Pierwsza setka za nami, przy tej okazji wybraliście, nie bez kontrowersji, najciekawszą pozycję z AppStore. Zaczynamy kolejną setkę, jestem ciekaw jaka aplikacja zwycięży przy kolejnej okrągłej części. Dziś będzie iPadowo, a to dlatego, że w końcu możemy go kupić oficjalnie u polskich dystrybutorów Apple. Tym co najbardziej może przyciągnąć polskich klientów do iPada są moim zdaniem aplikacje pozwalające czytać na nim polską prasę. Przedstawię trzy tytuły istniejące na papierze, ale posiadające w AppStore dedykowane aplikacje. Dwa z nich możecie już znać, trzecie będzie zapewne nowością.
Wysokie Obcasy Extra 2 to kolejne wydanie pierwszego polskiego magazynu wydanego w formie dedykowanej dla iPada. Od publikacji numeru pierwszego minęło już dobre kilka miesięcy i już myślałem, że nie pojawi się kolejny numer. Na szczęście klika dni temu pojawił. Niestety jest to zupełnie oddzielna aplikacja, którą musimy oddzielnie pobrać z AppStore. Co więcej poprzedni numer Wysokich Obcasów został wycofany z AppStotre i już go nie możemy pobrać. Zaś jeszcze gorsze jest to, że i aktualnym numer nie ma wbudowanej żadnej biblioteki, czyli jak się pojawią wysokie obcasy 3 to trzeba je będzie oddzielenie wyszukać w AppStore. Na koniec złych wiadomości zostaje fakt, że magazyn ten jest teraz płatny 1,59 Euro czyli prawie dokładnie tyle samo co wydanie papierowe.
Co znajdziemy w środku? Konstrukcja wewnętrzna jest typowa dla większości magazynów na iPadzie (dla wszystkich dziś opisywanych). Pojedynczy tekst przeglądamy przerzucając kartki od góry do dołu, a między artykułami przechodzimy prawo <-> lewo. Dodatkowo magazyn jest częściowo interaktywny, czyli będziemy mogli klikać na pewne elementy i one będą wykonywały pewne działania, czyli np zmieniały zdjęcie lub pokazywały jakiś film. WO Extra jako jedyne z dzisiejszych wydawnictw posiada dwa oddzielne layouty, jeden dla widoku poziomego, drugi dla pionowego trzymania. Jeśli chodzi o tematykę, to mimo nazwy przyciągającej raczej damską cześć odbiorców, oraz zdecydowanym określaniu WO Extra jako pisma dla kobiet, to i faceci znajdą tam coś dla siebie.
O polskojęzycznym, iPadowym wydaniu tygodnika opinii, Newsweek już pisałem. Ukazuje się on regularnie od ponad dwóch miesięcy. Co tydzień w poniedziałek rano możemy wewnątrz programu znaleźć nowy kosztujący 0,79 euro numer, prawie połowę taniej niż numer papierowy. Bardzo cieszy mnie ta regularność, dzięki temu i wydaniu dla iPada wróciłem do czytania Newsweeka, mimo, że wydania papierowego nie kupiłem już bardzo bardzo dawno. Szkoda trochę, że na razie nie ma możliwości wykupienia prenumeraty lub przynajmniej powiadamiania Push o nowym numerze. Jak dla mnie ten tygodnik jest najbliższy wizji cyfrowej gazety jaką bym chciał mieć. Mamy tutaj bardzo dobre wykorzystanie wszystkich możliwości iPada. Są filmy w okienkach, oddzielnie przesuwany tekst w ramkach, zdjęcia zmieniające się w zależności od tego jaki czytamy tekst, elementy interaktywne w postaci map czy obiektów trójwymiarowych, aż wreszcie interaktywne reklamy, które miło jest oglądać. Trochę szkoda, że po początkowych numerach wydawanych w formacie pionowym i poziomym, wydawnictwo zrezygnowało z tego na rzecz tylko poziomego układu. Rozumiem, że to kwestia kosztów składu.
Ostatni, ale najnowszy tytuł to cyfrowa wersja magazynu MaleMan. MaleMan to jeden z pierwszych naprawdę dobrych magazynów dla facetów, który nie spędzają całego dnia na siłowni. Od pierwszego numeru czytam MaleMana na papierze i cenię go najbardziej za niesamowite wywiady/rozmowy, tak w tym numerze z Mirosławem Baką. Zresztą cała zawartość magazynu jest naprawdę na bardzo wysokim poziomie.Od strony technicznej to wydanie to jeden z pierwszych magazynów który powstał w oparciu o nową platformę wydawniczą iPublisher, a na pewno pierwsza konwersja z formy papierowej do cyfrowej. Platforma została stworzona przez znaną Wam zapewne polską firmę Macoscope. Wydaję się, że platforma ta jest dość uniwersalna i dobrze spisuje się na iPadzie. Nie mamy może tak dużej dawki interaktywnych wstawek jak w Newsweeku, ale nie jest najgorzej. W magazynie pojawiają się filmy, galerie zdjęć, których próżno szukać w papierowym wydaniu oraz reklamy które mają trochę życia w sobie. Niestety magazyn jest złożony tylko w formacie poziomym, ale na szczęście jest nadzieja, że kolejne wydania MaleMana będą pojawiały się w tym samym programie bowiem jest on wyposażony w moduł biblioteki. Nie bardzo wiadomo czy będą płatne i jak się będzie odbywała płatność. Obecny numer jest darmowy.