Antybakteryjny pokrowiec na iPhone’a

Antybakteryjny pokrowiec na iPhone'aNigdy nie używałem i nie będę używał żadnych pokrowców na telefony, a w szczególności na iPhone’a.
Czasem jednak pokrowce oprócz chronienie telefonu przez zarysowaniem, mają też inną szczytną rolę. W przypadku pokrowca od SCOTT’a jest nią chronienie przez zarazkami. W tym celu zastosowano silikon z powłoką SteriTouch. Producent twierdzi, że dzięki tej powłoce zarazki nie przyklejają się do obudowy i dzięki temu chronią nasz przed zarażaniem jaką grypą.
Myślę, że produkt doskonale się wstrzelił w panująca na świecie psychozę grypy. Pewnie więc zniknie z magazynów producenta tak szybko jak maseczki znikają z aptek.
Spieszcie się więc, jest do nabycia za 14,95 Euro na www.proporta.com.
PS. Pasuje na iPhone 3G i 3GS.

iCarte – Odbiornik/nadajnik RFID dla iPhone’a

iCarte Jakiś czas temu wspominałem o możliwej obecności technologii RIDF w kolejnej generacji iPhone’a. Okazuje się, że aby cieszyć się możliwością odbierania i nadawania sygnałów w tej technologii na iPhone, nie musimy czekać do czerwca (wtedy prawdopodobnie pojawi się iPhone 4G). Firma Wireless Dynamics zamierza jeszcze w tym roku wprowadzić produkt iCarte czyli odbiorniko-nadajnik sygnałów RFID w postaci wtyczki dla Phone’a. Wtyczka będzie występowała w kolorze białym lub czarnym i pojawić ma się do końca roku.
Z tego co widać na wyświetlaczu w przykładowym rysunku, do obsługi urządzenia będzie dedykowany jakiś program. Najprawdopodobniej będzie on dostępny w AppStore.
Już się nie mogę doczekać wyjścia do supermarketu z takim urządzeniem ;)

Ciekawe programy z AppStore – Część 62

Kolejne trzy programy które wzbudziły w tym tygodniu moją ciekawość.

Rolex iPhoneTydzień temu przy okazji opisu katalogu zegarków Jaeger-LeCoultre, wspominałem, że Rolex ma wydać podobny program. Aplikacja właśnie się pojawiła, a okazją do jej powstania jest 100 lecie marki Rolex. W aplikacji fan marki znajdzie wszystko co go interesuje. Mamy tu opisany dosłownie każdy model firmy od początków jej powstania. Zazwyczaj mamy opisany mechanizm oraz dokładne zdjęcia. Kolekcjonerzy docenią możliwość wyszukiwania zegara po numerze referencyjnym oraz  informację o dostępności danego modelu i jego cenie na rynku wtórnym. O tym jak dużo informacji niesie aplikacja może dobrze świadczyć jej wielkość 183 MB i cena 9,99 Euro.
PS.  Jednym z wielkich fanów Rolexów jest Maradona, zazwyczaj nosi dwa Rolexy, jeden na prawej a drugi na lewej ręce.

Blower - Real AirBlower – Real Air to program zamieniający iPhone’a w dmuchawę. Dokładnie tak w dmuchawę. Co więcej to najszczersza prawda. Jak to działa, otóż program generuje przez głośnik iPhone’a dźwięki o specjalnym natężeniu, membrana głośnika się porusza i powoduje podmuch powietrza. Siły huraganu nie uzyskamy, ale do zdmuchnięcia okruchów ze stołu lub do zgaszenia świeczki na torcie powinno wystarczyć. Niestety okupione jest to dźwiękiem jakiego nie wydaje nawet najgłośniejszy odkurzacz.
Program kosztuje 0,79 Euro.
Czekam teraz na program który będzie mierzył siłę takiego dźwięku, będzie można urządzić zawody, czyj iPhone dmucha najlepiej ;)

Crazy Cars iPhoneCrazy Cars to śmieszna gra z jaką na pewno każdy kiedyś się w jakiejś pistacji spotkał. Poruszamy się samochodem po drodze o trzech pasach i musimy sprytnie wyprzedzać mijane samochody. Samochody te zaś nam to utrudniają. Naszym zadaniem jest dojechać do końca odcinka w wyznaczonym czasie. Sterowanie jest bardzo proste, możemy zmienić pas, przyśpieszyć lub przeskoczyć na samochodem. W czasie jazdy zbieramy dodatkowe bonusy jak przyśpieszenie czy też możliwość dłuższych skoków. Sam nie wiem dlaczego ale gra wciągnęła mnie na długi czas.
Normalnie w grze poruszamy się jakimś Golfem, jednak jeśli podamy wewnątrz gry swój adres email, dostaniemy członkostwo VIP i czarne Ferrari :)
Cena to 1,59 Euro.

BTStack pozwała na podpięcie WiiMota do iPhone’a

BTStack do nowy dostępny w Cydii menadżer połączeń Bluetooth, który odblokowuje zablokowaną przez Apple funkcjonalność tego modułu. Jest tym samym konkurentem dla iBluetooth. Tym co go wyróżnia jest możliwość podpięcia za jego pomocą kontrolera z konsoli Wii czyli WiiMota.
Gdyby taka możliwość była standardowo wspierana przez Apple, stanowiła by nową jakość w dziedzinei gier dla iPhone OS. Z drugiej strony patrząc, aby używać WiMote trzeba być daleko od ekranu, a wtedy mały ekranik iPhone’a czy też iPoda touch nie będzie widoczny. Dlatego film przedstawiający jak całość działa potraktujecie raczej jako ciekawostkę.

Emulator iPoda classic dla iPhone’a

iPod Classic dla iPhone Niezwykle rzadko zdarza mi się pisać o programach których jeszcze nie ma w AppStore. Tym razem zrobię jednak wyjątek, bo i program jest mocno wyjątkowy. Jest to bowiem emulator iPoda classic. Program dokładnie odzwierciedla interfejs tego iPoda. Oczywiście mamy kółeczko sterujące którym posługujemy się dokładnie tak jak w zwykłym iPodzie, mamy też ekranowy interfejs do złudzenia przypominający ten z fizycznego iPoda. Całość, może nie jest bardzo przydatna, ale z pewnością znajdzie szerokie grono odbiorów.
Twórcy programu ustalili ceną na 1,99$, ale obawiają się, że Apple może nie przyjąć ich wniosku, wtedy program znajdzie się w Cydia Store.

OnLive czyli „duże” gry na małym ekranie

diagram_howitworks43OnLive to jednocześnie nowy i stary pomysł na gry komputerowe. Całość opiera się za zasadzie tak zwanego „cienkiego” klienta. Czyli po naszemu –  całością przetwarzania danych, w tym przypadku gier zajmuje się wyspecjalizowany bardzo mocny serwer, my zaś płacimy za jego czas pracy i dostajemy wyniki tej pracy. W przypadku gier wyglądać ma to tak, że przetwarzaniem fizyki/grafiki/muzyki w grach będą się zajmowały serwery u usługodawcy, my zaś na swoich urządzeniach mobilnych, będziemy widzieli wyniki tej pracy oraz będziemy z nich przesyłali dane sterujące.
To bardzo dobry pomysł, rewelacyjny nawet. Przecież w grę którą kupujemy czasem za duże pieniądze gramy tylko chwilkę, teraz będziemy ją mogli Sobie wynająć na jakiś czas. Dodatkowo np. na iPhone będziemy mogli pograć w gry których wymagań nasz telefon nigdy by nie udźwignął. Teraz jak twierdzi szef firmy promującej OnLive, już to działa i można w „duże” gry pograć na domowym telewizorze oraz iPhone.
Niestety osobiście widzę tu też kilka zagrożeń.
Po pierwsze sterowanie. Rozbudowane gry jakie znamy z komputerów PC wymagają nieraz całej klawiatury do sterowanie. W przypadku iPhone było by to raczej niemożliwe.
Po drugie przesyła danych. Niestety nawet transmisja w HSPDA czasem nie wystarcza do przesłania materiału w dużej rozdzielczości on-line. Zacięcia gry skutecznie mogą odciągnąć od rozgrywki.
Po trzecie – Apple :). Już widzę jak Apple pozwala na umieszczenie klienta OnLive w AppStore.