Dziś bardzo nietypowe Ciekawe programy z AppStore. Po pierwsze dlatego, że w piątek, a nie w czwartek, po drugie, że w tym miesiącu dopiero pierwsze, po trzecie bo Forza Italia!!!. No to start.
Wczoraj między jedną a drugą bramką Mario Balotellego przeczytałem na Twitterze, że Google wprowadziło do AppStore dwie aplikacje. Jednak ważniejsza czyli Chrome, a druga mniej ważna czyli Google Drive. Skoncentrujmy się na pierwszej. Chrome to jedna z najbardziej popularnych przeglądarek internetu i pewnie wiele osób bardzo się ucieszyło widząc ją w AppStore. Ja Chrome nie używam, ale muszę przyznać, że interfejs zarówno na iPadzie jak i na iPhone wygląda bardzo świeżo. Czy przeglądarka jest lepsza od standardowego Safari? Według mnie nie, a wybiorą ją pewnie Ci, który mają sporo usług w Google i będą chcieli być bardziej zintegrowani ze swoimi komputerami z Chrome. Oraz Ci dla których liczy się szybkość bo jak możecie zobaczyć na filmie, momentami bije na głowę Safari. To jej największa zaleta, a największa wada? Ta wynika z konstrukcji systemu iOS, brak możliwości ustawienia jej jako domyślą w systemie. Oczywiście oba programy się bezpłatne.
Apple też wydało nową aplikację i to bardzo ważną dla mnie. Aplikacja to Podcasts i chyba nie muszę tłumaczyć, że służy do przeglądania bardzo bogatej bazy Podcastów dostępnych w AppStore. Ważna jest natomiast dlatego bo można w niej słuchać Podcastu Nadgryzieni w którym zdarza mi się pojawić. Jeśli miałbym wypowiedzieć się w jednym słowie o tej aplikacji to wybrałbym Piękna. Apple do perfekcji dopracowało interfejs użytkownika i to zarówno na iPadzie jak i na iPhone. Choć na mniejszym ekranie wygląda jednak gorzej. Najbardziej podobają mi się dwa smaczki w interfejsie, wybór Podcastów zrobiony w firmie skali w starym radiu i oczywiście widok szpuli magnetofonowej w czasie słuchania. Ten drugi motyw na iPadzie wygląda wprost genialnie. Co ciekawe aplikacja jest bardzo mocno zintegrowana z systemem iOS, do tego stopnia, że po jej zainstalowaniu menu Podcasty znika z fabrycznej aplikacji Muzyka. Ciekawe. Jeśli chcecie więcej przeczytać na temat tego programu to zapraszam do Wojtka. Aplikacja również bezpłatna.
Gry miało nie być, ale Apple skasowało z AppStore świetną aplikację Display recorder, dzięki której mogliście nagrać to co widać na ekranie iUrządzenia – why?? Dlatego jest gra, a jest nią Pocket Planes. W grze wcielamy się szefa linii lotniczych. Musimy kupować samoloty, przewozić ludzi i ładunki, kupować możliwość operacji na nowych lotniskach itp. Jednym słowem wszystko to z czym na co dzień spotyka się prezes LOTUu :) Oczywiście cały czas rzucane są nam kłody pod nogi, a to popsuje się samolot, a to ludzie będą chcieli latać z innych miejsc niż te w których mamy puste samoloty, a to samolot jest za mały. Gra naprawdę wciąga i w fenomenalny sposób pochłania nam czas. Dodatkowym smaczkiem w grze jest grafika 8bitowa. Idealnie pasuje do charakteru gry i doskonale uzupełnia rozgrywkę. Aplikacja jest bezpłatna, ale jak to często bywa w tego typu grach, aby zabawa się szybko rozkręciła musimy zainwestować poprzez zakupy wewnątrz aplikacji w wewnętrzną walutę :)