Weekendowe „zmęczenie”, które mnie skutecznie zatrzymało w łóżku przed TV poskutkowało różnymi przemyśleniami na temat telewizorów. Pierwsze co mnie wkurzyło to brak możliwości włączenia telewizora z poziomu aplikacji na smartphone. Mam telewizor podpięty do LANu, mam aplikację na iPhone za pomocą której mogę sterować telewizorem. Piloty uwielbiają się gubić, a iPhone ginie mi jakoś rzadziej i częściej mam go pod ręką, idealnie więc wraz z odpowiednią aplikacją może zastąpić pilota. Tyle, że po co mi taki pilot, z którego nie mogę włączyć TV. Z tego co sprawdziłem większość smartTV można obsługiwać z poziomu aplikacji, ale żaden (z jednym wyjątkiem) nie może być wybudzony w stylu Wake on LAN. Dlaczego??
Wstałem, włączyłem TV, wróciłem do łóżka i napotkałem na drugi problem. Chciałem puścić film z iPhone poprzez AirPlay na TV tyle, że Apple TV leżało odpięte na biurku. Niby w zasięgu wzroku, całkiem niedaleko, ale ja naprawdę byłem „zmęczony”. Tak zmęczony, że zupełnie nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego żaden, ale to absolutnie żaden telewizor nie ma wbudowanego AirPlay wideo. Każda firma ma po kilka głośników z wbudowanym AirPlay, a żaden z producentów nie ma choćby jednego telewizora. Dziwne prawda? Oczywistym jest, że prawdopodobnie Apple nie daje nikomu licencji na możliwość używania AirPlay video w swoich produktach. Poprosiłem o potwierdzenie tego jedną osobę pracującą w Apple i wiecie co mi odpowiedziała w prywatnej rozmowie – „Zapytaj o to producentów TV”. Nie omieszkałem i wysłałem kilka zapytań do działów R&D producentów – może wy wiecie jak to jest? Niestety żadnej odpowiedzi jeszcze nie mam. W międzyczasie starałem się poszukać alternatywnych softów do smartTV – chyba muszą takie być? Skoro ludzie hakują już nawet routery i sterują nimi obrabiarki (serio, napiszemy o tym w iMagazine) to na pewno przerabiają soft do TV. Skoro potrafią do Raspberry Pi dodać obsługę AirPlay to na 100% potrafią to zrobić z softem do mojego LG czy też Samsunga. Niestety, znów się myliłem. Nie potrafią, lub im się nie chce. Nie ma żadnego TV z wbudowanym lub hakersko dodanym AirPlay.
Moje rozważania i poszukiwania nie poszły jednak całkiem na marne. Dzięki Krzysztofowi z Bang & Olufsen na warszawskiej Sadybie trafiłem na telewizor BeoVision 11 (widzicie go na zdjęciu). Rozwiązuje on mój pierwszy problem, potrafi wybudzić się jako (prawdopodobnie) jedyny na świecie poprzez aplikację np z iPada. Po drugie posiada miejsce przeznaczone na Apple TV. Tylna obudowa ma specjalną klapkę wkładamy tam Apple TV, podłączamy kabelki i zamykamy obudowę. Żaden kabel nie wystaje i wszystko stanowi całość. Niestety mimo, że telewizor ten rozwiązuje jeden i pół problemu to tworzy też całkiem nowy problem. Najtańsza wersja 40″ kosztuje 6900 … Euro. Spodziewajcie się testu w jednym z najbliższych numerów iMagazine.