Ciekawe programy z AppStore – Część 130

Nie poznaję siebie, co za regularność, co za zorganizowanie :) Kolejny odcinek Ciekawych programów z AppStore w tydzień po poprzednim.

Na pierwszy ogień idzie mały, darmowy ale niezwykle sprytny program Cloudy Exporter. W iOS 5 mamy bardzo fajną rzecz jaką jest Strumień Zdjęć lub jeśli wolicie Photo Stream. Jest to jakby rolka z naszego aparatu w iPhone lub iPodzie touch, która jest synchronizowana poprzez iCloud z wszystkimi naszymi urządzeniami z iOS lub Mac OS. Dzięki temu zdjęcie zrobione na iPhone po chwili jest w iPhoto oraz na Apple TV. Co jeszcze ważniejsze Strumień Zdjęć nie zużywa prywatnego miejsca z iCloud. Ten przydługi wstęp jest dlatego, że sam program robi niewiele aczkolwiek przydatnie – pozwala bowiem o Strumienia Zdjęć wrzucić zdjęcia zrobione wcześniej gdy Strumień nie był włączony. Wybieramy zdjęcia i klikamy DONE, proste. Super.

Jeśli prowadzicie swojego bloga, stronę, portal lub coś tam innego z www. na początku to zapewne interesują Was statystyki wejść. Zupełnym standardem jest w tym wypadku korzystanie z Google Analytics, jednak informacji tam jest za dużo, są brzydko podane i nieczytelne z poziomu iPhone’a. Przeglądając TOP10 polskiego AppStore zauważyłem kosztujęcy 0,79 Euro Analytiks, który dane z Google pokazuje na ekranie iPhone’a i robi to w świetnie prosty i przejrzysty sposób , a dodatkowo mówi „Whoooha, nice!” i inne miłe słowa :). Program ma jakby trzy ekrany, główny z wejściami z danego dnia i miesiąca, drugi uruchamiany podwójnym puknięciem w ekran – czyli ekran danych na temat przeglądarek, systemów itp oraz trzeci po obróceniu telefonu to poziomu – na tym jest wykres roczny. Wszystko ślicznie, prosto i przejrzyście.

Gra o której pisze przeznaczona jest raczej na młodych iUserów i strasznie przypomina mi jedną grę z dzieciństwa. W grze tej był samochodzik, którym trzeba było jechać po drodze, która przewijała się pod nim nawinięta na rolkę – kojarzycie co mam na myśli? Disney postanowił odświeżyć ten pomysł w grze Cars 2 AppMATes – jest ona bezpłatna, a dwa samochody kosztują 20$ (nie widziałem ich w Polsce), jest też mój ulubiony Francesco. Gra jest oparta na bohaterach filmu Cars 2 i polega mniej więcej na tym samym co jej dawny odpowiednik. Bierzemy do ręki fizyczny samochodzik, który zbudowany jest tak, że reaguje na niego ekran iPada i jedziemy po drodze wyświetlanej na ekranie. Po drodze możemy wchodzi w interakcję z wirtualnym światem. Super pomyślane, zresztą zobaczcie sami:

iWielka iOrkiestra iŚwiątecznej iPomocy

Myślałem, żeby tą aplikację opisać w dzisiejszych Ciekawych, ale ona zasługuje na oddzielny wpis bo i aplikacja i sama akcja są świetne. Mowa o jedynej oficjalnej aplikacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy poświęconej 20 już finałowi. W tym roku pieniądze zbierane są pod hasłem „Zdrowa mama, zdrowy wcześniak, zdrowe dziecko”.

Sama aplikacja została wykonana przez firmę CocoLab.pl i zrobili to oni naprawdę rewelacyjnie, grafika urzeka aż miło na nią popatrzeć. Znajdziecie w niej różne informacje o przebiegu finału, odnajdziecie sztaby WOŚP oraz zobaczycie licznik uzbieranych złotówek. Ale to nie wszystko aplikacja pokaże swoje nowe możliwości w dniu finału 8 stycznia 2012. Wtedy będzie można odblokować jedną z  5 gier – każda przygotowana przez innego polskiego artystę, każda z innym bohaterem i innym klimatem. Aby to zrobić należy poprosić Wolontariusza o QR kod umieszczony na jego identyfikatorze i zeskanować go. W grach możemy zbierać punkty, a trzy osoby które uzbierają w niedzielę do 23:59 najwięcej punktów wygrają prezenty od WOŚP.

Pamiętajcie, żeby za każdym razem jak będziecie skanowali kod od Wolntariusza coś mu wrzucić do puszki. Siema. 

Ciekawe programy z AppStore – Część 129

Pierwszy czwartek nowego roku i pierwsze Ciekawe Programy z AppStore w 2012.

Zaczynam od świetnej informacji bo to dla mnie informacja roku :) Mój bank, który naprawdę lubię czyli Multibank miał do tej pory jedną wadę – stronę transakcyjną kiepsko obsługiwalną z poziomu iPhone’a. Niby się dało, ale mało komfortowo, nie miał też do chyba wczoraj żadnej aplikacji to ułatwiającej. Jednak właśnie się to zmieniło. Aplikacja Multibank jest dostępna zarówno dla iPada jak i iPhone’a ale niestety nie wiadomo dlaczego nie jest uniwersalna. Sam program wygląda bardzo ładnie i w prosty sposób prezentuje wszystkie informacje na temat naszych kont, kart kredytowych czy też lokat. Problemem może być to, że robi to zupełnie inaczej niż strona WWW i na początku wymaga przyzwyczajenia. Jeśli chodzi o funkcjonalność to bardzo mi brakuje możliwości wykonywania przelewów do ZUS i US oraz na nowe nie zdefiniowane wcześniej rachunki. Mam nadzieję, że aktualizacje to poprawią. PS. Multibank zamierza wprowadzić w najbliższym czasie transakcje zbliżeniowe NFC za pomocą iCarte dla iPhone’a i będę to rozwiązanie testował.

Druga aplikacja ani nie jest nowa, ani przełomowa :) (nie czuje jak rymuję), ale dostała dziś bardzo dla mnie ważną aktualizację> Chodzi o Google Translate. Do tej pory aplikacja ta była tylko dla iPhone’a i bardzo często mi jej bardzo brakowało na iPadzie. Można było korzystać niby ze strony WWW, ale było to mało wygodne momentami – kiepsko się z niej kopiowało przetłumaczony tekst. Sama aplikacja jest bardzo prosta bo i przecież nikt od niej nie wymaga cudów. Działa jednak bardzo szybko i sprawie, rozpoznaje tekst mówiony (po polsku udaje, że rozpoznaje), pozwala tłumaczyć miedzy wszystkimi 60 językami wspieranymi przez Google, rozpoznaje język źródłowy oraz pozwala na kopiowanie przetłumaczonego tekstu :). Przyda się tez możliwość prawidłowego odsłuchu przetłumaczonych słów. Aplikacja jest darmowa.

Dzisiejsza gra Aircraft Recognition Quiz to bardziej aplikacja edukacyjna niż stricte gra. Już po nazwie widać, że będziemy się bawili w rozpoznawanie samolotów. Quiz jak to quiz na ekranie pojawia się nam zdjęcie lub rysunek samolotu, a my musimy spośród czterech odpowiedzi wybrać tę prawidłową. Wielką siłą aplikacji jest ogromna baza samolotów, która podzielona jest na działy. Możemy bawić się w  rozpoznawanie maszyn wojskowych z Pierwszej Wojny Światowej lub w rozpoznawanie najnowszych samolotów cywilnych i helikopterów. Te dwie ostatnie bazy są dodatkowo płatne 0,79 Euro. Sam program kosztuje 1,59 Euro. Myślałem, że się trochę znam na samolotach i o ile dobrze mi szło ze współczesnymi to na tych z Pierwszej Wojny Światowej zupełnie poległem. Na szczęście mamy zimę więc trochę czasu do pokazów lotniczych zostało i zdążymy się podszkolić, a do tego czasu możemy za pomocą Game Center porównywać naszą wiedzę z innymi graczami.

Błąd w iOS 5 pozwola obejrzeć zdjęcia na zabezpieczonym kodem iPhone

Błąd w iOS 5 pozwola obejrzeć zdjęcia na zabezpieczonym kodem iPhone – zdanie to jest całkowicie prawdziwe, aczkolwiek sposób wymuszenia powstania tego błędu ogranicza jego potencjalne zastosowanie. Jak wiemy w iOS 5 mamy możliwość dostępu do aparatu bez konieczności odblokowywania iPhone’a. Wystarczy dwa razy kliknąć na przycisk HOME, a obok paska odblokowywania pojawi się ikonka aparatu i będziemy mogli zostać szybkimi paparazzi nawet nie znając kodu jakim zabezpieczony jest telefon. Jak już wejdziemy w tryb aparatu to w lewym dolnym rogu będziemy mieli ikonkę rolki ze zdjęciami. W zamyśle twórców było, aby w tym miejscu wyświetlały się tylko zdjęcia zrobione od momentu ostatniego wejścia w tryb szybkiego aparatu i standardowo tak jest. Jednak jak możemy przeczytać na blogu Ade Barkah wystarczy przestawić zegar iPhone’a do tyłu np. o rok i w tym momencie w rolce zdjęć na zablokowanym iPhone będziemy widzieli wszystkie zdjęcia wykonane po tej fikcyjnej dacie.
Błąd dość finezyjny, ale potencjalnie niebezpieczny. Kod blokady standardowo aktywuje się chyba po minucie. Wystarczy, że spuścimy nasz telefon z oka, a ktoś może nam zmienić datę i potem w wygodnej chwili przejrzeć „gorące” fotki. Jak wiemy właśnie  te robione za pomocą telefonu za najbardziej … interesujące.

Ciekawe programy z AppStore – Część 128

Po świątecznej przerwie zapraszam do Ciekawych Programów z AppStore. Dziś trochę luźniejszy zestaw aplikacji.

Firma Moosejaw to nie znany w Polsce multibrendowy sklep z odzieżą sportową i akcesoriami turystycznymi. Znajdziemy w nim takie marki jak Roxy czy North Face. Znajdziemy w nim też bardzo odważnych i otwartych na nowinki speców od reklamy. W najnowszym katalogu w formie papierowej oraz cyfrowej znajdziemy standardowe zdjęcia dziewczyn i chłopaków w kurtkach, spodniach itp. Klasyczny katalog z modą. Jednak katalog się mocno zmienia gdy spojrzymy na niego z użyciem program dla iPhone o nazwie MoosejawXRAY. Wtedy za pomocą poszerzonej rzeczywistości zobaczymy co mają pod ubraniami modele w katalogu. Spokojnie będzie to bielizna :) Pomysł na reklamę naprawdę genialny, a aplikacja bardzo dobrze i szybko działająca. Ciekawe kiedy znajdą się naśladowcy.

Nie wiecie gdzie spędzić sylwestra? Może na Times Square. To tam tradycyjnie jest największa zabawa Sylwestrowa w Stanach Zjednoczonych. Każdego roku tysięące nowojorczyków i turystów zbiera się na Manhattanie zobaczyć ceremonię opuszczenia sylwestrowej kuli. Teraz i Wy możecie w tym uczestniczyć na żywo dzięki aplikacji Times Square Official New Year’s Eve Ball App. Sama aplikacja jest bajecznie prosta widać na niej jedynie zegar odliczający czas do Nowego Roku 2012 oraz co najważniejsze pozwala na dostęp do kamery pokazującej na żywo to co się dzieje na Times Square. Myślę, że warto to będzie zobaczyć. Różnica czasu między Polską a Nowym Jorkiem to 6 godzin więc akurat tyle aby ceremonia opuszczania sylwestrowej kuli była dla Nas znakiem, że warto zakończyć nasza własną imprezę. Aplikacja jest oczywiście darmowa.

Dziś gry nie będzie bo jakoś nie lubię o nich pisać :) Zamiast nich będzie seria książeczek dla dzieci o zbiorczej nazwie BajkiPolskie. W tej serii ukazują się głównie klasyczne, krótkie utwory wierszowane, opatrzone fantastycznymi ilustracjami,. Książeczki możemy sami czytać ale możemy się też odsłuchać ich treść czytaną przez profesjonalnych lektorów. Programy działają zarówno na iPadzie jak i na iPhone, a ich interfejs jest bardzo prosty dzięki czemu nawet małe dzieci bez problemów mogą samodzielnie czytać bajki. W tej chwili dostępne są następujące bajki „Okulary”, „Stefek Burczymucha”, „Kaczka Dziwaczka”, „Leń”, „Pierwsze urodziny prosiaczka”, „Cyferki”, „Chory Kotek”. Każda z nich kosztuje tylko 0,79 Euro. Mój synek najbardziej lubi Kaczkę Dziwaczkę :). Czytając te bajki przypomniały mi się książeczki z mojego dzieciństwa z serii „Poczytaj mi Mamo” :)

Rekalibracja przycisku Home – co???

Bardzo rzadko polemizuje z kimś na blogu, a już na pewno nie z iMagazine, nie wypada to zastępcy redaktora naczelnego :) Tym razem jednak warto bo sprawa poruszana przez Macieja Skrzypczaka jest o tyle interesująca co magiczna. Pisze on:

„Jedną z większych bolączek użytkowników iUrządzeń jest z pewnością zmniejszająca się czułość na wciskanie przycisku Home. (…) istnieje pewien (dość dziwny, ale najwyraźniej skuteczny) sposób, który spowoduje rekalibrację przycisku Home w naszym iUrządzeniu.
Do wykonania rekalibracji będziemy potrzebowali tylko trzech prostych kroków:
Krok 1. Uruchamiamy jedną z domyślnych aplikacji, jak np. Giełdę lub Pogodę
Krok 2. Przytrzymujemy przycisk Power, aż do ukazania się paska u góry z informacją „Wyłącz”
Krok 3. Wciskamy i przytrzymujemy przycisk Home do momentu, gdy otwarta aplikacja się zamknie, a my zostaniemy przeniesieni do SpringBoard
Komuś powyższą operacja może wydać się skądś znajoma. I owszem, wykonane ostatnie dwa kroki służą do wymuszenia dowolnej aplikacji do zamknięcia. Jednak w przypadku takiego wymuszonego wyjścia z domyślnych aplikacji iOS’a otrzymujemy w tajemniczy sposób rekalibrację przycisku Home zupełnie za darmo.”

Hmm no cóż w tym momencie zacytuje Krzyśka z serwisu MacLife.
„Z technicznego punktu widzenia, Home działa jak przycisk. Jest albo stan „0” albo „1”. Nie mozna kalibrować czegoś co działa tylko włączone/wyłączone. To tak jakbyś chciał kalibrować włącznik światła w domu, albo guzik od pilota w telewizorze.”

To co pisze Krzysiek jest niestety prawdą, więc o żadnej rekalibracji nie może być mowy. Czyżby to była sprawa dla archiwum iX, jak to możliwe, że w komentarzach pod wpisem na iMagazine ludzie piszą, że im to pomogło. Racjonalna odpowiedź jest tylko jedna. Przycisk Home działa cały czas tak samo, system jednak reaguje na niego wolniej bo jest czymś zapchany. Zamknięcie aplikacji powoduje, że zwolniona pamięć przywraca sprawne działanie urządzenia.