Nie używam iPhone’a – dzień drugi

blackberry z10 ipodinfoplDziś miałem teoretycznie pisać tylko o aplikacjach, ale kolejny dzień z BlackBerry Z10 przynosi też ogólne uwagi co do samego telefonu i systemu. System w miarę jak go poznaję coraz bardziej mnie do siebie przekonuje. Ma oczywiście choroby wieku dziecięcego, ale nie są dyskwalifikujące, choć momentami denerwujące. A to jakieś menu ukryte jest w wąskim pasku daty, a to w niektórych miejscach nie działa Copy/Paste lub karetka nie daje się ustawić we właściwym miejscu, wkurza mnie też dziwna animacja przy uruchamianiu aplikacji. Myślę, że elementy GUI będą jeszcze dopracowywane, a ogólnie trzeba przyznać, że jak na zupełnie nowy system jest zaskakująco dobrze. iPhone OS 1 miał zdecydowanie więcej braków.
Przed początkiem testu tym co mnie mocno ciągnęło do nowego telefonu była chęć sprawdzenia na własnym przykładzie jak to jest z baterią. iPhone 5 uchodzi za telefon, który bardzo krótko wytrzymuje na baterii. Mi osobiście nie raz przydarzała mi się sytuacja w której pod koniec dnia miałem niewiele ponad 5% energii. W BBZ10 powinno być lepiej, w końcu bateria ma większą pojemność 1800mAh vs 1440mAh. Niestety lekko się zawiodłem, mimo, że zdecydowanie mniej używam w ciągu dnia BBZ10 niż używałem iPhone’a to i tak pod koniec dnia musiałem powoli się martwić o kabelek z prądem. Przy czym w pewnym momencie telefon mnie nieładnie zaskoczył, pojawił się komunikat, że poziom baterii spadł poniżej 10%, a chwilę potem się po prostu wyłączył. Mam nadzieję, że to jednorazowy wyskok tego typu.

Czytaj dalej

Prototyp iPhone 4 na aukcji

Takie aukcje kończą się zazwyczaj dużymi sumami lub usunięciem z serwisu aukcyjnego. Tym razem na www.ebay.com trafił prototyp iPhone’a 4 w wersji 4GB. Taka wersja nigdy nie trafiła do sprzedaży. Dla przypomnienia tylko iPhone pierwszej generacji miał wersję o pojemności 4GB. Jak zwykle taka aukcja to gratka dla kolekcjonerów, dlatego cena około 500$ na sześć dni przed końcem nie dziwi. Telefon jest w pełni sprawny, nie ma simlocka, a sprzedający wysyła na cały świat, jeśli go kupicie dajcie znać :)

To nie iPhone 5S ale może iPhone 6

to nie iphone 5S to może iPhone 6Wczoraj w Nadgryzionych rozmawialiśmy o nowym modelu iPhone jaki serwis www.gsmarena.com wyrenderował sobie w oparciu o złożone patenty Apple. Wyszedł z tego całkiem zgrabny telefon z przednią i tylną częścią nie płaską jak to jest w większości telefonów, tylko lekko wygiętą. Podobny kształt tyle, że oczywiście w mniejszej bryle mają iPody Nano czwartej i piątej generacji. Ekran to coś około 5″ ale zupełnie pozbawiony ramek i przycisku home. Cała przednia część to tylko ekran. Początkowo mi się nie podobał i miałem o nim nawet nie pisać, ale im dłużej na niego patrze tym bardziej przemawia do mnie i zaczyna mi się podobać. Największym zaś błędem jaki zrobił serwis www.gsmarena.com jest nazwanie go iPhone 5S. Bardzo możliwe, że taki iPhone powstanie, ale będzie to następca nadchodzącej generacji. Najbliższa generacja iPhone’a, którą zobaczymy na jesieni jestem przekonany, że będzie wyglądała prawie identycznie jak iPhone 5.

iPhone G3 :)

Kolejne wizje "lołkowstowego" iPhone
Ostatnie dni są tak brzydkie, że odrobina koloru nam się przyda. Na powyższym zdjęciu z 9to5mac.com widzicie kolejną wizję taniego iPhone. Tym razem jest inspirowana kolorowymi iMac G3. iMac G3 to jeden z pierwszych sprzętów jakie Apple zaprezentowało po powrocie Steva Jobsa do firmy. Idea taniego iPhone’a ciągle do mnie nie przemawia, ale tak wyglądający iPhone gdyby był względnie tani świetnie by się sprzedawał wśród młodszych klientów, nie mam co do tego wątpliwości.

iOS 7 beta w czerwcu ze zmienionym wyglądem

To kiedy będą te nowości od Apple?Jakiś czas temu wrzuciłem mapę drogową Apple na ten rok opartą ma moich przewidywaniach. Wczoraj John Gruber dorzucił dwie bardzo ciekawe informacje na temat iOS 7. Apple i sam Jonathan Ive odpowiedzialny za interfejs użytkownika  bardzo mocno koncentrują się nad tym systemem. Tak mocno, że przesunęli sporą część programistów z systemu OS X 10.9 właśnie do iOS 7. Beta wersja ma się pojawić w czerwcu na WWDC. Ehh Znów będę musiał wałczyć z EDGE aby pobrać system – chyba pora zmienić termin wakacji :)

Według Johna Grubera iOS 7 będzie posiadał mocno zmodyfikowany interfejs użytkownika. Firma bardzo chroni się przed wypłynięciem jego wyglądu przed oficjalną premierą. Wszyscy inżynierowie, który mają system już na swoich urządzeniach mają na nich też specjalne filtry polaryzacyjne ograniczające kąt widzenia i zapobiegające podejrzeniu przez postronne osoby. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że iOS 7 będzie się różnił od tego co znamy z iOS 6. Pytanie tyko czy jak ktoś żartował na Twitterze będą to tylko trzy nowe tapety, czy może nawet zmienione rozmieszczenie ikon na ekranie. Ja już nie żartując uważam, że zmian będzie sporo więcej. Liczę na odblokowanie możliwości tworzenia Widgetów przez zewnętrznych developerów, na ujednolicenie wyglądu poszczególnych funkcji systemu. Nie liczę ani nie chcę aby zmieniał się dashboard (ekran początkowy). Nie spodziewam się też w systemie aplikacji podobnych do tych które dodają do swoich smartphonów inni producenci – tak mam na myśli SGS4 czy HTC One. Od pisania aplikacji robiących zdjęcie dwoma kamerami na raz oraz agregujących treści są zewnętrzni developerzy, których w AppStore nie brakuje. Dziwię się też tym co narzekają na archaiczność obecnego iOSa – serio chodzi Wam tylko o możliwość zmiany „skórek”?

Appccessory – hit czy kit?

Zastanawialiście się kiedyś jak dużo możemy zrobić za pomocą iPhone’a – OK prawie każdego smarthone’a. Nie mówię tu o aplikacjach do pisania, tworzenia prezentacji czy też nauki. Mam na myśli urządzenia, które możemy sterować lub kontrolować z poziomu naszego telefonu. Jedna z firm ma fajne określenie na tego typu akcesoria – Appccessory.

Nawet sobie nie zdawałem sprawy jak dużo mam ich wokoło siebie i jak bardzo się do nich przyzwyczaiłem. Za pomocą dedykowanych aplikacji mogę włączyć i wyłączyć żarówki Philips HUE, sterować zasilaniem dowolnego urządzenia podłączonego przez przekaźniki Belkin WeMo, obsługiwać telewizor i system nagłośnieniowy. Mogę monitorować swoje ciało za pomocą czujnika FitBit i wagi Withings. Używam też zegarka CooKoo, licznik rowerowego Wahoo, PLX Kiwi czyli czujnika do monitorowania samochodu i kamery monitorującej dom. Widziałem już projekty pralek i lodówek kontrolowanych za pomocą aplikacji – nie wiem czy weszły do sprzedaży. Ekspres do kawy w którym rodzaj wybieramy z ekranu iPhone to także nic nowego. Niedługo w sprzedaży mają pojawić się uniwersalne zamki do drzwi Lockitron w których rolę klucza stanowi telefon. Był nawet widelec, który podłączony do appki pokazywał nam jak dużo zjedliśmy. Osobna sprawa to zabawki sterowane z poziomu aplikacji, ich też jest cała masa.

Wszystkie te urządzenia komunikują się w taki czy inny sposób z aplikacjami na moim iPhone, wszystkie dzięki temu stały się dla mnie przeźroczyste, naturalne i proste w obsłudze. Zastanawiam się jednak jak daleko pójdzie ta postępująca integracja przedmiotów codziennego użytku z smartphonem oraz co jeszcze chciałbym mieć podłączone do iPhone’a.
Zupełnie nie rozumiem np, dlaczego jeszcze wszystkie automatyczne odkurzacze nie są sterowane z aplikacji, to przecież takie oczywiste. Mniej oczywisty jest kran sterowany z appki. Przygotowanie dobrej kąpieli wymaga udania się do łazienki, ustawienia temperatury wody, kontrolowania, kran podłączony do appki genialnie by to uprościł. Nie pogardziłbym sterowanym za pomocą iPhone’a rodzajem Thermomixa (gotuje, kroii itp) – na ekranie wybieramy zupę pomidorową, appka mówi nam co wrzucać po kolei i kiedy wrócić po zupę. Szczoteczka do zębów z mikro kamerką pokazująca na ekranie iPhone’a gdzie nasze zęby są jeszcze niedokładnie umyte też była by przydatna – pod warunkiem, że nie pozwalała by wrzucać onboardów do społecznościówek. Tak wyliczać można w nieskończoność dochodząc do absurdalnego widelca.

Może czasem to trochę przerost formy nad treścią, ale ja jestem bardzo otwarty na tego typu appccessoria. Jak kupuję coś nowego to staram się przy najmniej poszukać czy nie ma odpowiednika sterowanego ze smartphone. Wy jak uważacie? Czy są takie sprzęty które chcielibyście sterować z iPhone’a, a nie ma ich na rynku?