Detektory Wi-Fi znikają z AppStore
Ostatnio z AppStore wyparowało trochę programów z treściami erotycznymi, teraz znikają detektory Wi-Fi.
Te programy pozwalały na lepsze zorientowanie się jakie sieci Wi-Fi są dostępne w naszej okolicy i podawały informacje na temat tych sieci takie jak rodzaj szyfrowania, kanały działania itp. Cechą wspólną wszystkich tych programów było korzystanie z fremworka Apple80211. Według Apple dublowało to funkcjonalność systemowego wyszukiwania dostępnych sieci. Niestety systemowe wyszukiwanie podaje tylko siłę danej sieci oraz informację czy jest szyfrowanie czy go nie ma.
Typowymi przykładami takich aplikacji były programy WiFiTrak, WiFiFoFum, eWiFi, Wi-Fi Analyzer. Najdziwniejsze jest to, że tego typu programy były dostępne w AppStore już od bardzo długiego czasu i nikomu nie przeszkadzały. Podobno pośrednim powodem usunięcia programów był konflikt między twórcami Wi-Fi Analyzer, a twórcami WiFiFoFum. Spierali się oni o użyte rozwiązania, sprawa doszła do Apple, które rozwiązało konflikt w właściwy sobie sposób czyli usuwając wszystkie tego typu programy.
No cóż „Wolność Tomku w swoim domku”.
Te programy pozwalały na lepsze zorientowanie się jakie sieci Wi-Fi są dostępne w naszej okolicy i podawały informacje na temat tych sieci takie jak rodzaj szyfrowania, kanały działania itp. Cechą wspólną wszystkich tych programów było korzystanie z fremworka Apple80211. Według Apple dublowało to funkcjonalność systemowego wyszukiwania dostępnych sieci. Niestety systemowe wyszukiwanie podaje tylko siłę danej sieci oraz informację czy jest szyfrowanie czy go nie ma.
Typowymi przykładami takich aplikacji były programy WiFiTrak, WiFiFoFum, eWiFi, Wi-Fi Analyzer. Najdziwniejsze jest to, że tego typu programy były dostępne w AppStore już od bardzo długiego czasu i nikomu nie przeszkadzały. Podobno pośrednim powodem usunięcia programów był konflikt między twórcami Wi-Fi Analyzer, a twórcami WiFiFoFum. Spierali się oni o użyte rozwiązania, sprawa doszła do Apple, które rozwiązało konflikt w właściwy sobie sposób czyli usuwając wszystkie tego typu programy.
No cóż „Wolność Tomku w swoim domku”.
Norbi, ale narzekasz… Jest tyle innych wspaniałych platform (konkretnie JEDNA) :) Zmień tę krótkofalówkę na telefon. :)
na szczęście pobrałem WiFiForum już dawno
Ogre2000: hmmm o czym mówisz o tych telefonikach z DOSem znaczy z Windowsem :)
nie 'wolność’, a 'wolnoć’ Tomku w swoim domku :)
pozdrawiam
ps. szkoda, ze te programy zniknely z appstore :/ ale trzeba przyznac, ze apple uczciwie rozwiazalo konflikt
Przecież to systemowe wyszukiwanie sieci jest do d… Wystarczy żeby sieć nie miała nazwy albo miała którąkolwiek literę spoza angielskiego alfabetu i sieć dla iphona nie istatnie! A co z ludzmi ktorzy te aplikacje wczesniej zakupili, bedzie mozliwosc ich ponownego pobrania?
Jeżeli to oprogramowanie zniknie z AppStore, to czy wszyscy, którzy do tej pory go kupili będą mogli używać go nadal?
Norbi…. mam dla Ciebie terminal Teklogix 7035 – on jest na DOSie :)
A na testy mam 8035 – WinCE.
w google pisujecie nazwe programu i dopisujecie ipa i po problemie.
Paralityk dobrze mowi…skoro Apple pogrywa sobie jak chce to ludzie tez powinni…fakt ze tym samym krzywdzi sie producentow aplikacji ale i tak zostali oni juz pokrzywdzeni przez Apple…moze Apple wzorowalo sie na tych aplikacjach robiac iPada dlatego wycofali je z AppStore…Mowiac wprost gdybym mial postepowac wedlug zasad Apple (nie mowie tu o piraceniu) to dla mnie iPhone i iPod nie bylby lepszy niz kilkuletnie MP3 creativea…Apple wszystko zawdziecza jailbreakowi bo to dzieki niemu iPhone OS moze byc konkurencja dla Windows Mobile i Androida…
Dodam, że model sprzedaży iPhone’a itp. można nazwać Licencjonowaniem sprzętu. Niby zapłaciłeś za telefon i jest Twój ale możesz używać tylko tego na co producent pozwoli.
Nie będę opisywał wad i zalet Windows Mobile – powiem tylko tyle, że tutaj kupujesz sprzęt z systemem. To czego będziesz używał zależy wyłącznie od możliwości urządzenia i od samej aplikacji. Nie ma licencji na „sprzęt”.