Do mnie nie doszło jeszcze stalowe Pebble Time, a firma prezentuje Pebble Time Round czyli okrągłą i bardzo cienką wersję. Nowy model ma tylko 7,5 mm grubości i waży 28 g, co jak się chwalą producenci czyni go najlżejszym smart zegarkiem na rynku. To dość dziwne stwierdzenie bo Apple Watch Sport 38mm waży 25 gram, zresztą nie ważne, zegarek powinien być ciężki. Ogólnie wygląd zegarka jest jak dla mnie trochę zabawkowy, a tak szeroki bezel (ramka) dopełnia tego obrazu. Przy okazji tworząc tak cienki zegarek zabili jego największą zaletę czyli pracę tydzień na jednym ładowaniu. Teraz są do maksymalnie dwa dni, tyle to mi Apple Watch potrafi wytrzymać.
Pebble Time Round będzie kosztował 250$, a wysyłki zaczną się w listopadzie. Nie ukrywam, że lubię Pebble, ale w porównaniu do Apple Watch jego potencjał rozwoju jest bardzo skromny. Myślę, że to może być ostatnio z produktów Pebble, a na pewno pierwszy którego nie kupię.
Wpisy z kategorii Pebble
Czy zegarki Android Wear to konkurencja dla Apple Watch?
Najważniejsza gadżetowa informacja dnia, a może tygodnia to potwierdzenie powtarzanych od dawna plotek o oficjalnym wsparciu zegarków z Android Wear na iOS. W jednej chwili użytkownicy iPhonów zyskali możliwość nabycia ogromnej ilość zegarków, które będą współpracowały z iOS. Każdy znajdzie coś na siebie, a sporo urządzeń jest naprawdę bardzo ładnych. Wsparcie dla tych zegarków wygląda dość podobnie jak w przypadku Pebble. Mamy więć oddzielną aplikację, którą możemy sterować zegarkiem oraz otrzymujemy na niego powiadomienia systemowe oraz możliwość używania Google Now – na filmie z The Verge dość dobrze jest to wytłumaczone. To niestety tyle i pewnie więcej nigdy nic nie będzie. Niestety Apple większą interakcję zegarka z systemem zostawiło tylko dla Apple Watch. Pewnie więc nigdy nie doczekamy się możliwości odpowiadania na iMessage, maile i komunikacji bezpośrednio aplikacji na zegarku z aplikacjami iPhone.
Jednak nawet takie jak obecnie wsparcie bardzo mnie cieszy. Smart zegarki stają się powoli bardzo popularnymi urządzeniami i im większa różnorodność tym lepiej. W końcu zegarek to biżuteria i element naszego stylu, a nie każdemu do wszystkiego musi pasować Apple Watch. To, że mamy oficjalne wsparcie dla Android Wear w iOS świadczy też o wysokich standardach w Apple. Zaraz po premierze Apple Watch plotkowało się, że Apple cofnie aplikację dla Pebble ze swojego sklepu. Zamiast tego pojawiła się aplikacja dająca możliwość używania z iPhone dziesiątków modeli zegarków, które już są na obecne na rynku. To będzie niewątpliwie spora konkurencja dla Apple Watch.
Czy Wy kupicie teraz zegarek z Android Wear? Czy zegarki Android Wear to konkurencja dla Apple Watch? Apple dopuszczając do takiej integracji najwyraźniej nie boi się konkurencji, pewnie wychodząc z założenia, że jak ktoś ma kupić Apple Watch to zrobi to niezależnie od tego czy będzie miał możliwość zakupu urządzenia innej firmy czy go nie będzie miał.
PS. Ja kupię.
Apple Watch prawie jak Pebble lub odwrotnie.
Bardzo ciekawy artykuł można przeczytań na techcrunch.com. Redaktor @panzer powołując się na rozmowy z testerami Apple Watch opisuje ich doświadczenia. Nie wiadomo ile to jest to osób, ale z tekstu wynika, że bardzo dużo. Nie zdziwiłbym się gdyby sporo z doświadczeń opisanych w artykule było wynikiem własnych obserwacji autora. Konkluzja tekstu jest jedna – Apple Watch oszczędza czas, nie musimy bowiem już wyjmować telefonu z kieszeni aby odczytać powiadomienia. To naprawdę ciekawa obserwacja, biorąc pod uwagę, że wielu użytkownikom w ten sam sposób, Pebble oszczędza czas od bardzo dawna. Nie raz o tym pisałem, że bardziej produktywne jest spojrzenie na nadgarstek niż wyjmowanie z kieszeni telefonu. Pebble osiągnęło swojego rodzaju sukces, ale jest prawie pewne, że Apple Watch go przebije kilkudziesięciokrotnie. Apple Watch nie będzie więc pierwszym zegarkiem wyświetlającym powiadomienia, tak samo jak iPod nie był pierwszym odtwarzaczem muzyki cyfrowej, iPhone nie był pierwszym smartphone, a iPad tabletem. Jednak Apple potrafi zazwyczaj robić to lepiej.
Co ma być lepsze? Powiadomienia będą mogły być inne na telefonie, a inne na zegarku (to ułomność API, które AW będzie pewnie omijał), zegarek prawdopodobnie będzie się uczył, które powiadomienia chcemy mieć na zegarku, a które nie. Powiadomienia nie będą przychodziły jeśli zegarek nie będzie na ręku oraz kiedy bateria będzie słaba. To wszystko bardzo przydatne funkcje, które będą mogły stanowić o sukcesie zegarka, szczególnie jeśli dodamy do tego podobno lepszą niż się spodziewamy baterię i świetnie działający ekran dotykowy.
Na koniec zaś napiszę dlaczego Apple Watch, znaczy Pebble :), nie oszczędza mi czasu…. Ja go po prostu nie noszę. Zazwyczaj wolę założyć inny zegarek. Mam nadzieję, że Apple Watch to zmieni, ale szczerze w to wątpię. Jeszcze żaden produkt Apple nie wyzwalał we mnie tak skrajnych emocji. Chcę go mieć, ale jestem prawie pewien, że go nie potrzebuję….
Pebble Time – Pebble to nadal jedyny prawdziwy smart zegarek
Dziś Pebble pokazało swój nowy zegarek – już trzeci. Tym razem nazywa się Pebble Time i jest pewnym połączeniem zwykłego Pebble i Pebble Steel. Zegarek dostępny jest w jednym z trzech kolorów czerwonym, czarnym i białym. Koperta to połączenie plastikowej obudowy i stalowego bezela. Wszystko to przykryte szkłem Gorilla Glass. Koperta jest o 20% cieńsza (to ważne) niż w oryginalnym Pebble i ma uszy akceptujące standardowe paski 22mm. Zegarek jest oczywiście wodoodporny i pozwana na pływanie w nim. Zdecydowana nowością w stosunku do innych Pebble jest kolorowy wyświetlacz wykonany w technologi e-ink. To pozwoliło nadal zachować bardzo długi czas pracy, nawet do siedmiu dni – zwykły Pebble wytrzymuje mi około 5 dni. Nie zmieniło się też sterowanie, które odbywa się przy pomocy czterech przycisków.
Więcej nowości mamy w środku. Jest nowy system operacyjny, który działa na ciekawej zasadzie. Mamy czas przeszły czyli stare powiadomienia i maile, obecny czyli np aktualną aplikację i przyszły czyli np nadchodzące pozycje w kalendarzu lub pogodę. Co ciekawe nowy system operacyjny możliwe, że będzie dostępny również dla wcześniejszych wersji zegraka. Niestety nigdzie nie znalazłem informacji o tym ile aplikacji będzie można załadować do jego pamięci. W obecnych modelach jest tylko 8 slotów, a to trochę mało. Drugą nowością jest mikrofon, który będzie umożliwiał głosową odpowiedź na jakieś powiadomienie. Dla nas ważne jest to, że będzie do tego celu wykorzystywał systemowe funkcje smartphone’a czyli będzie rozumiał po Polsku. Ostatnią nowością jest specjalny port od dołu zegarka do którego będziemy mogli podłączać rożne czujniki umieszczone w paskach, np tętna, dlatego ważne, że koperta jest cieńsza. Ciekaw jestem jakie będą inne czujniki.
Pebble Time dla pierwszych klientów na Kickstarterze kosztował 159$, finalnie będzie to 199$. Co ciekawe osoby które kupiły w tym serwisie zarówno pierwszą wersję zegarka jak i nową dostaną ją ze specjalnym grawerunkiem – ciekawe co to będzie. Dowiem się w maju bowiem w maju mają być wysłane pierwsze sztuki do klientów. Na ten moment (od godziny 16) sprzedało się już ponad 27 tysięcy sztuk i uzbierano ponad 5,5 mln$. Imponujący wynik.
Ale idźmy dalej ….
Do czego będą nam służyły sprytne zegarki
Moja opinia na temat smartwatch (swoją drogą szukam jakiegoś dobrego, polskiego odpowiednika tej nazwy bo sprytny zegarek brzmi słabo) mocno ewoluuje ostatnimi czasy. Posiadam i testuję tego typu zegarki już od bardzo dawna i myślę, że mam wyrobione zdanie na ich temat. Pierwszym najważniejszym problemem ze smartzegarkami jest konieczność przekonania się do tego, że powinniśmy go nosić codziennie, cały czas, 24h na dobę. U mnie ten problem jest tym większy, że mam kilka zegarków, zarówno tych smart jak i tych klasycznych i lubię je zmieniać. Niestety żeby używanie smart funkcji zegarka miało sens, powinniśmy go nosić codziennie i przyzwyczaić się do jego obecności na nadgarstku. Funkcje smart zegarka możemy w zasadzie podzielić na trzy zasadnicze części:
Pebble – Firmware 2.8
Czkaliśmy na to kilka lat :) wraz z Firmware 2.8 Pebble wprowadza wsparcie dla „Multi-language Notifications”. Czyli specyficzne znaczki dla specyficznych języków, których jest naprawdę cała masa. Najważniejsze, że jest też język polski, czyli koniec kombinowania aby mieć polskie literki. Co ciekawe na oficjalnej zajawce tego softu mamy Pebble z napisem „Kochamy cię” – jak miło.