To był ostatni dzień bez iPhone’a i powiem Wam, że te trzy dni przeżyłem całkiem spokojnie. Nie wyleciałem z cyfrowego obiegu, świat się nie zawalił, niestety się jednak rozchorowałem i nie wiem czy łączyć ten fakt z obniżeniem odporności spowodowanym stresem towarzyszącym zmianie systemu. Zupełnie jednak na poważnie, to zmiana systemu wyszła mi na dobrze bo mogłem się przekonać, jaki iPhone jest zajebisty :) – ehh a miało być na poważnie. BlackBerry Z10, który był moim towarzyszem przez te kilka dni sprawdził się dość dobrze, ale w założeniu mój test nie miałbyć testem tego telefonu i systemu tylko testem ucieczki od iOS. Nie sposób jednak nic o nim nie napisać w podsumowaniu.
Wpisy z kategorii Blackberry
Nie używam iPhone’a – dzień drugi
Dziś miałem teoretycznie pisać tylko o aplikacjach, ale kolejny dzień z BlackBerry Z10 przynosi też ogólne uwagi co do samego telefonu i systemu. System w miarę jak go poznaję coraz bardziej mnie do siebie przekonuje. Ma oczywiście choroby wieku dziecięcego, ale nie są dyskwalifikujące, choć momentami denerwujące. A to jakieś menu ukryte jest w wąskim pasku daty, a to w niektórych miejscach nie działa Copy/Paste lub karetka nie daje się ustawić we właściwym miejscu, wkurza mnie też dziwna animacja przy uruchamianiu aplikacji. Myślę, że elementy GUI będą jeszcze dopracowywane, a ogólnie trzeba przyznać, że jak na zupełnie nowy system jest zaskakująco dobrze. iPhone OS 1 miał zdecydowanie więcej braków.
Przed początkiem testu tym co mnie mocno ciągnęło do nowego telefonu była chęć sprawdzenia na własnym przykładzie jak to jest z baterią. iPhone 5 uchodzi za telefon, który bardzo krótko wytrzymuje na baterii. Mi osobiście nie raz przydarzała mi się sytuacja w której pod koniec dnia miałem niewiele ponad 5% energii. W BBZ10 powinno być lepiej, w końcu bateria ma większą pojemność 1800mAh vs 1440mAh. Niestety lekko się zawiodłem, mimo, że zdecydowanie mniej używam w ciągu dnia BBZ10 niż używałem iPhone’a to i tak pod koniec dnia musiałem powoli się martwić o kabelek z prądem. Przy czym w pewnym momencie telefon mnie nieładnie zaskoczył, pojawił się komunikat, że poziom baterii spadł poniżej 10%, a chwilę potem się po prostu wyłączył. Mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok tego typu.
Nie używam iPhone’a – dzień pierwszy
Trochę z lekkiego przymusu, trochę z ciekawości, ale przez najbliższe kilka dni – nie wiem ile wytrzymam ale minimum 3 – nie będę używał iPhone’a. iPhone to moje podstawowe narzędzie pracy, rozrywki i łączności ze światem, pozbywając się go narażam się na duży stres. Nie ma tu żadnych półśrodków, podstawowa karta jest włożona – no właśnie, jest włożona do BlackBerry Z10. Już jakiś czas nosiłem się z takim testem i sprawdzianem czy oby nie przesadzam w tym uwielbieniu do iPhone’a. Miałem przesiąść się na kilka dni na Andorida, ale tak bardzo nie lubię tego systemu, że to nie miało sensu. Miałem przesiąść się na Windows Phone, ale tak dużo złego się o nim nasłuchałem, że mi się odechciało. Wybawieniem była premiera BlackBerry Z10, samą firmę bardzo lubię, mam wózek dla dziecka w kolorze BlackBerry, a system to zupełna nowość więc nie mam żadnych uprzedzeń. Oczywiście zarzucić mi możecie stronniczość, ale jest wpisana w ten tekst bo ma być to wizja używania innego systemu widziana oczami kogoś, kto od 6 lat używa tylko jabłkowych systemów.
iPhone11,3
Czy nie uważacie, że wszystko w gadżetowym światku dzieje się ostatnio zbyt szybko?
Dwa miesiące po premierze iPhone’a 5 już można było przeczytać o tym, że jego następca jest w produkcji. Niektóre serwisy zanim przetestowały porządnie iPada mini już pisały o jego następcy. To samo tyczy się też produktów innych producentów, nie dalej niż wczoraj czytałem o tym, że SGS4 to model przejściowy i, że za chwilę będzie jego następca – serio, a przecież telefonu nie ma nawet w sklepach. Media napędzają ludzi, ludzie napędzają media. Sam mam w tym udział pasjonując się każdą ważniejsza plotką na temat iUrządzeń. Na moim Timeline z Twittera ciągle ktoś narzeka na najnowsze smartphony, ktoś romansuje z Androidem, ktoś z Windows Phone, a ktoś wraca do iOS. Wszystko dzieje się w zastraszającym tempie. Producenci bardziej lub mniej starają się wychodzić temu naprzeciw przyśpieszając premiery swoich nowinek i organizując wokoło nich ogromne show. Przy czym do pokazania mają coraz mniej. Wiadomo mniej kosztuje zatrudnienie aktorów i reżyserów na jedną noc niż opłacenie zespołu inżynierów pracujących przez kilka miesięcy. Każdy Geek oczkując z gorącą głową nowości działa więc przeciw sobie bo w ostateczności prowadzi do tego, że kolejne generacje, w tym przypadku smartphonów pojawiają się coraz częściej przynosząc coraz mniej.
Jednak wystarczy się oderwać od TT i spojrzeć bardziej szeroko. Ogromna większość moich znajomych to ludzie dość młodzi, inteligentni i posiadający odrobinę obycia technologicznego. Po każdej prezentacji iPhone o której przeczytają u mnie na blogu lub prezentacji HTC o której przeczytają w innym miejscu pytają się mnie co sądzę, czy warto itp. Interesują się techniką, ale ciągle uważają obecnie używanego iPhone 4 lub SGSII za dobry sprzęt. Interesują się, ale czekają, aż nowy model da im za 1 zł operator. Wychodzi więc na to, że kilku (kilka milionów w skali świata) geeków nakręca media, media nakręcają producentów, a ci produkują coraz to słabszy sprzęt coraz szybciej tylko po to aby być na „fali”.
Wzorem kiedyś było dla mnie Apple – mam nadzieje, że teraz też tak będzie i mój „plan wydawniczy” czyli ogólnie to co rok to nowa wersja ciągle będzie się sprawdzał. Samo Apple zaś jakiś czas temu świetnie sobie zażartowało z wszystkich szukających newsów :). Swojego czasu modne było analizowanie systemu iOS pod kątem śladów nowych urządzeń. Musiało być to bardzo zabawne dla kogoś w Apple bo przy okazji jednej z wersji beta systemu iOS 5.1 postanowili do kodu systemu dodać takie urządzenia jak iPad11,1, AppleTV10,3 czy tytułowy iPhone11,3. Dla przy pomnienia aktualny iPhone 5 to iPhone5,2 :)
Słów kilka o uniwersalnej ładowarce Micro USB
Jako zwykły użytkownik rozumuję tak, skoro telefon ma złącze Micro USB i jest to jakiś standard to mogę załadować mój telefon z tym złączem z dowolnej ładowarki z Micro USB lub dowolnej do której mogę wpiąć kabelek Micro USB <-> USB. To tak na logikę. Dziś znajomy przyszedł do mnie z Blacberry Bold 9900 – bardzo fajny telefon z pogmatwanym systemem operacyjnym – i prośbą aby dać mu jakąś ładowarkę. Kabelek Micro USB <-> USB miałem wystarczyło poszukać ładowarki ze złączem USB. Pierwszy strzał ta, od iPada – błąd nie ładuje, a na ekranie BB komunikat „Zrodlo zasilania ble ble ble nie jest w stanie naładować BB”. OK kolejna ładowark to samo i kolejna i to samo, może to kabel uszkodzony. Więc kolejna tym razem nie jakaś tam z gniazdem USB tylko taka z kabelkiem Micro USB wychodzącym z niej bezpośrednio. Ciągle to samo. Na koniec ładowarka od Sony PSP, tu była wymagane cięcie wtyczki USB w kabelku bo ten kto ma taką ładowarkę wie, że Sony ma tam jakieś wycięcia i wcięcia aby zwykłego kabelka nie włożyć. Na szczęście po zniszczeniu wtyczki ładowarka wreszcie naładowała naszego BB.
Kolega poszedł, a ja postanowiłem sprawdzić jak się zachowają ładowarki w starciu z iPhone 5 i kabelkiem Lighting <-> USB. Ta od Apple oczywiście ładowała, ta od Sony też, jeszcze jedna z tych co nie ładowały BB zadziałała z iPhone 5. Dwie pozostałe niestety również nie potrafiły naładować iPhone plus ta co jej się podłączyć nie dało bo przejściówki z Micro USB na Lighting nie mam. To kiepsko. Apple jednak nie mąci nikomu w głowie, ma inne złącze i koniec. Blackberry ma Micro USB wiec teoretycznie powinno wszystko działać, a jednak nie działa. Zaś fakt, że złącze pasuje, a całość nie działa jest jest naprawdę wkurzający. Na koniec dodam jeszcze, że to nie wadliwy BB 9900 bo sprawdziłem to na BB Storm i było to samo.
iPhone 4 zdobywa „Best Mobile Device” na Mobile World Congress 2011
Dzisiaj kończy się kongres/wystawa Mobile World Congress 2011 w Barcelonie. Relacje z niego możecie przeczytać np na www.spidersweb.pl.
To największa impreza branży telefonów komórkowych. Są na niej wszyscy począwszy od Nokii, która w tym roku ogłosiła współpracę z Microsoftem, poprzez Samsunga, HTC, Blackberry, a skończywszy na HP z przejętym od palma systemem webOS.
Nie ma tylko jednej firmy, drugiego pod względem wielkości gracza na tym rynku czyli Apple. Czyż nie ironią jest to, że iPhone 4 zdobył nagrodę „Best Mobile Device” :). Jury doceniło go za doskonały ekran, fenomenalny design, użycie doskonałych materiałów i doskonałe wsparcie dla developerów piszących aplikacje dla jego systemu operacyjnego.
Warto dodać jeszcze, że najlepszą aplikacją dla urzadzeń mobilnych została wbrana gra … no jasne Angry Birds. Może Jury kierowało się tym co wybrali czytelnicy iPod.info.pl jakiś czas temu :)