Nieczęsto piszę o aplikacja poza czwartkowymi ciekawymi Appkami, musi być odpowiednia okazja i dziś jest. Wiele osób zmartwił fakt, że natywna aplikacja YouTube wyleciała z iOS 6, w końcu w iPhone była obecne od systemu w wersji iPhone OS 1. Mnie to specjalnie nie zmartwiło, bo aplikacja była bardzooo powolna, miała ograniczoną funkcjonalność i chyba od pierwszej wersji nie była modyfikowana. Byłem pewien też, że chwilę po publicznej premierze iOS 6 pojawi się odpowiednia aplikacja od Google’a w AppStore. Stało się trochę inaczej i aplikacja YouTube pojawiła się chwilę przed premierą.
Aplikacja jest na razie tylko dla iPhone, dla iPada wersji brak, ale jest w języku polskim. Trzeba przyznać, że program działa bardzo szybko i posiada znacznie większą funkcjonalność niż aplikacja natywna z iOS 5. Doszły przede wszystkim możliwości społecznościowe, możemy komentować filmy, oceniać, dzielić się nimi ze znajomymi na FB lub Twitterze – obsługuję funkcję systemowego Tweeta. Możemy też zdecydowanie prościej wyszukiwać filmy i dodawać do listy „na potem”. Interfejs aplikacji jest podobny chociażby do oficjalnego Twittera lub Sparrow czyli menu aplikacji wysuwa się jakby spod głównego okna. W aplikacji nie znajdziecie funkcji umieszczania filmów, ale spokojnie nie jest ona potrzebna. Mimo, że natywna aplikacja YouTube wyleciała z systemu iOS 6 to możliwość wrzucania filmów do tego serwisu z Rolki Aparatu pozostała – macie to na czwartym zdjęciu. Google wykonało dobrą robotę, wreszcie oglądanie filmów z YouTube na iPhone jest wygodne.
Aplikacja nie jest jednak idealna i ma pewne wady. Jedyna to taka, że aplikacja nie działa w tle i nie da się wykonywać innych działań i słuchać w tle piosenki z YouTube’a, nie ma też wsparcia dla AirPlay z poziomu programu. Czekamy więc na poprawienie tych wady oraz na wersję dla iPada.
PS. YouTube nie całkiem wyleciał z iOS 6, w Apple TV z tym systemem ciągle jest obecny.