Ciekawe programy z AppStore – Część 88

Ciekawe programy z AppStore – Część 88
Po tygodniu przerwy zapraszam do kilku ciekawych programów z AppStore.

O oficjalnym kliencie Skype dla iPhonów już kiedyś pisałem, ale nie w cyklu ciekawych programów. Dziś warto o nim napisać jeszcze raz bo doczekał się bardzo ważnej aktualizacji. Wszyscy narzekali, że Skype nie wypuszcza wersji z powiadomieniami PUSH, firma przetrzymała to i wydała wczoraj wersję w pełni wspierająca wielozadaniowość. Czyli możemy mieć Skype w tle, a i tak będziemy mogli przyjmować połączenia głosowe oraz informacje tekstowe które zostaną do nas wysłane. Zobaczymy wtedy na ekranie powiadomienie z możliwością przeczytania informacji tekstowej lub bezpośredniego odebrania rozmowy. W praktyce działa to dobrze, ale  nie idealnie. O ile w przypadku połączeń głosowych zawsze automatycznie dostajemy powiadomienie na ekran o tyle w przypadku wiadomości tekstowych zdarzało się, że mimo, iż ktoś do mnie napisał to nie widziałem tego od razu na ekranie, a potem na raz przychodziło dużo wiadomości. Tym niemniej to bardzo ważna aktualizacja, wreszcie komunikator Skype na iOS 4 stał się pełnoprawnym komunikatorem.
Oczywiście aplikacja jest bezpłatna.

Uwielbiam zegarki i często piszę o programach manufaktur zegarkowych, które pojawiają się w AppStore. Tym razem trafiło na Paneraia. Dzięki temu programowi w dowolnym miejscu na świecie uzyskasz dostęp do informacji związanych z marką. Aplikacja oferuje między innymi wgląd w bazę danych i zdjęć dotyczących najnowszej kolekcji Officine Panerai. Oprócz tego uzyskamy oczywiście dostęp do najświeższych informacji prosto od producenta. Gdybyśmy się już zdecydowali na zakup, któregoś z modeli to bez trudu odnajdziemy autoryzowany butk, szkoda, że nie ma takiego w Polsce.
Na koniec mamy dostęp do naprawdę ładnych tapet z zegarkami tego producenta oraz do bardzo prostej gry pamięciowej w której odnajdujemy takie same zegarki. Program jest bezpłatny i dostępny w języku włoskim lub angielskim.

Skies of Glory to symulator samolotu myśliwskiego z drugiej wojny światowej. Występuje w wersji darmowej lub płatnej 5,49 Euro. Słowo symulator jest tu jak najbardziej na miejscu i jeśli szukacie prostej strzelanki to nie jest tytuł dla Was. Sterowanie za pomocą akcelerometru i przycisków na ekranie wcale nie jest proste i jeśli nie dojedziemy do wprawy to często misje będziemy kończyli po zderzeniu z ziemią, a nie po bohaterskiej śmierci w walce. Jeśli jednak opanujemy już lotnicze rzemiosło to będziemy mogli pozachwycać się wspaniałą grafiką 3D, idealnie odwzorowanymi samolotami z okresu drugiej wojny światowej oraz równie dobrze zrobionym dźwiękiem. Najfajniejsze są jednak możliwości rozgrywki multiplayer. W jednej chwili po niebie możemy latać aż 8 samolotami na raz łącząc się przez Wi-Fi, 3G i Bluetooth.
Co więcej naszym przeciwnikiem może być też posiadacz telefonu z Andoridem, czo pozwoli nam rozstrzygnąć w prawdziwej walce który system operacyjny jest lepszy :)

Fring z video rozmowami

Wczoraj pojawiła się nowa wersja multi-komunikatora Fring. Obsługuje on min. Skype, Facebooka, Google Talk, MSN itp. Nowa wersja przynosi dwie bardzo duże zmiany.

Po pierwsze prawdziwą wielozadaniowość. Wreszcie mając w tle działającego Fringa zalogowanego do Skype, ciągle beż żadnego Push Notification będziemy mogli otrzymywać wiadomości tekstowe oraz odbierać połączenia głosowe.

Po drugie video rozmowy przy użyciu kamery przedniej w iPhone 4. To kolejna nowość i rozwiązana zdecydowanie lepiej niż FaceTime od Apple. Przede wszystkim możemy wideo rozmowy prowadzić nie tylko przy użyciu sieci Wi-Fi, ale też w kiedy mamy połączenie z siecią komórkową a trybie 3G. Możemy też co równie ważne prowadzić taką rozmowę nie tylko między iPhone 4, a iPhone 4, ale także np z Skypem lub innym telefonem na którym zainstalowany jest Fring. Wadą jest brak przełączenia kamery z przedniej na tylną.

Jak dla mnie bardzo ważna aktualizacja tego darmowego programu.

Ciekawe programy z AppStore – Część 87

Ciekawe programy z AppStore – Część 87
Chyba przełożę cykl ciekawych programów z AppStore z czwartku na piątek, będzie mi się jeszcze lepiej kojarzył :)

W tamtym tygodniu mieliśmy grę wykorzystującą nowe żyroskopy z iPhone 4, a teraz program wykorzystujący kolejną nowość sprzętową czyli lampę podświetlająca zdjęcia. Było pewne, że szybko pojawią się programy robiące z niej inny użytek. iFlash for iPhone 4 to jeden z najprostszych bo potrafi tylko odpalić diodę LED albo zgasić oraz zamienić ją w stroboskop. Idealne do szukania dziurki do klucza po ciemku lub zabaw w rytmie Techno. Ten program kosztuje 0,79 Euro, ale za chwilę AppStore zaroi się od podobnych bezpłatnych i migających w rytm muzyki i wysyłających sygnały morsem itp.

Ostatnio na imprezie wśród znajomych spotkałem się z dziwną i zarazem ciekawą sytuacją. Żona do Męża „Potrzebuję Twojego telefonu bo dziecko nie chce spać”. Okazało się, że na telefonie był nagrany tak zwany biały szum, przy którym dziecko usypiało znakomicie. Kilka dni temu zaś znalazłem w AppStore program Soundwaves, który ma wbudowaną pokaźną bazę takich uspokajających dźwięków. Znajdziemy między innymi biały, różowy i brązowy szum, suszarkę, odgłosy deszczu, morza i lasu nocą. Możemy nawet ustawić po jakim czasie dźwięk będzie stopniowo wyciszany, to akurat może być przydatne przy usypianiu dziecka – warto zapamiętać :). Aplikacja jest darmowa, a bezpośrednio z jej środka możemy dokupić nowe dźwięki w cenie 0,79 Euro – np. odkurzacz, czy świerszcze.

Takiej gry jakiś czas temu szukałem. Gra to klasyczna zabawa w  znajdowanie różnic między dwoma obrazkami i nazywa się FindIT2. Mamy do wyboru standardowo 250 różnych poziomów, ale to nie wszystko. Wokoło gry zbudowana jest swojego rodzaju wspólnota która produkuje coraz to nowe poziomy, także gra chyba nie może się znudzić. Dodatkowo wykorzystując FindiT Editor, będziemy mogli sami tworzyć obrazki z różnicami i umieszczać w grze. Trzeba przyznać, że prócz walorów czysto rozrywkowych ma też walory estetyczne bowiem niektóre zdjęcia umieszczone w tej grze są wprost niesamowite. Gra kosztuje 1,59 Euro, ale ma też wersję darmową pozbawioną niektórych poziomów.

Ciekawe programy z AppStore – Część 86

Ciekawe programy z AppStore – Część 86
Po tygodniowej przerwie spowodowanej wejściem na rynek iPhone 4, zapraszam na czwartkowe moim zdaniem ciekawe programy z AppStore.

Dzisiaj zaczynamy od gry Eliminate:GunRange bowiem wykorzystuje i wymaga ona do pracy właśnie iPhone 4. Dokładniej to potrzebuje ekranu Retina o wyższej rozdzielczości do wyświetlania obrazu oraz akcelerometru wraz z żyroskopem do dokładniejszego sterowania. Obie te cech nowego iPhone 4 doskonale się przydadzą w grze, bowiem naszym zadaniem jest strzelanie do ruchomych tarczy na strzelnicy. Na początku gry dostajemy jedną broń,  którą w czasie gry możemy wymieniać na coraz lepszą dostępną spośród arsenału 12 różnych modeli. Grafika w grze jest niewiarygodnie ostra i wyraźna, naprawdę zdecydowanie widać różnicę między grami na starsze modele. Podobnie jest ze sterowaniem, jest wprost niesamowicie dokładne. Jedyne do czego można się przyczepić to poziom gry, jest przynajmniej dla mnie niesamowicie trudny. Nie mogę zaliczyć trzeciej strzelnicy.
Zapomniałbym dodać cena to tylko 0,79 Euro + 2500 zł za iPhone 4.

Anti Theft Alarm to prosty i zarazem ciekawy program który pozwoli nam na zabezpieczyć telefon przed kradzieżą. Pewnie zdarza się wam, że kładziecie swojego iPhone w różnych miejscach aby go nie nosić ciągle przy Sobie. Może być to np biurko w pracy czy stolik w restauracji. Wtedy telefon narażony jest na łatwą i szybką kradzież. Dzięki temu programowi możemy go przed nią w jakiś sposób zabezpieczyć. Po wybraniu dźwięku syreny i uzbrojeniu programu mamy 5 sekund na odłożenie go nieruchomo. Po tym czasie każde poruszenie telefonu będzie skutkowało wyciem syreny. Zabezpieczenie może nie jest cudowne, ale złodziej prawdopodobnie po usłyszeniu syreny zostawi telefon w spokoju nie chcąc zwracać na siebie uwagi. Cena to 0,79 Euro, ale istnieje także wersja darmowa pozbawiona pewnych funkcji.
Szkoda, że deweloperzy nie pomyśleli o działaniu programu w trybie multitaskingu. Obecnie po przyciśnięciu przycisku Home program się zupełnie usypia i przestaje alarmować.

Dzisiejsza aplikacja dla iPada to kosztująca 1,59 Euro, Naked Trailers.
Jest to baza dostępu do zgromadzony w internecie ponad 1000 zwiastunów filmów i gier. Dzięki aplikacji możemy zobaczyć zwiastuny filmów, które za chwile wejdą do kin, a także takich, które będą miły swoją premierę na DVD lub w telewizji. Oprócz tego fani kina będą mogli zobaczyć jak to się robiło choćby w latach 40 lub 70 zeszłego wieku. Muszę przyznać, że niektóre produkcje z lat 80 naprawdę zaskakują. Przyjemnie było zobaczyć zwiastun „Powrotu do przyszłości”.
Szkoda jedynie, że najnowsze zwiastuny nie są w lepsze rozdzielczości.

iWork na iPhone

Wczoraj i dziś pojawiła się cała masa spekulacji na temat pakietu iWork w wersji na iPhone. W tej chwili iWork czyli Pages, Keynote i Numbers są dostępne na iPada no i oczywiście dla komputerów Mac. Jednak w sieci można spotkać dużo przecieków i plotek na temat rychłego dostosowania tych aplikacji dla mniejszego ekranu iPhone’a. Serwis 9to5mac.com opublikował nawet bardzo pokaźną dawkę zrzutów ekranu z aplikacji Pages, a co bardziej spostrzegawczy użytkownicy znaleźli informacje o pakiecie na stronach Apple.
Pakiet iWork na iPhone to mogła by być całkiem przyjemna sprawa tylko czy mały ekran pozwoli na choć w odrobinie komfortową pracę. Mi osobiście najbardziej by się przydał Keynote w iPhonowej wersji, w połączeniu z kabelkiem z wyjściem VGA pozwoliłby na wyświetlanie prezentacji bezpośrednio z telefonu.


PS. Ciekawe czy klienci, którzy kupili już Page, Keynote i Numbers dla iPada będą (o ile pakiet się pojawi) musieli kupować go na nowo dla iPhone czy może aktualizacja poszczególnych aplikacji zmieni je w wersje uniwersalne dla obydwu urządzeń.

iMovie również na iPhone 3GS

W weekend miała swoją premierą aplikacja iMovie dla iPhone 4. Chyba nawet w natłoku informacji o iPhone zapomniałem o niej napisać. Program kosztuje 3,99 Euro i pozwala na „montaż” filmów bezpośrednio na ekranie naszego telefonu. Możemy łączyć filmy, dodawać przejścia, wstawiać zdjęcia i muzykę, słowem mała wersja tego znanego z komputerów Mac programu. Niestety Apple zdecydowało się na wypuszczenie tej aplikacji tylko dla najnowszego iPhone 4.
Okazuje się jednak, że możemy wykonać małą zmianę w plikach iMovie i cieszyć się nią na iPhone 3GS. Wystarczy pobrać program iMovie i w pliku
info.plist ustawić w niżej wymieniony sposób dwa parametry.

  • Minimum system version = 3.0.0
  • UIRequiredDeviceCapabilities/front-facing-camera = false

Na filmie widzicie przykład działania.