App.. Samsung GALAXY Alpha – design i technologia nowej generacji

0813_Main_banner_1_902x397JK Shin, prezes i dyrektor generalny działu IT & Mobile Communications w Samsung Electronics.: GALAXY Alpha zaprojektowano i stworzono, aby zaspokoić konkretne potrzeby konsumentówMa on całkowicie nowy wygląd, a ponadto cechuje go elegancja i funkcjonalność. Jest to efekt połączenia takich elementów jak metalowa ramka oraz smukła i lekka obudowa z niezwykle wydajnymi podzespołami i funkcjami, których użytkownicy oczekują od flagowych urządzeń mobilnych z serii GALAXY.

Może powiecie, że to nadużycie, ale w moim odczuciu Samsung ostatnio robi naprawdę dobrze niektóre rzeczy. Np ostatnio zorganizował konferencję dla deweloperów w świetnym miejscu Moscone West w San Francisco – tym samym co Apple. Teraz zaś wydaje całkiem dobrze wyglądający telefon GALAXY Alpha z metalową ramką – tak podobną do tej iPhone. Dobrze to robią.

Samsung znów próbuje się śmiać z iPhone’a


Ostatnio Samsung jedyną drogą reklamy jaką odbiera dla swoich smarthone jest naśmiewanie się z iPhone’a. Chyba nie do końca im to wychodzi bo wyniki finansowe raczej marne. Ty razem nabijają się z małego ekranu. W filmie widzimy jakiś wielki napis, powiększony do granic możliwości na ekranie iPhone’a i Pana o dziwnej mimice, który chciałby paletkę do ping ponga, która to od dwóch lat dostępna jest u Samsunga. Moim zdaniem nie trafione bo więcej niż połowa użytkowników iPhone’a właśnie jego wielkość ceni sobie najbardziej.

Jednak się nie polubiliśmy

duze ekrany - nie polubiliśmy sięPrzez ostatnie kilka dni moja podstawowa karta SIM wylądowała w telefonie z DUŻYM ekranem. Samsung Galaxy S5, najnowszy flagowy model tego producenta z ekranem 5,1″. Celem tego testu było sprawdzenie, czy faktycznie duże ekrany są dla mnie przydatne – podkreślam zwrot „dla mnie”. Choć jestem przekonany, że nie tylko ja w ten sposób używam telefonu.

Dlatego na te kilka dni zupełnie odstawiłem iPhone’a i w całości przesiadłem się na wspomniany telefon. Obawiałem, że Android może mnie wykończyć już na początku testu, ale nic takiego się nie stało. Większość potrzebnych aplikacji znalazłem w sklepie Google, a konfiguracja od zera nie stwarzała żadnych kłopotów. System w aktualnej wersji jest dość stabilny i tak naprawdę najbardziej brakowało mi iMessage, którego używa dużo moich znajomych. Z tym iMessage to w ogóle miałem przejścia. Jako, że iPhone nie został wyłaczony tylko  została z niego wyjęta karta, dochodziło do niemiłych sytuacji. Czyli pisałem do kogoś z kim zazwyczaj używam iMessage, zwykłego SMS, on go dostawał, odpisywał, ale nie jako SMS tylko iMessage. Ten dochodził ale na iPhone’a, którego nie miałem przy sobie. Jako, że miał status dostarczono, to telefon znajomego nie wysyłał go jako klasycznego SMS. Efekt był taki, że myślałem, że już mnie nikt nie lubi odkąd mam Samsunga i nie odpisuje na moje SMS. Oni jednak odpisywali, ale ja tego nie widziałem. Jeśli planujecie się przesiąść z iOS na Andorida pamiętajcie o tym.

Czytaj dalej

Modele iPhone 6 – na razie wszystko źle

Drukarki 3D to wspaniała sprawa. Doceniliśmy to już przy okazji premiery iPhone 5, kiedy to wydrukowaliśmy sobie jego model. Teraz są jeszcze dokładniejsze, a co za tym idzie drukują ładniejsze modele. Od dwóch dni mamy wysyp zdjęć i filmów modelu iPhone’a 6 stworzonego na podstawie przecieków od producentów obudów. Jeden z takich filmów możecie zobaczyć powyżej.

Obecnie używam testowego Samsunga Galaxy S5 i muszę Wam powiedzieć, że dużo mi daje mi do myślenia. Patrząc na powyższy model iPhone’a można zauważyć podobieństwa – niestety. W tym modelu bowiem wszystko jest źle.
Ekran 4,7″ – źle, bo za duży
Przycisk włączania po prawej stronie – źle, to niewygodne
Zbyt obłe kształty – źle, niewygodnie się trzyma i brzydko wygląda
Za duże ramki wokoło wyświetlacza – źle, powiększają telefon

Przynajmniej plotki mówią o tym, że z tyłu będzie metal, a nie plastik, bo wtedy była by już całkowita klapa. Mam ogromną nadzieję, że finalny model będzie jednak wyglądał inaczej, w końcu do premiery jeszcze około 5 miesięcy. Mogą być to szczegóły, które jednak w ostateczności spowodują, że telefon nie będzie wyglądał tak jak na filmie i będzie bardziej przypominał aktualnego iPoda touch, a nie Samsunga Galaxy S5.

Najgorszy sposób na wydanie trzech tysięcy złotych

galaxy_s5combi_2p_0219Dwa dni temu miałem równocześnie w ręku trzy telefonu w dość podobnej cenie. iPhone 5s, HTC One (M8) oraz Samsunga Galaxy S5 odpowiednio 2949 zł vs 2749 zł vs 2999 zł. Trzy tysiące to kupa kasy, to dwie pensje minimalne lub prawie średnia krajowa. Można za to kupić całkiem dobrego laptopa, wynająć przyzwoite mieszkanie w Warszawie na dwa miesiące lub stać się posiadaczem jeżdżącego Youngtimera. Można też wydać te pieniądze na flagowego smarthone’a – ja to rozumiem i nie mam z tym problemu. Jednak jeśli już wydaję naprawę duże pieniądze na telefon z wyższej półki to oczekuję aby był wykonany lepiej niż dobrze. Dwa z wyżej wymienionych modeli spełniają to założenie. Zarówno iPhone jak i HTC mogą się podobać lub nie, to kwestia gustu, ale nie można im odmówić dobrego wykonania. Bierzemy je do ręki, nic nie trzeszczy, aluminium, szkło, jednym zdaniem czujemy na co wydaliśmy nasze pieniądze.
Zupełnie inne odczucia mam biorąc do ręki najdroższy z tej trójki czyli Galaxy S5. Rożnica w wykonaniu jest porażająca, a telefon sprawia wrażanie plastikowej zabawki. Tania plastikowa obudowa i paskudna plastikowa ramka udająca metalową. Jeśli bym zapłacił takie pieniądze ze swojej kieszeni to czułbym się zwyczajnie oszukany. Ten telefon jest warty nie więcej niż 1000 zł. Co ja mówię, są telefony za 1000 zł, które są zdecydowanie lepiej wykonane. Możliwe, że S-piątka jest bardzo wydajna, ma świetny aparat lub coś tam jeszcze, ale nie mam nawet ochoty tego sprawdzać bo nie chce mi się go trzymać w ręku. Zastanawiam się jak wielkim fanem Samsunga trzeba być aby wydać tyle złotówek na tak słaby sprzęt.

iSmartnuda

iSmatnudaMiałem dziś być w Barcelonie i na żywo oglądać jedne z najważniejszych smartphonowych premier. Niestety zbieg różnych osobisto-zadowodych zdarzeń spowodował, że prawie w ostatniej chwili musiałem zmienić plany. Jednak bacznie śledziłem premiery Sony, Nokii i wielką imprezę Samsunga. Tą ostatnią do połowy, ale bardzo uważnie. W czasie drugiej połowy imprezy Samsunga delektowałem się gorącą kąpielą i muszę Wam powiedzieć, że smarthonowe nowości tego roku są jak ta kąpiel – nudne.
Większy lub mniejszy ekran, wiece megapikseli w kamerze i megahercy w kolejnej generacji procesorów, szybsze Wi-Fi i LTE kolejnej generacji, które nigdy nie zostanie w danym modelu użyte bo zanim operatorzy go wdrożą to będziemy już mieli kolejny TOPowy model. Nowe rodzaje plastiku, nowe złote kolory i mnóstwo zupełnie nieprzydatnej technologi. Technologii która przez przeciętnego użytkownika będzie użyta raz w formie testu. Potem okaże się, że jest na co dzień nieprzydatna lub zbyt uciążliwa w użyciu.  Nuda, Nuda, Nuda, Nieprzydatna Nuda.
Co ciekawe wcale nie jestem zaskoczony, przecież dokładnie tego się spodziewałem. Co jeszcze ciekawsze, i tu pewnie Was zaskoczę nie spodziewam się niczego nowego również na jesieni, po Apple. Jeszcze przez najbliższe dwa-trzy (optymistyczna wersja) lata nie spodziewam się żadnej rewolucji w smarthonowym temacie. Będziemy ogrywali dokładnie to samo ciesząc się z funkcji, których potem nie będziemy używali. Pewnie tylko brawa na konferencjach będą coraz mizerniejsze.
Ostatnia prawdziwa zmiana miała miejsce w 2007 roku kiedy zobaczyliśmy pierwszą generację iPhone’a. Ona naprawdę zmieniała podejście do czegoś co wtedy nazywaliśmy telefonem. Od tamtej pory to lepsze lub gorsze powielanie schematów. Ja już od jakiegoś czasu czekam na kolejną dużą zmianę. Osobiście przewiduję dwie. Pierwsza to nowe technologie baterii, one zmienią diametralnie sposób w jaki używamy telefonu i pewnie zmienią też jego wygląd. Druga to porzucenie zupełnie idei smartphona jaką obecnie znamy i odejście w kierunku Google Glass lub czegoś wszczepianego bezpośrednio do głowy.

Także – jestem zawiedziony, ale tego się spodziewałem. Moim szczęściem jest to, że pewnie dożyję kolejnej rewolucji.