Oscyloskop i multimetr dla iOS

I to wcale nie jakieś zabawki tylko prawdziwe i profesjonalne urządzenia sterowane za pomocą dedykowanych aplikacji.

Pierwszym z urządzeń jest oscyloskop Oscium iMSO-104. Jest to profesjonalny pięciokanałowy (1 cyfrowy i 4 analogowe) sprzęt. Mieści się w niewielkim module podłączanym do portu docka, do którego wpinane są sondy. Do obsługi funkcji oscyloskopu używamy aplikacji iMSO, dostępnej za darmo z AppStore. Program posiada funkcję demo dzięki, której można poznać możliwości produktu przed zakupem. Oczywiście program najlepiej wygląda na iPadzie. Najlepsze jest to, że ten moduł kosztuje niecałe 300$, a to przynajmniej dwa razy taniej niż najtańszy fizyczny oscyloskop.
Do nabycia na www.oscium.com.

 

Drugi produkt iDVM™ Multimeter to klasyczny multimetr, komunikujący się bezprzewodowo z naszym iPhonem lub iPadem i wyświetlający na ekranie odczyty. W przypadku multimetru czynnik kosztowy jest odwrotny niż w przypadku oscyloskopu, ten kosztuje 220$, a to dużo więcej niż podobne klasyczne urządzenia. Zaletą w tym przypadku są nowe możliwości, po pierwsze można zdalnie monitorować sprawdzane parametry, możne je zapisywać w trybie ciągłym, dodatkowo aplikacje może na głos czytać wynik odczytów. To naprawdę przydatna funkcja, bo możemy zając się pomiarami, a nie patrzeć na wyświetlacz. Do oczywiście obsługi potrzebujemy aplikacji iDVM z AppStore, która też jest bezpłatna.Do nabycia na www.redfishinstruments.com.

duaLink: jeden kabelek dwa iUrządzenia


Lubię małe sprytne gadżety. Taki jest duaLink, to kabelek, który  z jednej strony ma wtyczkę USB, a z drugiej dwa złącza DOCK. Dzięki temu można podłączyć/synchronizować/ładować na raz dwa iPhony lub iPod i iPhone’a. Tak naprawdę kabelek jest specjalizowanym tylko do obsługi iUrządzeń, hubem USB.

Każdemu iManiakowi zdecydowanie się przyda, przecież w MacBookach mamy tylko dwa porty USB, a zabieranie ze sobą huba USB nie zawsze wchodzi w grę. Cena duaLinka to 25.95$ + 8.59$ za wysyłkę do Polski, razem to daje około 90 zł. Trochę drogo jak za kabelek.

PS. Firma www.cablejive.com ma w swojej ofercie dużo fajnych, choć nie tanich kabelków.

 

SmartFit2 Clear dla iPad 2

SmartFit2 Clear dla iPad 2 – tego szukałem od ponad miesiąca czyli od czasu kiedy mam iPada 2 z Smart Coverem. Sam SC doskonale chroni ekran iPada i ogólnie jest ślicznie wykonany, rewelacyjny i wspaniały. Jednak zupełnie nie chroni tyłu iPada, który bezlitośnie się rysuje. Można z tyłu nakleić małe „odbojniki”, ale to tylko prowizorka. Idealnym i pełnym rozwiązaniem jest SmartFit2 Clear, czyli cienka obudowa wykonana z przeźroczystego plastiku zakładana na tył iPada 2. Oczywiście jest ona wykonana tak, że można jej używać razem z Smart Coverem. Na zdjęciach wygląda to świetnie mam nadzieję, że podobnie jest na żywo. Cena bardzo dobra czyli niecałe 30 dolarów, ale niestety przed kliknięciem na KUP powstrzymały mnie koszty dostawy do Polski – ponad dwa razy wyższe niż samej obudowy.

PS. Ktoś zna podobną obudowę, ale łatwiej dostępną u Nas? Wszystkie które widziałem wykluczają możliwość użycia Smart Cover.

Bezprzewodowe Mirror View na iPadzie 2

Uwielbiam technologię AirPlay, dzięki niej bezprzewodowo można przesłać obraz z iPada lub iPhone do telewizora z Apple TV. Technologia ta ma niestety wady. Po pierwsze przesyła obraz tylko 720p, a po drugie nie pozwala na przesyłanie typu Mirror View (czyli dokładne odwzorowanie ekranu iPada 2 na TV), czyli nadal bezprzewodowo nie pokażemy prezentacji Keynote. Problemy te rozwiązuje Apple Digital AV Adapter, przesyła obraz 1080p (oprócz filmów) oraz pozwala na Mirror. Niestety potrzebujemy grubego kabla HDMI.

Znalazł się jednak pewien sprytny człowiek, który połączył w prosty sposób obie technologie. Eric Govoruhk zastosował nadajnik bezprzewodowy HDMI, a dokładniej kosztujący 199$ HP Wireless TV Connect oraz baterię USB do zasilania. Sam nadajnik ma dość duże rozmiary, ale po zdjęciu obudowy już taki wielki nie jest więc się doskonale nadal. Dzięki sprytnemu rozwiązaniu zyskał możliwość beprzesyłania obrazu w rozdzielczości 1080p. Oczywiście można zastosować inny nadajnik HDMI, byle by mógł być zasilany za pomocą baterii.

Dwa ciekawe adaptery do iPada

Pojawia się coraz więcej adapterów dzięki którym możemy rozszerzyć funkcjonalność naszych iPadów. Wpadły mi w oko w ostatnim czasie przynajmniej dwa.

Pierwszy to CF Card Reader for iPad & iPad 2 kosztujący 29.90$.
Jest to czytnik kart Compact Flash wraz z portem USB po podłączenia aparatu. Apple bardzo promuje karty pamięci typu SD i tylko adaptery do tego typu kart możemy nabyć jako oficjalne akcesoria. Jednak większość profesjonalnych aparatów cyfrowych nadal korzysta z kart pamięci CF i taki adapter z pewnością przyda się użytkownikom takich aparatów. Dodatkowym atutem jest to że, w jednej przejściówce mamy zarówno czytnik jak i złącze USB. Po podłączeniu adaptera do iPada, iPad widzi go jak zwykły oryginalny iPad Camera Connection Kit.

Dwa ciekawe adaptery do iPada

Drugi adapter to Hanwh USB/HDMI connector for iPad/iPhone4 kosztujący około 75$
Jest on moim zdaniem dużo ciekawszy gdyż łączy w sobie dwie, a nawet trzy zupełnie różne funkcje. Jedna z nich to wyjście obrazu w formie złącza HDMI, druga to złącze USB np. do podłączenia apratu i zgrywania zdjęć oraz trzecia czyli złącze Mini USB dzięki któremu możemy ładować nasze urządzenie. Oczywiście nie ma możliwości aby w jednym momencie urządzenie wyświetlało obraz za pomocą portu HDMI oraz korzystało ze złącza USB. Funkcję musimy wybrać za pomocą przełącznika. Ładowanie za pomocą portu mini USB działa w obu trybach pracy. Wadą jest zdecydowanie cena.

Nomadbrush – inspirujące akcesorium

Jeden z czytelników (dzięki Grzegorz) podesłał mi film przedstawiający bardzo ciekawy gadżet do iPada. Nie wykorzystuje on baterii, nie podłącza się go do złącza docka i jest zrobiony z drewna?? Zresztą zobaczcie sami na filmie.

Nomad Brush for the iPad from Don Lee on Vimeo.

Tak dobrze widzicie Nomadbrush to pędzelek którym możemy malować po iPadzie. Prawdopodobnie będzie możliwe wykorzystanie go we wszystkich aplikacjach, w których malujemy palcem. Naprawdę jestem mocno zaskoczony, że ktoś na to wpadł i chce wyprodukować. Nomad Brush ma być dostępny w lutym.