Czy ja muszę to powtarzać – nie lubię Andorida. Nie lubię w nim nic oprócz Google Now. Jeśli jesteście po dobrej strony mocy to możecie nie wiedzieć co to ten Google Now. To takie – OK powiem to – lepsze Siri, inteligentny asystent dodany w wersji Android 4.1 Jelly Bean. Rozpoznaje głos, wyszukuje w Google, pokazuje nam pogodę oraz kiedy mamy wyjść z domu aby zdążyć na samolot. Oczywiście w Polsce sporo funkcji nie działa, ale tak czy tak to fajny kawałek Andoirda, gdyby tak był na iOS…. Ktoś jednak w Google musiał by chyba spaść z wysokiego konia aby jedną z fajniejszych funkcji swojego systemu Android dać na konkurencyjną platformę. To tak jakby HTC One miało wsparcie dla iCloud lub BMW M5 genialny napęd z Audi RS4. Takie rzeczy się nie zdarzają odkąd nie ma ERY.
Jednak jeśli obejrzycie film w tym wpisie i jeśli jest on prawdziwy to znaczy, że coś chłopakom z Google się poprzestawiało. Jeśli naprawdę chcą jeden z najlepszych kawałków swojego systemu dać na konkurencyjną platformę to albo nie myślą, albo są już zbyt duża organizacją i jako to się zwykło mówić nie wie lewica co robi prawica.
No Way!!! Google strzela sobie w kolano takim ruchem… Naprawdę co się dzieje z tym światem.
Masz racje Norbert. Ale cię nienawidzę i jesteś w błędzie.
Też Cię kocham – dlaczego jestem w błędzie?
Jak mozna nie lubić androida? Przeciez to najlepszy obecnie system na urzadzania mobilne. Po pierwsze poprzez mnogosc aplikacji i latwosc ich instalowania, po drugie poprzez duza ilosc urzadzen z ktorych kazdy znajdzie cos dla siebie. Tylko nie mow, ze ma brzydki interface bo takiej ilosci launcherow pozwalających na dostosowanie wygladu nie ma zaden inny system.
Jędrzej nie przekomarzaj się… A Norbert nie napisałeś, że to przypadkiem wyciekło i może oznaczać projekt, który został skasowany.
Dla mnie problem jest jeden – ten system jest niespójny – wszystko wygląda inaczej, nie ma też żadnej kontroli na aplikacjami wiec jest podatny na przemycanie „złego” kodu
Launcher często rozwala wszystko… totalnie… zero trzymania się standardu Google’a lub producenta nakładki… Ja uwielbiam stock’owego i czekam aż w końcu któryś z producentów wpadnie na pomysł by dać możliwość odpalenia stockowego Android’a out-of-the-box.
I masz rację Norbercie, sam musiałem się przesiąść z iP 3GS na SGSIII i powiem tyle… Tego wszystkiego jest za dużo. Ok, studiuję informatykę, ale sam czasami się gubię, w tym co chcę robić.
nie przejmuj się,kiedyś to zrozumiesz ? albo czy ja wiem
Napisałem „jeśli”
A ja całkowicie rozumiem taką zagrywkę, to trochę jak z rozdawaniem próbek kremów dla kobiet.
iOS dostało app mapy Google, które zdaniem wielu osób zabijają mapy Apple.
Teraz rzucimy aplikację zabijającą siri, no bo skoro można więcej i lepiej to czemu nie?
I to zmusi do myślenia kogoś „skoro mam i używam takie dwie super aplikacje i działają one ultra płynie, a google sugeruje, że to tylko cząstka możliwości to android może nie być taki zły, a wezmę i spróbuję”.
A jak można na tym wyjść? Norbi przytacza motoryzację zrobię tak i ja.
Na Rajd Polski w 2006 przyjechał K.Meeke w aucie Citroen C2R2, reklamując ten produkt dla młodych.
Auto marzenie bo skopało nawet auta 4 napędowe jak Subaru, a kosztowało 1/3 STI, więc zamówień do Citroena na „pucharówki” poszło naprawdę sporo. Gdy auta przyszły okazało się, że to już nie takie szybkie i piękne maszyny. „Plotka” jest taka, że na Mazurach jechało auto z maską C2R2 a z wnętrznościami kilka razy droższego S1600, ale ludzie się złapali, kupili i jeździli. Z tym chwytem google’a może być dokładnie tak samo.
A może Google po prostu nie myśli jak Apple by wszystko co swoje trzymać pod kluczem. Może Google zrobi co celowo by przygarnąć więcej użytkowników? Więcej reklam, więc kasy. iOS ma spory udział i Google o tym wie. Android do jego druga sprawa, ale chyba najważniejsze jest zyskiwanie więcej użytkowników. Aplikacja Google Maps idealnie potwierdzają tę tezę. Należy także dodać istotny fakt, Apple ma Siri, a co by było gdyby użytkownicy przestali z niej korzystać bo Google Now jest lepsze?
Jezeli do konca 2013 mamy zobaczyc Google Glass, ktore bazuje na informacjach z Google Now, oraz ktore ma sie laczyc zarowno z Android jak i iOS. To oczywiste jest ze Google Now musi byc dostepne na iOS.
Również nie przepadam za Androidem, ale ten ruch moim zdaniem idealnie wpisuje się w politykę Google. Od zawsze Google było firmą dostarczającą usługi i produkty internetowe dla mas. Te usługi są filarem ich działalności, wypuszczając tak świetną rzecz jak Google Now dla właścicieli iPhone’ów zyskują potencjalnie ileśset milionów użytkowników. Mało tego, dokonują w ten sposób pewnego sabotażu na iOS- większość ich nowych aplikacji jest rewelacyjna. Nowy Gmail, Google search który miażdży Siri w wyszukiwaniu (nawet jeśli na pytania nie odpowiada). Dzięki temu, że te aplikacje są tak świetne, można się zacząć przekonywać, że Google potrafi zrobić coś naprawdę dobrze w światku mobilnych systemów operacyjnych i paradoksalnie- przyciągać, oswajać z Androidem, powodować, że my, użytkownicy iOS zaczniemy sobie myśleć „hm, może jednak to się do czegoś nadaje”. Google Now będzie zwieńczeniem tego procesu. I wkurzać nas będzie, kiedy ta kapitalna usługa stanie się Androidowym home screen’em (bo idealnie się do tego nadaje i myślę, że Google do tego dąży), a my będziemy mogli tylko pomarzyć, żeby mieć te wszystkie przydatne informacje pod ręką bez potrzeby odpalania aplikacji. Tak to widzę ja i doczekać się nie mogę.
Don’t be evil – po prostu chcą, żeby skapnęło wam trochę epickości Androida;)
To samo pisałem przy okazji Map. Dla mnie Mapy Google to nawet większy killer-feature, niż Google Now, na pewno poza USA. Zostałem wtedy zjechany, że nie rozumiem wielkiej polityki i wielkich pieniędzy itp… i chyba było w tym trochę racji. Być może planowane dochody z oddania takiego killera w ręce wroga okazały się być wyższe, niż ilość ludzi, jakich można przeciągnąć na swoją stronę i bezpośredni dochód z tej okazji.
Z Google Now może być podobnie. To przede wszystkim wyszukiwarka. Potrafi podawać bezpośrednie odpowiedzi, ale jednak większość zapytań prowadzi do wyświetlenia listy linków – wraz z tymi AdWordsowymi. Wyszukiwanie miejsca prowadzi do GMap, gdzie też są reklamy Do tego personalizacja treści jest dużo wygodniejsza i trafniejsza dzięki – bo GN ma dostęp do Twojego telefonu (np. jeśli wyszukujesz nazwę apki, którą posiadasz, bezpośrednie linki do niej są niżej w wynikach, niż gdybyś jej nie miał), wie gdzie i kiedy przebywasz, ile chodzisz pieszo, a ile jeździsz samochodem, jakiego typu wydarzenia i imprezy Cię interesują (na podstawie potwierdzeń w mailach, lokalizacji, wpisów w kalendarzu), a nawet kiedy i jak często latasz samolotem;)
Znów – informacja może się okazać cenniejsza, niż „ekskluzywność” tego narzędzia (chociaż pewnie integracja z systemem nie będzie tak głęboka, jak na Andku).
W iOS za to nie ma mnogości aplikacji i nie instaluje się ich łatwo. :) :) Mała ilość urządzeń to często jest zaleta, a nie wada (patrz sytuacja sprzętu Apple w 1997 roku i później).
Mi to nawet pasuje do Google. Patrzą na świat jednak szerzej niż tylko przez pryzmat Androida. Pamiętajmy, że Android to niewielka część Google. Dla nich ważniejsza jest działalność na polu dostarczania usług niż jakiś tam system mobilny, który pewnie i tak kiedyś się skończy.
Czy ja wiem, czy Audi ma taki świetny napęd :P
” jest podatny na przemycanie „złego” kodu” tak samo jak iOS już nie raz udowadniano że jedyne co od czasu do czasu Apple blokuje to apki „duplikujące” funkcje systemowe
A czego mają się bać ilościowo iOS to żadna konkurencja dla Androida, jedno szczęście że mamy taką firmę przynajmniej funkcje działają właściwie
Jasne właściwie :) – np właściwie same dopisują się obce telefony do kont w Google Play :)
Fajny rajd był :) w 2006
Nie wiem może, jeżeli dobrze zrozumiałem może maja hasła typu password ;) Raczej miałem na myśli coś innego.
Napęd z Audi w BMW ? Genialny ? :)
hehe z tego co ja wyczytalem o s4 to chyba jednak bede zmienial na samsunga bo watpie ze wogole w tym roku bedzie iphone 6 (bedzie 5s na stowe) i watpie ze apple wogole dorowna samsungowi teraz (niestety)
Myślałem raczej o funkcjach typu zabrane mapy, żeby mnie iosowe znowu nie wysyłały na grzyby a chciale tylko znaleźć bankomat. Swoją droga ostatnio w apce mbanku sprawdziłem gdzie mogę znaleźć ta przydatna maszynkę a okazało się, że tymczasem w 150tys mieście nie ma żadnego, z pamięci naliczylem z 10. Ale to te słynne mapki tomtoma, coś pokroju „gorilla glass z helikopterów” albo „anodyzowanego aluminium” z którego farba odpada. Jak to ktoś powiedział „derma-taka skóra”.
I jeszcze jedno http://m.pcworld.pl/news/388938/Aplikacje.dla.iOS.maja.za.nic.nasza.prywatnosc.Sa.gorsze.od.aplikacji.dla.Androida.html
Żadnego szyfrowania? Tak o nas dbają, że chyba trzeba zmieniac sprzęt.
A czemu te wszystkie nowe aplikacje google tak świetnie działają na iPhone? A na 8 rdzeniowym Galaxy S4 będą przycinać :D hmmm….. ;)