iPad w polskim sklepie za 2849,00 zł

Kilkukrotnie w komentarzach przewijał się ostatnimi dniami sklep www.gram.pl. Sklep mieści się w Warszawie i oferuje do sprzedaży iPady w jakże atrakcyjnej cenie 2849 zł !!! Dodam oczywiście, że to najtańsza wersja czyli ta o pojemności 16GB i tylko z modułem Wi-Fi. Nie bardzo rozumiem jak oni skalkulowali sobie tą cenę ale zarabiają na każdej sztuce całkiem sporo, polski dystrybutor jest przy nich ja „podręcznik dla majsterkowicza”. Jedynym plusem jaki można znaleźć  tej ofercie to informacja, że cena jest ceną brutto i wg. sprzedawców mogą oni wystawić Fakturę VAT na iPada. To otwiera drogę do zakupu tego urządzenia dla firmy.
Przy okazji warto się pokusić o pytanie o ile tańszy ten sam model iPada będzie w oficjalnej dystrybucji iSource – to tutaj kalkulacja jest prosta będzie prawie 1000 zł tańszy czyli będzie kosztował 1999 zł

Jak szybki jest iPad?

Jak szybki jest iPad?
Już na pierwszy rzut oka iPad jest bardzo szybkim urządzeniem. System działa z zachwycającą sprawnością. Jak to jednak przekłada się na liczby?
Jakiś czas temu przeprowadziłem test szybkości wszystkich urządzeń z systemem iPhone OS. Wtedy zwycięzcą okazał się iPod touch 3G oraz iPhone 3GS. Uzyskały one wyniki około 7,8 MFLOPS mierzony dostępny w AppStore programem Diagnostics.
Jaki wynik osiągnął w tym teście iPad? Okazuje się, że z wynikiem 13 MFLOPS jest on prawie dwa razy szybszy niż poprzedni liderzy.
To tłumaczy bardzo szybkie działanie systemu operacyjnego i wszystkich aplikacji na iPadzie. Wzrost szybkości został osiągnięty poprzez zastosowanie w iPadzie procesora Apple A4 działającego prawdopodobnie z częstotliwością 1.0 GHz. W iPhone 3GS i iPodzie touch 3G zastosowano procesor ARM pracujący z częstotliwością około 600 MHz. Prawdopodobnie kolejna generacja iPhone;a zostanie wyposażona w taki sam procesor jak iPad.

Dokumenty po Polsku w mobilnym iWork

Razem z iPadem Apple zaprezentowało mobilny pakiet iWork. W jego skład wchodzi mobilna wersja Page, Number oraz Keynote. Każdy z elementów kosztuje 9,99$, jest na razie dostępny tylko w amerykańskim oddziale AppStore i oczywiście nie ma naszego narodowego interfejsu. Postanowiłem sprawdzić jak pakiet zachowuje się przy pracy z dokumentami z dużego iWorka stworzonymi w języku polskim. Stworzyłem przykładowe dokumenty w „dużym” Pages, Numbers i Keynote i wysłałem je mailem do na iPada.
Domyślnie dokument otwiera się w podglądzie, ale jest możliwość otwarcia go w dedykowanym programie. Dokument otworzony w właściwym programie automatycznie zapisywany jest w „My Documents” na iPadzie. Niestety mobilna wersja pakietu nie jest do końca zgodna z „dużym” odpowiednikiem. Nie wszystkie atrybuty dokumentu się poprawnie otwierają. W czasie pierwszego otwarcia generowany jest raport niezgodności. Jest ich najmniej w przypadku Pages, a najwięcej przy otwieraniu dokumentów Keynote. W tym ostatnim przypadku to co widzieliśmy na komputerze może się dość znacznie różnić od rezultatu na iPadzie.
Tym nie mniej dokumenty otwierają się w miarę poprawnie i da się je dość wygodnie edytować i modyfikować na iPadzie. Pages i Number mogą pracować zarówno w trybie poziomym jak i pionowym, a Keynote tylko w poziomie.
Polskie literki wyświetlają się bez problemu we wszystkich mobilnych składowych pakietu iWork, daje się je też bez problemu wpisywać z wirtualnej klawiatury. Niestety jak już wspominałem nie wiedzieć czemu nie mamy możliwości wpisania literki „ą”. W przypadku klawiatury podpiętej bezprzewodowo przez Bluetooth nie da się uzyskać żadnej polskiej literki.
Tym co najbardziej mi przeszkadza w pracy to dość niespójny interfejs wszystkich programów. Prawdopodobnie Apple zdecydowało się na taki zabieg aby jak najlepiej wykorzystać miejsce na ekranie do specyfiki danego programu. Niestety nie ma też prostej metody na wymianę dokumentów lub ich części między składowymi pakietu.
Po zakończeniu pracy nad dokumentem możemy go wysłać mailem w natywnym formacie lub jako plik PDF. Jedynie Pages ma możliwość udostępnienia dokumentu jaki plik Word. Innym sposobem na udostępnianie dokumentu poza iPada jest zapisanie go w iWork.com.

BlackRa1n – łatwy Jailbreak iPada

O tym, że Jailbreak systemu iPhone OS 3.2 działającego na iPadzie jest możliwy już wiemy. Kolejną dobrą wiadomością jest ta, że GeoHot testuje już i zapowiada wydanie w najbliższym czasie narzędzia BlackRa1n dla iPada. Czyli będziemy mogli jednym kliknięciem wprowadzić tablet w tryb Jailbreak i potem zainstalować Cydię. Czas oczekiwania na narzędzie mają nam uprzyjemnić zdjęcia iPada z ikonkami BlackRa1n i Cydii na ekranie.

Breloczek i kabelek USB <-> Dock w jednym

Breloczek i kabelek USB <-> Dock w jednym
Jakiś czas temu wspominałem o sprytnym gadżecie będącym kabelkiem do synchronizacji i ładowania iPhone’a lub iPoda w postaci breloczka do kluczy. Wtedy byliście bardzo zainteresowani tym gadżetem, ale niestety nie można go nabyć w Polsce. Znalazłem jednak podobny w funkcjonalności i formie gadżet u naszych rodzimych dystrybutorów. Breloczek ma formę jakby kłódki której centralną cześć stanowi element przypominający wyglądem iPoda shuffle 2G. Ta cześć się rozkłada i z jednej strony otrzymujemy złącze docka, a z drugiej USB. Łączący te części kabelek ma 15 cm długości co spokojnie starczy do wygodnego podłączenia iPada, iPhona lub iPoda. Dodatkowo breloczek ma dwie możliwości przypięcia do kluczy: albo jako kłódka poprzez kabelek synchronizacji, albo za pomocą małej smyczy odchodzącej z dołu „kłódki”.
Jestem pod wrażeniem zarówno fajnego wyglądu jak i funkcjonalności tego gadżetu. Mam go od kilku dni przypiętego cały czas do kluczy i nie dość, że bardzo fajnie wygląda to mam możliwość naładowania bądź synchronizacji z iTunes swojego telefonu w każdej chwili.
Można go nabyć na aukcji internetowej dystrybutora CSOP w cenie 32 zł.

iPad w Polsce dopiero jesienią?

Po cichu liczyłem, że beta wersja systemu iPhone OS 4.0 pojawi się także dla iPada i będzie posiadała interfejs w języku polskim. Jednak w czasie dzisiejszej hmm wczorajszej prezentacji iPhone OS usłyszeliśmy, że wersje 4.0 będzie dostępna dla iPada dopiero jesienią tego roku. Co to dla nas oznacza?
Moim zdaniem oznacza to premierę iPada w oficjalnych polskich kanałach dopiero na wspomnianej jesieni tego roku. Apple nie wprowadzi na nasz rynek urządzenia które nie ma naszego ojczystego języka, a obecna wersja nie ma (Obsługiwane języki: angielski, francuski, niemiecki, japoński, niderlandzki, włoski, hiszpański, chiński uproszczony, rosyjski). Oczywiście może się pojawić aktualizacja oprogramowania 3.2.1 lub coś podobnego z polskim językiem, ale za bardzo bym na to nie liczył. Niestety więc prawdopodobnie wcześniej zobaczymy w naszych sklepach nową wersję iPhone HD czy też jak go zwał 4G niż iPada. Taka już okrutna ta nasza rzeczywistość.