Po prawie dwóch miesiącach oczekiwania przyjechał do mnie Pebble Steel. Zamówiłem go w kilka minut po konferencji na której go zaprezentowano. Niestety do ceny 249$, zostały w Polsce doliczone opłaty celne w wysokości 215 zł. Dobrze, że przynajmniej koszty transportu były zerowe – promocja z okazji wejścia na rynek. O możliwościach Pebble pisał nie będę bo w tej wersji są dokładnie takie same jak w wersji poprzedniej. Taki sam wyświetlacz, taka sama pamięć itp – zapraszam na pebble.info.pl po więcej informacji. Ja – skoncentruję się na wyglądzie nowej i droższej wersji. Za wersję Steel płacimy 100$ więcej ale mamy obiecaną zdecydowanie lepszą jakość, porównywalną z „prawdziwymi zegarkami”. Czuję się trochę upoważniony do napisania jak Pebble wypada właśnie przy nich, bo jestem ogromnym fanem zegarków. Z pierwszą wersją Pebble miałem problem, bardzo mi się podobają funkcje zegarka, ale sam wygląd jest mocno sportowy i zakładałem go stosunkowo rzadko – rower, weekend itp. Do koszuli pasował średnio. Wersja Steel jest na szczęście inna.
Wpisy z kategorii Pebble
Pebble 2.0
To dziś nastał ten dzień :) Zegarek Pebble wkracza na poziom 2.0.
Chwilę temu użytkownicy iOS dostali aktualizację aplikacji do obsługi zegarka oznaczoną numerem 2.o. Jednocześnie razem z nią dostajemy nowy soft na zegarek również oznaczony jako 2.0. Zmian jest naprawdę mnóstwo, a najważniejsza to Pebble AppStore czyli sklep z aplikacjami dla naszego zegarka. Aplikacji już na start jest całe mnóstwo, jest Foursquare, dzięki któremu możemy zrobić „Check in” z poziomu zegarka, jest aplikacja do przeglądania naszego kalendarza, starowania żarówkami Philips HUE, uruchamiania kamery GoPro, pokazująca mapę wraz z naszą lokalizacją i jeszcze całe mnóstwo innych. Oprócz aplikacji mamy też Watchfaces, czyli różne cyferblaty do naszego zegarka. Nie dość, że mogą być one ładne i ciekawe to teraz mogą też pobierać dane o zegarku oraz dane z internetu. Dlatego możemy mieć na zegarku informacje o pogodzie, fazach księżyca, naszym położeniu lub stanie baterii.
To razem, jak na to do czego przyzwyczaił nas zegarek Pebble, jest zupełnie nową jakością. Wreszcie Pebble stało się prawdziwym „sprytnym” zegarkiem, któremu inne konstrukcje nie dorastają do pięt. Jedyne na co mogę teraz narzekać to ilość wolnych slotów, czyli miejsc na cyferbalty i aplikacje. Jest ich tylko 8 i już mam wszystkie zajęte, a potrzebowałbym jeszcze kilka, aż się boję co będzie jak pojawią się nowe fajne aplikacje. Na razie wszystkie aplikacje i cyferbalty są bezpłatne, ale niestety to się pewnie zmieni.
PS. Nadal w powiadomieniach nie mamy polskich znaków, ale można ten problem rozwiązać w dość prosty sposób, jednocześnie dodając polski język menu. Twórca Pebble zapowiada wsparcie dla naszych znaczków już w najbliższej aktualizacji.
PS2. Jak jak już nie mogę się doczekać na Pebble Steel, biorąc pod uwagę powyższą aktualizację softu będzie mój jeden z dwóch ulubionych zegarków.
Zegarek Pebble w metalowej kopercie
Mało ostatnio było o Pebble więc nadrabiam :). Jestem w mniejszości, której zegarek Pebble się podoba, ale ten ze zdjęć jest naprawdę świetny. To podobno nowy model, który jest teraz w metalowej kopercie i na bransolecie lub skórzanym pasku. Wyświetlacz jest pokryty Gorilla Glass więc odporny na zarysowanie i zbicie. Koperta i bransoleta będą dostepne w dwóch kolorach, naturalnie stalowym i matowo czarnym. Z każdym Pebble Steel będzie dostarczony także skórzany pasek. Koperta przypomina odrobinę TAG Heuer Monaco i bardzo mi się podoba.
Jest prawie pewne, że oficjalnie nowy model zobaczymy na zaczynających się właśnie targach CES – cena 249$ (786 zł), obecny, plastikowy model kosztuje 150$. Czekają mnie wydatki, bo jakoś sobie nie wyobrażam jakbym mógł go nie kupić.
—– AKTUALIZACJA ——
Model został oficjalnie potwierdzony – wszystko się zgadza, dostępny będzie od 28 stycznia tylko za pośrednictwem strony WWW. Darmowa dostawa na cały świat w przedsprzedaży. Jak chcecie go kupić to zamówcie jak najszybciej bo jak czytamy na stronie „PEBBLE STEEL IS IN VERY LIMITED SUPPLY”
Pebblebits – polskie znaki w powiadomieniach na Pebble
Brak polskich literek w powiadomieniach na zegarku Pebble to jedna z większych wad. Zupełnie nie wiedzieć czemu nawet w sofcie w wersji 2.0 beta nadal ich nie ma. Na szczęście zegarek ten coraz bardziej „istnieje” i pojawiaj się serwisy modyfikujące jego soft. Jednym z nich jest Pebblebits.com. Na tej stronie możecie wygenerować praktycznie dowolny soft do Pebble, nawet ten w wersji 2.0 beta w wersji posiadającej polskiej lub hebrajskie, rosyjskie lub jeszcze inne litery w powiadomieniach. Cały proces jest dziecinnie prosty. Na wspomnianej stornie wybieramy jaki zestaw znaków chcemy mieć, następnie wybieramy z jakim softem chcemy go połączyć (polecam 1.14.1 lub 2.0 beta4). Tutaj ważna uwaga aby odpowiednio wybrać sprzętowy model zegarka – sprawdzicie to w menu Pebble. Proces generowania kończy się udostępnieniem linku, który otwieracie z poziomu iPhone’a połączonego z zegarkiem. Soft się aktualizuje, a na końcu mamy polskie literki. Proste, sprawne i świetne.
PS1. Dziękuję za linka @derykus
PS2. Oficjalny sklep z aplikacjami na Pebble dopiero powstaje, na razie możecie ich szukać na www.mypebblefaces.com
Pebble – nowy firmware 1.13.0
Kilka dni temu pojawiła się nowa wersja aplikacji do obsługi zegarka Pebble na iOS. Nowa wersja oznaczona jest numerem 1.3.0, a wraz z nią zegarek dostaje nowy firmware 1.13.0. Prezentacji nowej wersji towarzyszyła konferencja i była na tyle hucznie zapowiedziana, że martwiłem się trochę o to czy przypadkiem nie pojawi się zupełnie nowy zegarek, a stary straci wsparcie. Na szczęście się tak nie stało. Nowa wersja softu jest w pełni kompatybilna z iOS 7 i powiadomieniami w Centrum Powiadomień. Od tej pory już nie trzeba kombinować, każde nowe powiadomienie które pojawi się nam na ekranie iPhone’a pojawi się również na zegarku. Działa to w pełni sprawnie i dla wszystkich aplikacji. Do tej pory powiadomienia na iOS 7 nie były mocną stroną zegarka i potrafiły się nagle wyłączyć. Z nowym softem żadnych problemów nie zauważyłem.
Więcej zmian w funkcjonalności zegarka możemy się spodziewać już całkiem niedługo. Developerzy już testują SDK v2.0 oraz mają dostęp do firmware 2.0 beta. Wraz z nim otrzymamy dużo zmian, np zintegrowane z softem oprogramowanie httpebble, które pozwala na wyświetlanie na zegarku informacji pobieranych bezpośrednio z internetu. W tym wszystkim mnie najbardziej cieszy to, że producenci zegarka nie starają się stworzyć nowego hardware tylko udoskonalają soft. Tak trzymać.
Pebble – maile, httpebble …
Zaniedbałem ostatnio Pebble – za dużo obowiązków na głowie, a za mało czasu na przyjemności. Tymczasem pozmieniało się trochę, a Pebble zyskało sporo nowych możliwości. Po pierwsze uaktualnienia do wersji 1.2.1 doczekała się oficjalna aplikacja dla systemu iOS przynosząc jedną bardzo dużą zmianę czyli powiadomienia o mailach. Są one rozwiązane zupełnie inaczej niż np. powiadomienia z Twittera. Nie korzystają z centrum powiadomień iOS tylko w aplikację wbudowany jest prosty klient pocztowy w którym konfigurujemy nasze konta pocztowe – może być ich kilka. Jedyny warunek to taki aby dostawca wspierał protokół IMAP. Doskonale działa z pocztą Gmail oraz iCloud. Zresztą całe działanie tej funkcji jest bardzo fajne i szybkie, często wcześniej dostaję powiadomienie na zegarek niż na iPhone’a. Na ekranie zegarka możemy przejrzeć całą tekstową zawartość maila.
Drugą i potencjalnie dużo ważniejszą nowością jest programik httpebble, który znajdziecie za darmo w AppStore. Po jego zainstalowaniu cyferblaty, które instalujemy na zegarkach dostają możliwość pobierania danych z internetu, korzystając oczywiście z modemu w naszym telefonie. To daje niesamowicie dużo nowych możliwości. Od tych najprostszych jak wyświetlanie pogody, co widzicie na zdjęciu powyżej, aż nawet po wyświetlanie timeline z Twittera i grę w szachy po sieci. Innych potencjalnych zastosowań jak np pobieranie listy rzeczy do zrobienia jest bardzo dużo. Wszystkie cyferblaty z obsługą pobierania danych z internetu znajdziecie na www.mypebblefaces.com. Tak jak przypuszczałem Pebble fajnie się rozwija i staje się coraz fajniejszym gadżetem dla geeków.