Władze Japonii – iPod nano 1G może być niebezpieczny

[singlepic=1143,267,200,,right]Po raz kolejny wraca sprawa iPodów nano pierwszej generacji w których wadliwa jest bateria. Wada może się objawić zapłonem baterii co może w ostateczności doprowadzić do poparzeń użytkowników.
Ty razem Japońskie ministerstwo wydało ostrzeżenie dla użytkowników iPod nano które brzmi:
„Użytkownicy iPoda nano powinni być ostrożni gdyż urządzenie to potrafi się przegrzewać w czasie pracy”
Ministerstwo które wydało komunikat miało informacje o 14 podobnych incydentach związanych z modelami oznaczonymi jako MA004J / MA005J / MA099J / MA107J / sprzedawanymi między wrześniem 2005 i wrześniem 2006 – z których dwa doprowadziły do drobnych oparzeń.
W dopowiedzi na takie stwierdzenia oficjalnych władz Japonii Apple odpowiedziało:
„Firma Apple otrzymała bardzo mało raportów o takich zdarzeniach. Problem dotyczył mniej niż 0,001 procent sprzedanych iPodów nano pierwszej generacji. Jednocześnie nie odnotowano żadnych udokumentowanych obrażeń lub szkód wywołanych przez wadliwe baterie w iPodzie nano. Wszyscy klienci mający problem z przegrzewaniem się baterii w tym odtwarzaczu powinni się zgłaszać do serwisu”

Michael Phelps – jego siła tkwi w iPodzie :)

[singlepic=1123,267,200,,right]Michael Fred Phelps II to najwybitniejszy olimpijczyk w historii nowożytnych igrzysk z dorobkiem 12 złotych medali, a będzie ich zapewne więcej. Jego dyscypliną jest oczywiście pływanie ale o tym chyba nie trzeba przypominać.. Każdy natomiast się zastanawia co bierze, że ma tak fantastyczne wyniki. Rozwiązanie może być prostsze niż się wydaje – Michael Phelps po prostu przed każdym startem słucha muzyki i to muzyki odtwarzanej z iPoda. Przyjrzyjmy się co trzyma w ręku – hmm to chyba iPod touch, a może iPhone?
Jutro na basenie przetestuje to rozwiązanie :). Uważam, że Apple powinno go ustanowić ambasadorem marki.
Dzięki Paweł za info.

Problemy z połączeniami 3G w nowym iPhone

Wielu użytkowników donosi, że ma problemy z połączeniami 3G w najnowszej wersji iPhone. Problemy objawiają się bardzo słabym sygnałem 3G w miejscach gdzie powinien być on bardzo dobry oraz problemami z przechodzeniem z zasięgu sieci 3G do sieci 2G. Ten drugie problemy sam zaobserwowałem u siebie.
Pierwsze tego typu doniesienia pochodziły od klientów sieci AT&T ale problem należy postrzegać bardziej globalnie. Apple wierzy, że problemy mogą być spowodowane błędnymi kartami SIM i informuje, że poziom reklamacji nie jest wyższy niż w przypadku innych telefonów. Jednak problem może się okazać głębszy. Najgorsza informacja dla tych którzy już mają iPhone 3G jest taka, że nie jest przesądzone, że problemy da się wyeliminować drogą softwarową. Bardzo możliwe, że problemy powoduje układ scalony Infineon odpowiedzialny za transmisję 3G. Bardzo możliwe, że nowsze wersje iPhone 3G będą miały układ innej firmy. Nie wiadomo czy firma przewidzi program wymiany dla obecnych klientów.
Dyskusja na ten temat toczy się na forum Apple discussions.apple.com

Stacja dokująca tylko dla fanów Steva Jobsa

Kreatywność fanów Apple nie ma granic. Pewien rzeźbiarz niezadowolony z dostępnych na rynku stacji dokujących do iPhone postanowił ją Sobie stworzyć sam. Głównym Elementem stacji jest figurka Steva Jobsa przemawiającego na swoich słynnych Keynote. Rzeźbiarz jak sam przyznaje jest wielkim fanem Steva który jest jego wzorem do naśladowania. Trzeba przyznać, że stacja wygląda bardzo dobrze i jak obiecuje autor działa zarówno z iPhone pierwszej generacji jak i z iPhone 3G.
Gdyby ktoś chciał mieć taki gadżet na biurku a brakuje mu zdolności manualnych to może wziąć udział w licytacji tej konkretnej stacji na Ebay aktualna cena to 162$.

60 mln programów w miesiąc w tempie 1 mln $ dziennie – AppStore

Steve Jobs w wywiadzie udzielonym dla Wall Street Journal powiedział kilka bardzo ciekawych rzeczy na temat sklepu AppStore. Najciekawsze są oczywiście liczby bo brzmią naprawdę imponująco.
W miesiąc od odtworzenia sklepu użytkownicy pobrali około 60 milionów programów. Za programy płatne do kasy Apple wpłynęło 30 milionów dolarów (1milion dziennie!!!). Z tej kwoty 30% zabierze do kieszeni Apple a resztę developerzy. Steve jest zachwycony tym wynikiem i mówi, że do tej pory w swojej karierze nie widział podobnego zainteresowania oprogramowaniem. Rekordzistą sprzedaży jest Sega’s Super Monkey Ball która sama zarobiła ponad 2 miliony dolarów.
Steve jednocześnie potwierdza wcześniejsze doniesienia o możliwości zdalnego blokowanie niektórych aplikacji które mogą się okazać złośliwe. Wg niego ma być wykorzystywane tylko w awaryjnych sytuacjach kiedy złośliwy program przedarłby się przez system zatwierdzania programów do sprzedaży.

Przez Apple śmieją się z Polaków

W serwisie gizmodo.com pod tytułem „Apple’s Polish Joke: Polish iTunes Store Offers No Tunes” znalazł się krótki tekst mówiący o tym, że użytkownicy z nowych państw które dostały iPhone i wraz z nim iTunes Store nie mają pełnego dostępu do tego sklepu. Nie ma w nim piosenek, podcastów, filmów i jak pisze serwis tylko Super Monkeyball i trochę innych aplikacji. Obok Polski wymieniane są Czechy i Katar choć tych państw bez pełnego dostępu jest więcej.
Tak właśnie Polacy dzięki Apple stali się małym pośmiewiskiem.