicznej wersji, na pewno było to dawno temu. Używam systemów w wersji beta na głównych urządzeniach zazwyczaj już od wersji beta 1. Teraz zaś powiem Wam rzecz najciekawszą, jedyny problem który uniemożliwił mi zwyczajne korzystanie z tego urządzenia miałem przy instalacji publicznej wersji iOS czyli niesławnego iOS 8.0.1. W przypadku wersji beta nigdy(!) nie miałem żadnej blokady. Oczywiście zdarzały się sytuacje, że jakiś program nie działał, albo czasem się wsypywał, ale nigdy to nie zablokowało mojej pracy. Nawet jeśli by się tak stało to … przytoczę to co już pisałem:

Czytaj dalej