Ileż to razy dostawałem takie pytanie. Ile Ci trzyma iPhone? Ile to razy widziałem wrzucane na Twittera zrzuty ekranu z czasami, jaki na baterii osiąga taki czy inny telefon.
iZawsze wtedy się zastanawiam, co komuś daje odpowiedź na takie pytanie, po co wrzuca jakieś Swoje własne wyniki. Przecież tak naprawdę nikomu to nic nie powie poza tym, że będzie wiedział ile mi czy komuś tam wytrzymuje telefon w jednym danym dniu. Przecież każdy używa telefonu w zupełnie inny sposób. Różnice bywają ogromne. Ja zazwyczaj bardzo mocno eksploatuję telefon, zazwyczaj około godziny 15 muszę myśleć o ładowarce, telefon ma wtedy około 20% baterii i około 3 i pół godziny użycia i 6 godzin w gotowości. To było bardzo intensywne użycie, przynajmniej ze dwie godziny rozmów, transmisja 3G ciągle aktywna, maile Push i sprawdzane co 15 minut, często włączony GPS. Telefon przy takim użyciu pochłania baterię szybciej niż ja piwo w piątkowy wieczór. Taki mam styl używania telefonu.
Wystarczy jednak leniwy weekend, kiedy nie zajmuje się pracą. Wtedy zaczynam używać telefonu w zdecydowanie inny sposób. Mam dużo mniej rozmów, transmisja 3G należy do rzadkości, ogólnie rzadziej biorę telefon do ręki. Rzadziej ale nie wcale. Sprawdzam powiadomienia, robię zdjęcia, tylko, że wszystko mniej intensywnie. W takim trybie telefon przy 20% baterii ma ponad 6 godzin w użyciu i ponad dzień czuwaniu. Ten sam telefon, ta sama osoba, dwa diametralnie różne wyniki.
Dlatego nie przywiązujcie się do danych, które ludzie publikują w internecie na temat ich osiągów na baterii, nie wysyłajcie od razu telefonu do serwisu bo kolegi wytrzymuje 50% więcej. Pewnie używa go inaczej. Problemów powinniście szukać dopiero jełśi nagle przy Waszym codziennym użyciu czasy zmniejszą się o te 50%.
Mam podobne doświadczenia jak Ty Norbercie. Np. dzisiaj 4 godz. 4 min w użyciu (w tym z 2 godz. min rozmów), w gotowości 11 g.34m. a jeszcze 24% aku. Tyle, że dziś akurat zero GPS.
Do „użycia” liczone jest też np. słuchanie muzyki(iPod/spotify) a to nie pobiera dużo energii, dlatego mój aktualny wynik na iP4 z iOS7(cały czas aktywny push, 3G,wifi) to ponad 7h w użyciu(głównie słuchanie muzyki właśnie) i ponad 12h w gotowości, a mam jeszcze 41% ;) Ogólnie jestem bardzo zadowolony z baterii, zwykle dobijam do 5-6h użycia i pozostaje mi wieczorkiem jakieś 20-30% baterii :)
Ja dopiero na 5S daje radę dotrwać do końca dnia na 1 ładowaniu. Wszystkie poprzednie generacje padały w połowie dnia lub pod wieczór :) Najlepsza generacja.
niedawno kupiłem iPhone’a 5, wcześniej miałem 4. i bardzo łatwo odczuć jak piątka zużywa baterię przy podobnych czynnościach, chociaż niedawno w ciągu jednego dnia udało mi się uzyskać dość korzystny (i dużo lepszy od czwórki) wynik.
Wszystko jasne, tylko ja mam pytanie jak w takim układzie poprawnie ładować telefon, aby na długo starczało naładowanie i żeby zbyt szybko nie zniszczyć baterii?
Załóżmy że „w terenie” jestem od 7:00 do 18:00, a po powrocie do domu zostaje 20%. Czyli należało by go naładować, pełne ładowania do 20:00 i co dalej? Baterie nie lubią być zbyt długo ładowane.
Czy odłączyć ładowarkę, i ponownie podłączyć na noc, aby do rana się nie rozładowywał? Czy nie odłączać na te kilka godzin? A może ekstremalnie, podłączyć do gniazdka przez timer który by włączał ładowanie od 5:00 do 7:00?
iPhone sam steruje ładowaniem, przy 100% następuje tylko lekkie doładowywanie baterii. Może na dłuższą metę Twój sposób np. z timerem dał by jakiś rezultat jednak na moje oko baterie w iPhone4 i nowszych mają lepszą żywotność niż te z z starszych modeli i jest to gra nie warta świeczki. Baterie o wiele bardziej nie lubią być rozładowane do zera niż doładowywane. Zdarza mi się czasem naprawiać jakiegoś iPhone sprzętowo, jednak nie miałem jeszcze okazji wymieniać np. baterii w czwórce, nie było nigdy takiej potrzeby, a telefon ma już przecież niemal 4 lata. Wydaje mi się że baterie w 3G/3GS padały szybciej
mój iP5 ładowałem co drugą noc i miałem jeszcze pewien zapas energii. Tak było do ostatniej aktualizacji ustawien operatora w Play, które aktywowały LTE. Mądrale z Apple postanowili, że telefon przestanie obsługiwać 2G, ponieważ przełącznik 2G/3G przybrał formę 3G/LTE. Jako że mieszkam w małej miejscowości gdzie wszystkie 4 sieci mają słabą 1 kropkę 3G, to mam sytuację, która po prostu zakończy moją przygodę z iPhonem – bateria leci w oczach (maks. 6 godz.), jestem wciąż niedostępny dla dzwoniących do mnie, a moje połączenia są zrywane po kilku sek. Początkowo myślałem, że to jakiś błąd, że to poprawią, ale po kilku reklamacjach mam info, że „tak ma być i tak zostanie”. Jestem zdruzgotany jak Apple mogło zrobić taki sabotaż – skrajna bezmyślność… brak mi słów, a byłem takim fanem tej firmy… idioci. W zasadzie powinienem wytoczyć im sprawę, bo telefon za 3,5 tys mogę sobie teraz wsadzić w d… .
raczej w dupę powinieneś sobie wsadzić usługi swojego operatora
Nowoczesne baterie „lubią” być ładowane
Teoretycznie masz rację tylko dlaczego wszyscy producenci piszą że baterie się szybciej niszczą gdy są przechowywane w pełni naładowane, a samo Apple zaleca żeby naładowany telefon odłączać od ładowania? A poza tym w takim iPhonie po długim ładowaniu, trochę szybciej spada wskaźnik naładowania ze 100%, w porównaniu z iPhonem odłączonym od ładowarki zaraz po pełnym naładowaniu.
Zastanawia mnie w którym momencie kończy się racjonalne użytkowanie, a zaczyna paranoja. A właściwie to zaczynam się zastanawiać czy może ten pomysł z timerem nie jest warty spróbowania :) ?
A czy na stronie Apple na temat prawidłowego użytkowania nie piszą czegoś przeciwnego, tzn. odłączać naładowane urządzenie?
Jeżeli chodzi o pomysł z timerem to sam jestem ciekaw wyników :D Ja niestety takiego nie posiadam, a zwykle podłączam telefon na noc(do ładowarki lub laptopa)
Właśnie sobie pomyślałem że gdyby to było takie dobre rozwiązanie to pewnie ktoś by sprzedawał takie zintegrowane ładowarki :)
Norbercie, właśnie problem w tym, że to nie wina operatora tylko Apple. Nie mam zastrzeżeń do usług Play, które nic nie może w tej sytuacji zrobić – Apple niejako narzuca te nowe ustawienie operatora i Play mimo wielu zgłoszeń swoich abonentów nie może nic z tym zrobić, bo Apple upiera się, że tak ma zostać i nic nie zmieni. Taki zaktualizowany iPhone to chyba pierwszy i jedyny tel. na świecie, który nie obsługuje 2G – taki „lider” pieprzony i to w Polsce, gdzie pokrycie 3G (poza centrami miast) jest żałosne. Ręce opadają… po prostu dramat.
Miałem 3G, 4, 5 i 5S. Wszystkie lądowałem co drugi dzień. Czyli okazuje sie ze nie jestem intensywnym użytkownikiem
Właśnie dlatego miej pretensje do operatora. Ja nigdy, nigdy serio nigdy nie użyłem przełącznika wymuszającego 2G
a moj tak dlugo trzyma az mu sie bateria skonczy :) a potem juz nie chce, nic nie pomaga ;( i niestety wtedy musze ładować
gdybym poruszał się po Warszawie i okolicach, to pewnie też bym nie wymuszał 2G, ale u mnie wszystkie 4 sieci walą na pełne 5 kropek 2G, a w 3G tylko 2 sieci i to ledwo na 1 kropkę. Uwierz, że telefon, z którego byłem bardzo zadowolony stał się w jednej chwili prawie iPodem Touch, z którego nawet nie wezwiesz pomocy jak się rozkraczysz w trasie (2 tyg. temu mnie to spotkało). Od tego czasu noszę starego szrota z Androidem, a iPhone leży w szufladzie. Zanim go sprzedam, mimo wszystko poczekam jakiś miesiąc lub dwa na poprawkę, bo naprawdę nie mogę uwierzyć, żeby Apple odwaliło taki bezsensowny, głupi numer… Cały dom i firma mi chodzi na urządzeniach Apple, zainwestowałem w to wszystko dziesiatki tys. zł, a nie mogę używać iPhona – wyobrażasz to sobie, to naprawdę jest katastrofa. Może mogłbyś coś zrobić w tym temacie, może znasz kogoś, kto mógłby pomóc? Jesteś dla mnie guru w temacie Apple… :) Moje zgłoszenia do Apple to jak grochem o ścianę.
mówię CI zmień operatora – to Play ma problemy nie Apple – ja przełożenia na Apple nie mam żadnego :(
a jak jest u innych operatorów, którzy maja oficjalnie aktywowane to cholerne LTE ? Pewnie tak samo nie możesz wtedy już przełączyć na 2G i jest jeszcze gorzej, bo jesteś skazany na jedną sieć (w Play masz wybór wszystkich 4).
Inni operatorzy mają dobry zasięg 3G. jaki wybór czterech w Play?
Już dawno pożegnałem się z Play właśnie z w/w powodów – tylko mi Play przekazał ze mam sprzęt wadliwy
no w Play sobie automatycznie (lub ręcznie, na sztywno) wybierasz z jakich BTS’ów chcesz korzystać – tzw. roaming wewnętrzny, albo ich marketingowe hasło „zasięg czterech sieci”. Jako, że poruszam się raczej po małych miejscowościach i duzo jestem w trasie,to własnie jest największa zaleta Playa, że sobie ustawiam, a raczej ustawiałem na najmocniejszy powiedzmy T-Mobile i wtedy jakość rozmów, szybkość internetu i czas baterii była optymalna w danej lokalizacji. Jest to oczywiście bezpłatne, taka strategia Playa – słabo rozwijają swoją sieć, ale umożliwiają korzystanie z infrastruktury innych operatorów.
Ale roaming wewnętrzny maja tylko z Plus wiec jakich czterech?
i tak większość ładuje swoje telefony codziennie, zamiast pytać ile trzyma, powinno się pytać czy wytrzymuje jeden dzień na baterii
tak, z Plusem mieli od samego poczatku, z Orangem mają od prawie 2 lat, a kilka miesięcy temu równiez z T-mobile, tak wiec jest komplet (1+3), ale to i tak za mało w malych dziurach, na wsiach, w trasie, czy gdzieś w terenie (np. w górach). Wszedzie tam jest nieżle z 2G, a 3G raczej nie uświadczysz (albo tak jak u mnie, na nędzną jedną kropkę). Bardzo mnie interesuje jak jest u innych oper. po oficjalnej aktywacji LTE – chyba tak samo jak w Play wymuszenie 2G znika, prawda ?
True!
jeśli już to tak, ale to też zależy od tego jak się używa
Dwa rozwiązania: Pierwsze – JB i dodanie tego przełącznika(w sieci znajdziesz co i jak), drugie – albo zmiana operatora na takiego który nie bawi się w LTE(4G) – wtedy w.w przełącznik się nie pojawi bo iOS pobierze nowe ustawienia operatora ;)
Dla mnie to podstawa – poki mieszkalem w PL ciagle jechalem na 2G, jednak wydluzalo to prace na baterii. W UK juz tej mozliwosci nie mam :P
Ja mam proste porównanie z HTC One. Od kilku dni przymierzam się do zmiany systemu z androida na iOS. Używam od tygodnia iPhona 5 i czas działania woła o pomstę do nieba. Średnio 2h rozmów dziennie, kilkanaście smsów, kilkanaście maili, cały czas push, wifi i 3g. 30 minut grania. I tak:
– iPhone. Potrafi w ciągu 10 minut bezczynności „zeżreć” baterię o 10%. Nie ma możliwości, żeby wytrzymał do końca dnia. Ok 18 kilka % baterii i do ładowarki.
– HTC One – już pomijam kwestię wydajności telefonu, rozdzielczości i wielkości ekranu (mówię tu o podzespołach, nie o wydajności programowej) ale spokojnie z tym samych czasem „w użyciu” gdy kładę się spać ok. 23 mam 40-50% baterii. Dodatkowo cały czas w użyciu LTE. Do tego dochodzi codzienne używanie pulsometru na bluetooth (niestety iPhone nie obsługuję, bluetooth to dla niego za dużo) przez godzinę.
Kokluzja jest prosta – nikt, ale to nikt nie powie mi, że iPhone dorówna highend’om z adroidem na pokładzie.
PS. Taka anegdota z imprezy na pytanie czy ktoś ma ładowarkę. Z 10 osób 3 powiedziały, że mają ale do iPhona. Pozostałe miały androida.
Amen.
My tu o zupie,a Ty o dupie
wg. mnie wyznacznikiem jest już tylko minimalny czas jaki telefon wytrzymuje na baterii, najbardziej prądożerną funkcją w telefonach jest teraz nagrywanie filmu w HD z rozjaśnionym wyświetlaczem i wsyztsko co nam bateria wytrzyma ponad to powinno być fajnym bonusem :)
Innym dobrym sposobem jest wykonanie kolejno takich samych czynności na rożnych telefonach.
http://tinyurl.com/smartphonebatterylife
zauważyłem tez ze ludzi zaczynają robić sensowne testy pozwalające porównać prace na baterii w telefonach. Niestety iPhone mimo świetnej optymalizacji batterii ze swoją małą baterią nic tu nie wskóra :) większy iPhone większa bateria :D oby….
http://tinyurl.com/batterycomparison
ps. fajny występ w Gadget na TVN Turbo Norbert ;)
Dlaczego? Dyskusja tyczy się iPhonach i długości ich działania na baterii. W pełni rozwinąłem temat, dodatkowo dopisując kilka porównań z innymi systemami.
Mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź, bo póki co reprezentujesz poziom bananowego chłopca cieszącego się „bez względu na wszystko” swoją iZabawką.
Wracając do tematu: czego oczekujesz po odpowiedzi na zawarte w nazwie posta pytaniu? Opisałem w jaki sposób używam iPhona i ile wytrzymuje bateria. Gdzie tu dupa? Z tego co widzę, to na każdą, nie pasującą Ci wypowiedź, odpowiadasz dupą. Nie za mały zasób słów jak na czołowego iSystemowego blogera?
Na każdą? Pokaż mi jeszcze jedną.
Nie zrozumiałeś sensu tego wpisu. Ja mówię, że każdy inaczej używa telefonu i tego typu opisywanie ile mi wytrzymuje nie ma sensu to zależy od zbyt wielu czynników. Ja topowe telefony z Androidem zabijałem w podobnym czasie co iPhone.
Ja też znam różne anegdoty, np na 10 osób na imprezie 7 powiedziało, że ma iPhone’a, 3 nic nie powiedziały – miały Androida i się wstydziły :)
PS. Jeśli w ciągu 10 minut bezczynności iPhone potrafi Ci „zeżreć” baterię o 10% to idź z nim do serwisu. U mnie na każdym którego mam nie ubywa w tym czasie nawet 1%
Ale to nie oddaje zupełnie tego jak się używa telefon. Moim zdaniem najlepszy jest czas rozmów.
PS. Dzięki
Proszę Cię bardzo: ” Norbert Cała maxim
• 27 minut temu
−
raczej w dupę powinieneś sobie wsadzić usługi swojego operatora”
Nie pamięta się, co się pisze?:)
Może i masz rację z tym porównywaniem telefonów, ale to nie zmienia faktu, że telefon służy do dzwonienia. I gdy ja z telefonu dzwonię 2h dziennie (nie wiem czy to dużo, czy nie) to powinien on wytrzymać taki „nawał” pracy. iP5 tego niestety nie wytrzymuje.
Co do anegdoty to jest ona prawdziwa, sam w niej uczestniczyłem jako ten co szuka ładowarki:)
Hmm Masz mnie :) to chyba jednak tylko przypadek.
Jeśli chodzi o same rozmowy to powinien wytrzymać znacznie więcej.
Znika
Miałem dokładnie tak samo. Play się pospieszył z tym i apple uruchomiło to, ale to raczej play to inicjował. Zmiana operatora nic nie da od kiedy możemy sprawdzić wszystkich mając kartę w play. Wszędzie taki sam tragiczny zasięg 3G. Proponuje zrobić to co ja. Poszukać w sieci (fora) instrukcji do podmiany ustawień operatora w iphone. Znalazłem kilka z intrukcja właśnie dokładnie pod problem z play. Jakby co to mogę podesłać plik z konfiguracją na priv.
Czyżby temat zainspirowany moim wczorajszym pytaniem na Twitterze? :)
Dzisiaj skończyłęm testy iPada 3 :)
https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/1506021_3836005754740_1617369845_n.jpg
I jeszcze moje 3 centavos.
Nie zapominajmy o tym w jakiej temperaturze przebywa nasz fon.
Zwykle jeżdzę na nartach w cienkich kurtkach, bez ocieplanych kieszeni. Po 3 godzinach jazdy poniżej -10stC miałem nie wiecej niż 15% baterii. Z „trójką” było troche lepiej – 4 i 5 bardzo ładnie się schładzają. :)
Dostałem w prezencie specjalne ocieplacze Burtona na telefon, ale z kolei ta objętość…:(
Czy Nexus 5 i jego żałosne 2300mAh to wg Twojej klasyfikacji też niedościgły high-end? :)
BPNMSP
3GS oraz 4 obydwa na iOS 6, wszystko włączone: każdy 3-4h użycia do rozładowania. Moje Galaxy s3 i Xperia SP: 1.5-2h użycia (wł. ekran) do padnięcia.
Chodzi pewnie o oszczędzanie energii. Musieli to napisać, żeby jakieś tam dyrektywy spełniać.
Zauważ, że nie o mAh tu chodzi tylko o zarządzanie energią. HTC One wcześniej przeze mnie wspomniany (Norbert, nie denerwuj się:P) ma 2300 mAh i bez problemy wytrzymuje 24h.
Już nie wspominam, że iP5 ma 1400 mAh jak już poruszasz kwestię baterii.
Doczytaj, później się udzielaj:)
Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Co ma mAh to tego czy telefon jest highendem czy nie? Patrząc na zastosowane przez Ciebie kryterium iPhone ze swoim 1400mAh powinien być dodawany do płatków śniadaniowych.
Wybacz, ale nie odpowiem na to pytanie – jest po prostu bez sensu:)
Specjalnie dla Ciebie podkręcę nieco jasność wypowiedzi.
Skup się.
Wg Ciebie HTC One to przykład „high endu z Androidem na pokładzie”. Prawda?
Tam jest jedynie Snapdragon 600. Prawda?
Nexus 5 ma 800. Wiedzialeś? :P
Bliżej high endu, prawda? Przeciez to „flagowiec” Google.
Ciekawe skąd w sieci tyle porad dot. optymalizacji jego pracy na baterii, specjalne profile Taskera i ogólne biadolenie?
Wystarczy jeden za bardzo „rozbrykany” widget (np próbujący na siłę pobrać dane z niedziałającej chwilowo usługi YahooWeather w DashClocku lub Chronusie), albo aplikacja pokroju Onet żeby rozłożyć Twoją teorię o lepszym „zarządzaniu energią” w Andku.
Takiego drenażu baterii w _sprawnym_ egzemplarzu iPhone’a nie spotkasz.
Proponuję EOT bo nas Norbi zbanuje. :)