Problem zasięgu iPhone 4 to problem softwarowy …

… tak przynajmniej oficjalnie twierdzi Apple.
Kiedy już myślałem, że w ten piękny piątek nic ciekawego oprócz meczu Holandia – Brazylia nie będzie, Apple publikuje list otwarty do użytkowników iPhone 4. Po zwyczajowym zapewnieniu nas, że iPhone 4 to najlepszy debiut Apple, wyjaśniają nam skąd biorą się problemy ze znikającym zasięgiem. Oficjalne stanowisko jest takie, że nie jest to problem z złym zaprojektowaniem anten, a ze złym sposobem liczenia wyświetlanego zasięgu.
Całość sprowadza się do tego, że iPhone 4 ma zdecydowanie czulszy wskaźnik zasięgu i wyświetla zazwyczaj dużo więcej kresek niż powinien. Czyli w miejscu gdzie powinniśmy mieć 2 kreski my widzimy 5. Jednocześnie więc gdy spada zasięg fizycznie o jedną kreską to na naszym wyświetlaczu znikają nawet 3 kreski. Przez to normalne spadki zasięgu, które mają wszystkie telefony trzymane w zamkniętej dłoni (zobaczcie w wasze instrukcje od Nokii, jest tam wyjaśnione jak trzymać telefon trzema palcami) w iPhone 4 objawiają się drastycznymi spadkami, ale nie fizycznego zasięgu tylko tego pokazanego na wyświetlaczu.
Dostajemy też informację, że  firma pracuje nad łatką, która powinna się pojawić w ciągu kilku tygodni i będzie dostępna także dla iPhone 3G i 3GS (?). Oczywiście jeśli nie jesteśmy zadowoleni to możemy oddać naszego iPhone 4 do salony w przeciągu 30 dni od daty zakupu i dostać 100% zwrot pieniędzy.

Tyle Apple, co ja o tym sądzę?
Mam mieszane uczucia. Po pierwsze może być to prawda. Udowodniłem i ja i znajomi, że z iPhone 4 z jedną kreską zasięgu można prowadzić spokojnie rozmowy telefoniczne, jednocześnie w internecie można znaleźć filmiki pokazujące, że transmisja danych zatrzymuje się w czasie naprawdę lekkiego dotknięcia telefonu. Apple jest w tym przypadku uczciwe, możemy zwrócić telefon i dostać pełną kwotę, ale nie znam nikogo kto ma na to ochotę. Uważam więc, że należy dac firmie szansę, poczekać ten tydzień czy dwa i zobaczyć co łatka poprawi poza maskowaniem utraty zasięgu.

Bumpers na sterydach

Applowe pokrowce na iPhone 4, Bumpres nie schodzą z ust od czasu ich zademonstrowania.
Na początku wszyscy komentowali czy są ładne czy nie, czy drogie czy tanie, a teraz stały się mimowolnym tłem afery związanej z pływającym zasięgiem iPhone 4. Mi tam się nie podobają i nie zamierzam ich używać. Jednak dziś zobaczyłem swojego rodzaju Bumpersa na sterydach. Produkuje go firma www.elementcase.com i nazywa się Vapor4. Podobnie jak pierwowzór Apple opasuje on iPhone’a wzdłuż ramki, ale wykonany jest w pełni z aluminium i ma w środku specjalną tuleję zapobiegającą zwieraniu anteny. Jak pewnie kiedyś już przeczytaliście, nie lubię żadnych pokrowców, ale ten wprost zwalił mnie z nóg, jest świetny. Najlepszym smaczkiem są skręcające go śrubki. Taki pokrowiec będzie kosztował 80 $ (około 240 zł), a wersja z karbonową płyąa przykrywającą tylną cześć iPhone’a będzie dodatkowo 20$ droższa. Producent zapewnia, że zasięg iPhone’a z Vapor4 będzie idealny.

Ciekawe programy z AppStore – Część 86

Ciekawe programy z AppStore – Część 86
Po tygodniowej przerwie spowodowanej wejściem na rynek iPhone 4, zapraszam na czwartkowe moim zdaniem ciekawe programy z AppStore.

Dzisiaj zaczynamy od gry Eliminate:GunRange bowiem wykorzystuje i wymaga ona do pracy właśnie iPhone 4. Dokładniej to potrzebuje ekranu Retina o wyższej rozdzielczości do wyświetlania obrazu oraz akcelerometru wraz z żyroskopem do dokładniejszego sterowania. Obie te cech nowego iPhone 4 doskonale się przydadzą w grze, bowiem naszym zadaniem jest strzelanie do ruchomych tarczy na strzelnicy. Na początku gry dostajemy jedną broń,  którą w czasie gry możemy wymieniać na coraz lepszą dostępną spośród arsenału 12 różnych modeli. Grafika w grze jest niewiarygodnie ostra i wyraźna, naprawdę zdecydowanie widać różnicę między grami na starsze modele. Podobnie jest ze sterowaniem, jest wprost niesamowicie dokładne. Jedyne do czego można się przyczepić to poziom gry, jest przynajmniej dla mnie niesamowicie trudny. Nie mogę zaliczyć trzeciej strzelnicy.
Zapomniałbym dodać cena to tylko 0,79 Euro + 2500 zł za iPhone 4.

Anti Theft Alarm to prosty i zarazem ciekawy program który pozwoli nam na zabezpieczyć telefon przed kradzieżą. Pewnie zdarza się wam, że kładziecie swojego iPhone w różnych miejscach aby go nie nosić ciągle przy Sobie. Może być to np biurko w pracy czy stolik w restauracji. Wtedy telefon narażony jest na łatwą i szybką kradzież. Dzięki temu programowi możemy go przed nią w jakiś sposób zabezpieczyć. Po wybraniu dźwięku syreny i uzbrojeniu programu mamy 5 sekund na odłożenie go nieruchomo. Po tym czasie każde poruszenie telefonu będzie skutkowało wyciem syreny. Zabezpieczenie może nie jest cudowne, ale złodziej prawdopodobnie po usłyszeniu syreny zostawi telefon w spokoju nie chcąc zwracać na siebie uwagi. Cena to 0,79 Euro, ale istnieje także wersja darmowa pozbawiona pewnych funkcji.
Szkoda, że deweloperzy nie pomyśleli o działaniu programu w trybie multitaskingu. Obecnie po przyciśnięciu przycisku Home program się zupełnie usypia i przestaje alarmować.

Dzisiejsza aplikacja dla iPada to kosztująca 1,59 Euro, Naked Trailers.
Jest to baza dostępu do zgromadzony w internecie ponad 1000 zwiastunów filmów i gier. Dzięki aplikacji możemy zobaczyć zwiastuny filmów, które za chwile wejdą do kin, a także takich, które będą miły swoją premierę na DVD lub w telewizji. Oprócz tego fani kina będą mogli zobaczyć jak to się robiło choćby w latach 40 lub 70 zeszłego wieku. Muszę przyznać, że niektóre produkcje z lat 80 naprawdę zaskakują. Przyjemnie było zobaczyć zwiastun „Powrotu do przyszłości”.
Szkoda jedynie, że najnowsze zwiastuny nie są w lepsze rozdzielczości.

Jak nie naprawimy problemów zasięgu iPhone 4

Dziś w sieci pojawił się cudowny sposób naprawy pływającego zasięgu w iPhone 4.
Pomysł na niego wziął się z faktu, że większość osób wkłada do swoich telefonów karty SIM, które kiedyś były duże i zostały przycięte do mniejszych rozmiarów. Oczywiście przycięcia nie są zawsze idealne i czasem się zdarza, że sam chip karty dotyka metalowej szufladki na kartę SIM co ma prowadzić do zwarcia i utraty zasięgu.  Proponowane jest zaklejenie kawałka chipa aby uniknąć zwarcia.
Niestety muszę Was zasmucić – to oczywiście nie działa.
Przecież gdyby było jakieś zwarcie to było by cały czas, a nie tylko jak dotykamy w „zły sposób” iPhone 4. Zresztą zobaczcie na zdjęciu, moja karta”hand made” MicroSIM nie dotyka w żadnym miejscu szufladki, a zasięg jak znikał tak znika.

Czy iPhone 4 jest szybszy od iPada?

iPhone 4 jest niesamowicie szybki, a system iOS 4 działa naprawdę niesamowicie płynnie. Zasługa w tym 512 MB pamięci RAM oraz szybkiego procesora A4. Pozostaje jednak pytanie jak naprawdę szybki jest iPhone 4 i czy jest szybszy od iPada, który ma taki sam procesor, ale mniej pamięci?
Wykonałem test programem Diagnostics, którego jakiś czas temu użyłem do  porównania szybkości iPada z iPhone 3GS. Wtedy zwycięzca okazał się iPad uzyskując wynik 13 MFLOPS. Jak poradził sobie iPhone 4?
Ku mojemu zaskoczeniu zdecydowanie gorzej uzyskał tylko 10 MFLOPS.
Wynikiem jestem zaskoczony, ale może na to mieć wpływ system operacyjny iOS 4 w iPhone 4 oraz iPhone OS 3.2 w iPadzie. Lub co wskazaliście w komentarzach taktowanie procesora A4. W iPadzie jest to 1Ghz, a w iPhone 4 może być to 800 Mhz.

iMovie również na iPhone 3GS

W weekend miała swoją premierą aplikacja iMovie dla iPhone 4. Chyba nawet w natłoku informacji o iPhone zapomniałem o niej napisać. Program kosztuje 3,99 Euro i pozwala na „montaż” filmów bezpośrednio na ekranie naszego telefonu. Możemy łączyć filmy, dodawać przejścia, wstawiać zdjęcia i muzykę, słowem mała wersja tego znanego z komputerów Mac programu. Niestety Apple zdecydowało się na wypuszczenie tej aplikacji tylko dla najnowszego iPhone 4.
Okazuje się jednak, że możemy wykonać małą zmianę w plikach iMovie i cieszyć się nią na iPhone 3GS. Wystarczy pobrać program iMovie i w pliku
info.plist ustawić w niżej wymieniony sposób dwa parametry.

  • Minimum system version = 3.0.0
  • UIRequiredDeviceCapabilities/front-facing-camera = false

Na filmie widzicie przykład działania.