Desk Phone Dock to jeden z bardziej oryginalnych docków dla iPhone’a jakie widziałem. Zamienia ona bowiem iPhone’a w zwykły telefon biurkowy. Dokładnie taki sam jaki znajdziemy na biurkach w większości biur. Wygląda to naprawdę oryginalnie i zabawnie jednocześnie. Oczywiście telefon ma typowe funkcje dla wersji biurkowej, tryb głośno mówiący oraz typowy dla biurek w korporacjach, biały kolor. Zadokowany iPhone może być ładowany i synchronizowany z komputerem.
Sam nie wiem dlaczego, ale bardzo mi się podoba ten gadżet i jeśli pojawi w sprzedaży to zdecydowanie go nabędę.
Wpisy z kategorii iPhone akcesoria
Pokrowiec na iPhone’a w kształcie iPhone’a za 1$
Tylna plastikowa cześć obudowy iPhone’a jest bardzo podatna na zarysowania. Dlatego esteci stosują różnego rodzaju pokrowce w chroniące tę cześć telefony. Jeśli jednak tak Wam się podoba iPhone, że nie wyobrażacie sobie możliwości zakrycia go jakimś pokrowcem to propozycją dla Was może być zakup takiego wyglądającego ja iPhone. Obudowa sprzedawana przez sklep www.focalprice.com, przykrywa tylko tył iPhone’a i wygląda identycznie jak on. Ma takie same napisy, informację o pojemności i logo, a co najlepsze kosztuje 1$ i sklep wysyła przesyłki do Polski za darmo!
jest też wersja biała ale prawie dwa razy droższa, choć akurat w tym przypadku nie robi to jakiejś wielkiej różnicy, bo tak tani jeszcze nie było.
Tanie skórzane pokrowce dla iPhonów – Konkurs
Kolejny produkt który przygotował dla Was dystrybutor CSOP to skórzane pokrowce na iPhony. Pokrowców są dwa typy mniejszy chroniący tylko tył iPhone’a oraz większy który może uchronić także wyświetlacz.
Zacznę od pokrowca mniejszego bo zdecydowanie bardziej mi się spodobał. Wykonany jest z sprężystego plastiku pokrytego skórą w kolorze czarnym lub czerwonym z gustownymi przeszyciami białą nicią. Trochę szkoda, że wewnętrzna część plastiku nie została pokryta jakiś miękkim materiałem, chroniło by to dodatkowo lubiącą się rysować tylną obudowę naszych telefonów.
Pokrowiec prezentuje się naprawdę bardzo elegancko, a telefon z pokrowcem wyjątkowo nie traci dużo na wyglądzie, a co najważniejsze nie zyskuje przesadnie na grubości. Do jakości wykonania także ciężko się przyczepić, jak na kwotę 44 zł jest naprawdę więcej niż dobrze.
Pokrowiec na iPhone’a zakładany jest na wcisk i jakby zatrzaskuje się w czterech rogach telefonu, oczywiście zostawiając miejsce na wszystkie elementy sterujące i kamerę. Co najdziwniejsze mimo, że na początku może się wydawać, że nie jest to pewne połączenie to jednak pokrowiec przylega bardzo dobrze do telefonu i naprawdę ciężko go z niego zdjąć. Oryginalnie jest on przeznaczony dla iPhonów 3G i 3GS, ale zadziwiająco dobrze leży także na pierwszej generacji tego telefonu.
Niestety konstrukcja pokrowca zupełnie nie chroni wyświetlacza. Widać, że to produkt bardziej nastawiony na ochronę przez porysowaniem iPhone’a w kieszeni niż na ochronę np. przed upadkiem.
Ochronę przez upadkiem zdecydowanie lepiej zapewni większy, ale tańszy o 10 zł (34 zł) drugi typ pokrowca. Jest to bardziej typowa konstrukcja w którą wsuwamy od góry nasz telefon. Oprócz tyłu chroniony jest więc również wyświetlacz, gdyż wokoło niego znajduje się pokaźnych rozmiarów ramka. Pokrowiec w całości pokryty jest skórą w kolorze czarnym w wersji z gładką lub porowatą powierzchnią skóry, a jego środek jest wyłożony zamszową miękką w dotyku tkaniną. To dobre rozwiązanie którego zabrakło w pierwszym modelu.
Także ten pokrowiec wykonany jest dokładnie, wycięcia na elementy sterujące są zrobione w prawidłowych miejscach, a całość wygląda solidnie, nawet za solidnie co niestety jest jego wadą. Za solidnie bo iPhone naprawdę dużo zyskuje na gabarytach po założeniu tego pokrowca. Jego używanie staje się mniej wygodnie, ale można odnieść wrażenie, że w takim ubranku nie wyrządzi mu szkody nawet upadek z znacznej wysokości. Choć przyznam, że tak hardcorowych testów nie przeprowadzałem. Dodatkowym plusem może być możliwość schowania czegoś między tylną częścią pokrowca, a telefonem. Nawet wiem co tam można schować, ale o tym tajemniczym produkcie przy następnym teście już niedługo.
Produkt przeznaczony jest dla iPhonów 3G i 3GS ale oczywiście można go używać także z poprzednikiem.
Wszystkie produkty sprzedawane przez tego importera znajdziecie na aukcjach internetowych CSOP
Tradycyjnie przygotował on dla Was niespodziankę czyli trzy pokrowce w kolorze czarnym, dwa pełne i jeden tylni. Aby dostać pokrowiec należy dodać komentarz do tego wpisu. Spośród osób zostanie w najbliższy poniedziałek wylosowanych trzech zwycięzców.
RedEye mini – kolejny raz iPhone jako uniwersalny pilot zdalnego sterowania
Projektów zamiany iPhone’a w pilota zdalnego sterowania jest już co najmniej kilka. Niestety chyba żaden z nich nie jest ciągle komercyjnie dostępny, wszyscy mówią za miesiąc, wiosną, latem itp.
Znaczy jeden jest dostępny ale jest skomplikowany i kosztuje około 200$. Teraz ta sama zamierza hmm … wiosną wydać RedEye mini czyli coś tańszego i mniejszego. Jest to specjalny adapter z diodą podczerwoną wpinany w złącze słuchawkowe. Do tego oczywiście wsparcie programowe, a całość ma kosztować 50$ (około 150 zł). Pomysł jest tak stary jak iPody i polega na zamianie specjalnie spreparowanych sygnałów dźwiękowych na komendy emitowane poprzez diodę podczerwoną.
Mam nadzieję, że w końcu uda się zamienić iPhone’a w pilota za jakieś rozsądne pieniądze.
Dedykowane uchwyty dla iPhone’a – Konkurs
Odkąd iPhone doczekał się programów nawigacyjnych najbardziej poszukiwanym akcesorium stały się uchwyty samochodowe. Większość dostępnych na rynku modeli to uchwyty uniwersalne które nie zawsze trzymają naszego iPhone’a w ryzach. Jak już się zdarzy uchwyt dedykowany iPhonowi to zazwyczaj jest bardzo drogi. Dystrybutor którego znacie już z pokrowców silikonowych ma w swojej ofercie dwa modele uchwytów które są dedykowane iPhonowi i bardzo przystępne cenowo.
Pierwszym z nich jest uchwyt na giętkim ramieniu, tzw. gęsia szyja. Ramię ma 20 cm długości i zakończone jest główką do której montowany jest dedykowany iPhonowi koszyczek. Ramię stanowi rozsądny kompromis między giętkością dającą swobodę instalacji, a sztywnością zapewniającą, że iPhone nie będzie przesadnie drgał w czasie jazdy samochodem. Główka mocująca koszyczek do ramienia jest tak wykonana aby zapewnić pełne spektrum ruchów naszemu telefonowi. Dzięki czemu możemy go dowolnie obracać i dostosowywać kąt patrzenia. Zabezpieczenie ruchów główki odbywa się poprzez przykręcenie jednej plastikowej śruby wygodnej w użyciu, ale o zatopionych w niej metalowych elementach skręcanych co zdecydowanie poprawia żywotność elementów. Koszyczek w którym umieszczamy telefon jest bardzo przemyślnie rozwiązany. Przytrzymuje on iPhona w dwóch rogach i zabezpiecza elastycznym zatrzaskiem. Jest to idealny kompromis między łatwością umieszczania telefonu, a pewnością montażu.
Ostatnim bardzo ważnym element jest przyssawka. W czasie testów wielokrotnie ją odklejałem i przyklejałem, nigdy nie było z nią żadnego problemu, zawsze trzymała się szyby bez żadnych zastrzeżeń.
Niestety okazuje się, że elastyczne ramie w czasie jazdy po polskich drogach czasem wpada w duże drgania i obraz na telefonie staje się nieczytelny. To wada wszystkich uchwytów tego typu. Rozwiązaniem jest takie wygięcie ramienia, aby telefon opierał się o jakiś element wnętrza samochodu, np. kokpit.
Cena jaką należy zapłacić za uchwyt to tylko 20 zł i jest więcej niż atrakcyjna.
Jeśli jednak w waszym samochodzie nie ma możliwości takiego montażu uchwytu, aby dać mu jakieś oparcie, a jednocześnie denerwują Was drgania, radzę przemyśleć drugi uchwyt. Jest to tym razem konstrukcja na twardym ramieniu. Ramie jest krótsze bo ma zaledwie 15 cm, ale pozwala na bardzo pewny montaż iPhone’a. Niestety w tym przypadku nie zastosowano na końcu ruchomej głowicy, co utrudnia szybką zmianę orientacji naszego telefonu. Aby przekręcić telefon z poziomu do pionu będziemy musieli odpiąć uchwyt od szyby. Ewidentnie przeznaczony jest on do jednorazowego ustawienia i przypięcia do szyby na dłuższy czas. Jest za to naprawdę pancerną konstrukcją zakończoną dokładnie takim samym koszyczkiem jak wersja na elastycznym ramieniu. Również tu wszystkie elementy skręcane są śrubami metalowymi zalanymi w plastiku dla wygodniejszej regulacji. Dodam może jeszcze, ze koszyczek ten równie dobrze radzi sobie z iPhonem 3G i 3GS jak też z pierwszą generacją tego telefonu. Jest też tak zaprojektowany, że nie zasłania żadnego złącza ani przycisku sterującego.
W czasie jazdy spisuje się znacznie lepiej niż elastyczna konstrukcja. Żadne wyboje nie są go w stanie wyprowadzić z stabilności dzięki czemu użytkowanie jest naprawdę komfortowe. Wszystko to za cenę tylko 35 zł. Uchwyt na tyle mi się spodobał, że zostanie u mnie na dłużej.
Wszystkie produkty sprzedawane przez tego importera znajdziecie na aukcjach internetowych CSOP. Pierwsze 5 (uchwyt sztywny) i 6 sztuk (gęsia szyja) sprzedanych uchwytów będzie premiowanych dodatkowym gratisem – obudową kolorową na model 3G/3GS (ostatnie zdjęcie). Niestety trzeba go zdjąć podczas korzystania z uchwytów, które są bardzo dobrze spasowane do telefonu.
Aby dostać nagrodę należy zostać fanem strony iPod.info.pl na Facebook i dodać komentarz pod tym wpisem właśnie w serwisie Facebook (wpis na Facebooku pojawi się za kilka godzin). Spośród wszystkich komentujących zostanie w najbliższy poniedziałek wylosowanych trzech zwycięzców.
Kabelek synchronizacyjny z breloczka
Uwielbiam sprytne małe gadżety związane iPhone/iPad/iPod. Do takich zdecydowanie należy kabelek flipSYNC. Kabelek posiadający z jednej strony złącze docka a z drugiej złącze USB, potrafi się zwinąć i niczym transformers złożyć w breloczyk do kluczy. Genialne urządzenie, ileż to razy nie miałem ze Sobą kabelka, a chciałem podładować Sobie telefon lub iPoda od kogoś z komputera. Oczywiście kabelek oprócz ładowanie obsługuje także synchronizację.
Gadżet ten można nabyć na stronie www.scosche.com w cenie 19,99$ (około 60 zł). Niestety tymczasowo nie ma go na magazynie, ale podobno w najbliższym czasie ma się to zmienić.
.
.
.
.
.