Serwis www.engadget.com dostał w swoje ręce iPhone z działającym oprogramowaniem 2.0 (1.2). Zrobili bardzo szczegółowe zdjęcia. Jest ich sporo więcej niż ostatnio.
Na zdjęciach możemy zobaczyć min. nowy wygląd kalkulatora w trybie (zaawansowanym) poziomym. Ktoś pisał w komentarzach, że potrzebuje pierwiastka – już jest. Ciekawe jest też ustawianie kolejności wybierania sieci Wi-Fi, bardzo mi tego brakowało. Nie ma za to wyszukiwania w kontaktach o którym pisałem. Mogę powiedzieć tylko jedno, czekam, aż ten soft pojawi się w sieci, chyba nikt wątpi, że pojawi się przed premierą. Instaluje od razu.

iPhone jak wiemy ma wbudowany aparat fotograficzny, jest on dość dobrej jakości lecz w studiu fotograficznym raczej się nie przyda. To jednak nie wyklucza użycia iPhone w profesjonalnej fotografii. Może on bowiem po zainstalowaniu programu iLevel służyć jako poziomnica. Tak go wykorzystuje pewien fotograf. iPhone jest montowany na tylnej ściance przypiętego do statywu aparatu Canon G9. Aparat jest skierowany obiektywem w dół, a iPhone pomaga w dokładnym umieszczeniu aparatu nad fotografowanym obiektem. Ciekawe zastosowanie, lecz poziomnica byłaby tańsza :)

Jeśli iPhone wam spowszedniał zawsze możecie kupić bardziej „blink blink” wersję stworzoną przez jubilera z Austrii Petera Aloissona. Wersja ta kosztuje 120000 euro. Cena jest może wygórowana ale, iPhone jest wyjątkowy. Jest pokryty białym złotem i 320 brylantami o wadze ponad 17 karatów. Jeśli cena jest dla Was za wysoka można nabyć też budżetową odmianę za 45000 euro w tej wersji brylanty ważą nieco ponad 6 karatów. Dla przypomnienia zwykły iPhone to 399 euro.