No dobra to mamy 100 :), obiecany konkurs w oddzielnym wpisie. To chyba tyle, zapraszam do dzisiejszych programów.
Pierwszym programem jest Wind Sensor, na którego opis natrafiłem na jakiejś stronie. Program ten pozwala na pomiar siły wiatru. Realizuje to oczywiście poprzez analizę tego co wpada do głośniczka naszego iPhone’a lub iPoda touch. Zamianą dźwięku na odzwierciedlenie w sile wiatru zajmuje się specjalny algorytm i muszę przyznać, że nawet to całkiem dokładnie działa. Porównywałem wskazania programu z wskazaniami półprofesjonalnej stacji pogodowej i są one zbliżone. Siła wiatru może być wyrażona w każdej możliwej jednostce począwszy od Boufortów, skończywszy na stopach na sekundę :). Aby dokonać pomiaru musimy ustawić iPhone’a złączem docka w kierunku wiatru, dzięki wbudowanej obsłudze kompasu dowiemy się też z jakiego kierunku wieje wiatr. Program kosztuje 1,59 Euro i może się przydać np Windserferom (Pozdrowienia dla Gufiego).
Dawno nie było nic o programach informujących nas o stanie naszego urządzenia. Jednym z ciekawszych jest moim zdaniem SYSTEM Manager. Występuje on w wersji dla iPodów touch/iPhonów cena 0,79 Euro oraz w wersji dla iPada 1,59 Euro. Program podaje nam bardzo dużo danych na temat stanu w jakim znajduje się nasze urządzenie. Dowiemy się ile mamy pamięci RAM, ile z niej jest aktualnie zajęte, jak bardzo obciążony jest procesor, jakie programy i procesy działają w tle. Będziemy też mogli zamykać poszczególne aplikacje lub procesy w celu zmniejszenia obciążenia naszego telefonu. To nie wszystko program poda nam też dane na temat zajętości pamięci Flash, adresach IP jakie ma przydzielone nasze urządzenie, szybkości z jaką pracuje procesor oraz na temat kondycji baterii. W przypadku baterii będziemy mogli też przeczytać kilka rad jak lepiej się nią „opiekować”. Słowem bardzo dużo ciekawych technicznych informacji które lubi wiedzieć każdy Geek.
Gdy już zaspokoimy Geekowski głód wiedzy warto zatrzymać się przy gierce Time Geeks. Gra jest przede wszystkim genialna graficznie. W całości wykonana jest w technice rysowania pikselami, która wielu osobom w tym mi bardzo się podoba i już dla niej tylko warto chwile pograć w tę grę. Sama rozgrywka też jest interesująca, musimy się w niej wykazać spostrzegawczością. Podróżujemy w czasie odwiedzając miasto przyszłości czy też wioskę Majów z przeszłości, zaś naszym zadaniem jest jak najszybsze odnalezienie zagubionych obiektów na planszy. Im szybciej to zrobimy tym więcej dostaniemy gwiazdek i odblokujemy nowe plansze. Czasem odnalezienie obiektu jest proste (duża czarna krowa), czasem (mały pikselowy kotek) bardzo trudne. Gwarantuję Wam, że wydane 0,79 Euro zapewni kilka godzin fajnej Geekowej rozrywki.