Nie lubię się osobiście uzewnętrzniać, ale dziś muszę.
Tym razem nie sprowadzałem sobie iPhone’a 3GS z innego bardziej cywilizowanego państwa niż Polska bo uznałem, że nie warto dla jednego miesiąca. Dodatkowo komfort posiadania telefonu bez simlocka i kłopotów z aktualizacjami był na tyle duży, że uznałem iż warto poczekać ten miesiąc. Dlatego dziś rano pojawiłem się w salonie Ery stałem w małej kolejce 30 minut i jako trzeci zasiadłem przy stoliku obsługi klienta. Grzecznie poprosiłem o iPhone’a w białym kolorze nie robiąc nawet specjalnego problemu o to, że nie ma w tym kolorze wersji 32GB.
Pani przyniosła telefon i od tego momentu zaczęły się schody.
Po 30 minutach szukania w systemie i konsultacjach osobisty i telefonicznych Pani oznajmiła mi, że wygląda na to, że dziś w dniu premiery iPhone’a tylko nowi klienci mogą go nabyć. Jako przedłużenie umowy będzie to możliwe dopiero 3 sierpnia czyli w poniedziałek. Było to jednak tylko przypuszczenie bo oficjalnej informacji na ten temat nie było. Wyrok przyszedł około godziny 10:35 kiedy to Pani z obsługi klienta jak i pewnie inni konsultanci sieci otrzymali maila z oficjalną informacją na ten temat. Wszystkie osoby które czekały w salonie ze mną wyszły z kwitkiem, tak tak nie było tam na 15 osób ani jednego nowego klienta, sami stali wierni i płacący rachunki.
Nie wiem jak to jest w Orange, ale wiem jedno w poniedziałek kupię tego białego iPhone’a po czy zacznę procedurę przenoszenia numerów swojej firmy i firm dla których pracuję do nowego operatora. Zdaję sobie sprawę, że nie zrobię tym krzywdy Erze, ale będzie to mój osobisty bunt przeciwko takim zachowaniom.
—————AKTUALIZACJA—————
Jako, że bardzo chciałem dostać dziś iPhone’a 3GS postanowiłem poruszyć stare kontakty. Okazało się, że nie ma większego problemu i mogę dziś dostać telefon. Niestety nie każdy abonent ma takie możliwości. Tak więc mam nowego iPhone’a i mam też jeszcze większą niechęć do firmy. Przykład ten dokładnie pokazuje, że wszystko daje się zrobić potrzeba tylko chęci. Tej właśnie zabrakło i to oczywiście nie konsultantom w salonie, a ich szefom którzy nadal nie wiedzą, że stały klient lepszy jest od tego z łapanki.
łącze się w bólu, też się wkurzyłem, tymbardziej że mam ere biznes
Dziś z nowych klientów będzie jedynie garstka, nowe aparaty które mają od dziś, i które mogli by dziś sprzedać będą trzymać do poniedziałku, i tak sprzedadzą je stałych klientom.
W Orange są dostępne tylko dwa rodzaje abonamentu 150zl (tel. 499zl) i 250zl(tel. 1059zl – albo 1099 nie pamietam). Jak narazie czekam na potwierdzenie umowy (nowy klient). Nie można dostać iPhone 3Gs w innej taryfie (chyba ze przedłuża się umowę).
ooo powtórka z rozrywki, tak samo mnie potraktowali podczas premiery 3G – przepraszamy tylko dla nowych! Ja, klient bez długów, płacę chyba już od 8 lat abonament, nigdy nie spóźniam się z płatnościami i w dodatku nigdy nie miałem jakiegoś małego abonamentu tak samo zostało odprawiony. Tak samo beznadziejnie zachowują się, gdy chcę aktywować większą niż te śmieszne 50MB paczkę danych, każą mi zmienić abonament na droższy, jeśli chcę włączyć paczkę 500MB. Nie dość, że liczą sobie za te paczki więcej niż konkurencja i są one mniejsze to jeszcze tak do tego pochodzą, żenujące. Zawsze uważałem, że ERA jest najlepsza, ale zmieniłem zdanie po tych doświadczeniach. W tej chwili próbują jeszcze sprzedać mi jakieś dodatkowe minuty do sieci, których w ogóle nie potrzebuję, ale twardo dzwonią regularnie i wmawiają, że mi są potrzebne, bo dzwonie po numerach w sieci, co jest kompletną bzdurą. Mam już ich dość i nie mogę doczekać się końca mojej umowy…. Ciekawe czy wtedy też będą mówić, tylko dla nowych. A zresztą nie obchodzi mnie to, bo i tak mnie już nie zobaczą, przeniosę się tak szybko, że nawet nie zdążą do mnie zadzwonić.
norbi, nie denerwuj się. To co Cię spotkało to standard. Jeszcze rok temu pracowałem jako dealer Orange. Jak weszły iPhone 3G minęło dobre kilka tygodni zanim obecni klienci mogli wymienic iPhonea w ramach przedłużenia umowy. Smutna prawda jest taka, że nikt nie szanuje obecnych klientów i nie bawi się w utrzymanie (może tylko Plus). Od kilku lat liczą się aktywacje, aktywacje i aktywacje. A istniejący klienci są traktowani po macoszemu. Z resztą na telepolis są wypowiedzi pani Oliwy (nie wiem czy obecnego? prezesa PTK Centertel) które to potwierdzają. Najlepiej co dwa lata zmieniać operatora i jesteśmy witani w nowej firmie z och! i ach! szczególnie jeśli mamy firmę i jesteśmy kluczowym klientem, bo dealer będzie miał niezłą prowizję z umowy.
Ostatnio wśród polskich operatorów widać świadomość faktu iż post paidowy klient zwykle nie ma tyle zapału co pre paidowy do szukania najlepszych ofert…
Ja zwykle w takich sytuacjach też unosze się honorem ale prawdepowiedziawszy za bardzo nie ma w czym wybierać… lat temu uciekłem z Ery po tym jak zostałem obciązony rachunkiem 1000 pln przy ustanowionym limicie w umowie na 500 – telefon mi skradziono. Przeszedłem do Orangutana no ale i tu dopada mnie często rzeczywistość szczególnie wtedy kiedy Business Everywhere okazuje się że nie jest taki Everywhere i w warszawie na ochocie szaleje z prędkością edge’a a nie 3g… lub wtedy kiedy próbowałem przenieść telefon narzeczonej do oferty abonamentowej z pre paida – okazuje się że nie przysługuje wtedy oferta z telefonem…
Także daj znać gdzie ostatecznie się przeniesiesz – może się i ja urządzę jakąś migrację?!
pozdrawiam
@Norbi
Zatkało mnie po przeczytaniu tego co napisałeś! Łaskawie nie zrobiłeś problemu pani konsultantce z powodu braku białego w ver 32 Gb. Jestem pełen podziwu dla Twojego miłosierdzia, a przeciez mogłeś być taki gburowaty i stroić fochy, na co akurat owa Pani nie ma żadnego wpływu. No ale nie zrobiłeś tego. Chwała Ci za to i to wielka. Zapytam jeszcze, skąd w niektórych tak wielki, niemożliwy do opanowania, chorobliwy, nałogowy wewnętrzny przymus posiadania czegoś koniecznie w dniu premiery, bo inaczej rozkapryszony zmanierowany fanboj wyleje gorzkie żale i obrazi się na operatora grożąc przeniesieniem numeru. Podobnie rzecz się miała z update 2.2.1 do 3.0. Ale wtedy była gorączka oliczanie godzin , minut. Bo wszyscy chcieli być najszybsi, najlepsi, najpierwsi. Po jaką cholerę pytam ?? Ja ściągnąłem sobie 3.0 tydzień po oficjalnym wydaniu, przez co nie miałem problemu z zatkanym jabłecznym serwerem. Poczekanie kilku dni to taki problem????. Pozdrawiam i życzę zwycięstwa rozumu nad emocjami.
Jestem za masową migracją! :)
Norbi… nie mysl,ze w orange jest lepiej… jak byla premiera iPhone 3G bylem po niego o 24.00 … siedzialem w salonie do 2 nad ranem… nie chcialem telefonu w abonamencie przeznaczonym dla iPhone`a tylko za 55zl… facet nie potrafil aktywowac karty sim… telefon otrzymalem po tygodniu… teoretycznie bylem pierwsza osoba ktora podpisala na slasku umowe na iphona.. i co z tego jak i tak otrzymalem go po tygodniu… ale to i tak byl poczatek… mam juz trzeciego iphone`a bo 3 razy sie psul,czyli przez rok lacznie 10tygodni lezal w serwisach…. troche to przykre,a juz na 100% w ch*j irytujace… pozdrawiam
fixteresa,wiesz co…. kazdy z nas jest inny… jezeli nie jestes pasjonatem i gadzeciazem to tego nie jestes w stanie zrozumiec…
Ja to samo. Jestem w podrozy. Najpierw rano w Poznaniu sprobowalem, jeszcze nie bylo oferty. Mialem nadzieje ze po kilku godzinach w Inowroclawiu bedzie a tu te nie :-( No i teraz czytam ze dopiero w poniedzialek :-( Fatalne podejscie do klienta.
Zgadzam się z Maciekiem, poza tym w zyciu różnie się składa telefon się psuje, masz wybór kupić stary model czy czekać na nowy który pojawi się za miesiąc… dla mnie wybór jest oczywisty. W chwili obecnej akurat zmiany nie planuję mam białego 3G poczekam na 4G a nie jakiś „facelifting” ;)
Maciej. W swojej wypowiedzi akurat najmniej odniosłem się do kwestii gadzeciarstwa.
W Orange (przynajmniej na stronie www) nowe iPhone’y są tylko teorią, zarówno dla nowych jak starych klientów. Dostępny jest tylko model 3G 8 GB, w dodatku z pojawiającą się etykietką „nowość”.
Osobiście polecam Włoski 3GS, ceny prepaid są o 300-400 pln niższe niż w iSpot, a najlepsze jest to że nie posiada simlock’a wcale. ;)
@Fixtessa nierozumienie faktu że w gospodarce kapitalistycznej działa zasadniczo jedna zasada, mianowicie — Klient nasz Pan, mówi o głębokim socjalistycznym zacofaniu… Bo to wygląda mniej więcej jak w radzieckiej stalówce : Ziemniak z wątróbką albo Ryż z kotletem ale nie odwrotnie… Stary klient — czekaj do …. 32GB będzie …. ale nie dziś … Z drugiej strony taka sama sytuacja była w Orange w dniu premiery 3G, mianowicie brak możliwości przedłużenia umowy w taryfach dedykowanych iPhonowi, dostępne były wyłącznie nowe aktywacje.
P.S.: Apropos Ery to jakoś nigdy mi się nie udało zostać klientem tej sieci, nie zważając na mój wysiłek, zawsze konsultanci byli na tyle pomocni że czułem się jak na przesłuchaniu w UB…
A tam cieszcie sie że nie jestescie w plusie :D co dwa lata ten sam problem… no wie pan , ma pan niskie rachunki , miesci sie pan w abonamencie a ze to firma i kilka numerow to nie mozemy zaproponowac panu zadnego ciekawego telefonu, „aaa aha to ja w takim razie bede konczyl wspolprace ” oj rozumiemy to moze w takim razie przygotujemy oferte specjalna i tak zawsze jak powiem ze rezygnuje z uslug to dopiero jakas nokia sie znajdzie ale zawsze i tak coz z cena kombinuja . Kazda siec daje w tylek, nawet zastanawiam się czy nie przejsc na pre-paid.
@fixteresa – dokładnie tak jak napisano, nie chodzi o to, że trzeba czekać, tylko o to, że olewa się stałych klientów. Przysłowie „Klient nasz pan” jest dla nich czymś obcym i od dawna dają do zrozumienia swoim klientom, że mają ich gdzieś. To jest jeden z przykładów, a ja podałem jeszcze kilka innych.
Era lekko żałośnie postąpiła -.-
W erze stary klient nie kupi
w orangutanie nikt nie kupi :)
ehhhh co a Polska
M@Czlek . Też zyję w realiach gospodarki wolnorynkowej i sam jestem klientem wielu firm i wiem doskonale,że to oni są dla mnie a nie odwrotnie. Ale nie oznacza to zarazem,że mogę kazdemu i za wszelką cenę wejśc na głowę, bo trzeba mieć klasę i trzymać fason i pewne sprawy zrozumieć . To zdaje sie lepsze niz wyjście na nadętego bufona z roszczeniową postawą w stylu ” płacę żądam, należy mi się” Przecież tacy ludzie budzą tylko politowanie. Jeśli to mnie by akurat obsługiowano w takiej sytuacji i zapewniono zarazem ,że już po weekendzie będzie dla mnie dostępny gdyż np nie zatwierdzono jeszcze cennika dla stałych klientów, uśmiechnąłbym sie i powiedział: nie ma sprawy do widzenia. Nie jestem pępkiem świata. Ważne ,że będzie dostępny a czy dziś czy za kilka dni.?? Pewnie bym się lekko rozczarował, gdybym sie nastawił, ale zeby od razu robić aferę.
Klienta w dzisiejszych czasach powinno się traktować po królewsku, ale klient nie może zyć w przekonaniu ,że może dosłownie wszystko, otóż nie może. Pojęcie” klient nasz pan”, też należałoby traktować ze zdrowym rozsądkiem.I to przede wszystkim człowiek dla drugiego człowieka ma byc człowiekiem, bez względu na to kto po której stronie stoi.
TAKIE RZECZY TO TYLKO W ERZE :)))
Ja przy kupnie nie mialem problemo (ERA). Akurat miescilem sie w 3-miesiecznym okresie do konca umowy. Zadzwonilem, Pani powiedziala, ze nie ma problemu, ze moge miec iP w dniu premiery. I tak tez sie stalo. Teraz jednak to juz przesada. To, ze ktos jest w sieci i placi rachunki (wieksze czy mniejsze to to juz chyba nie roznica). Gdyby tak postepowali dealerzy samochodowi w stosunku do swoich klientow, to nikt by nie zarobil…
Wszystko ladnie pieknie… tylko,ze jak masz ciagle problemy ze swoim operatorem to moze cie szlag trafic… tak jak mnie… w Orange nigdy nikt nic nie wie,nie znaja sie … no i oczywiscie to przeciez nie ich wina… oni tu tylko pracuja… konsultantki dzwonia do siebie,dzwonia do BOK i tak przez 20 min…. pamietam,ze rok temu facet nie potrafil go w ogole wlaczyc… wydaje mi sie,ze jezeli nie potrafia,nie znaja sie itd. to albo niech sie naucza,albo niech sprzedaja kartofle,a nie telefony…. jest to przykre jak siedzisz jak duren,a facet wciska ci kit,ze tego nie bylo na szkoleniu…. ale dobra juz nie narzekam bo mnie tutaj oskalupuja:D
fixteresa masz troche racji. Ale jesli idzie o sprzedaz jakiegos towaru to kazdy powinien miec mozliwosc kupienia nowego towaru. W dniu premiery czy tydzien po premierze nie ma znaczenia. Chodzi o mozliwosc. A tutaj jest sytuacja nie, bo nie. Firmy nakrecaja sie tylko na falszywe statystyki.
@Maciej to pewnie pracownicy sieci tu grasują, bo prawda w oczy kole, pozdrówmy ich! ;)
Ba a od poniedziałku startuje oficjalnie nowe przenoszenie (jednodniowe) numerów :)
Chcialoby sie zec: „to jest Polska wlasnie”
Czy ktoś się orientuje, czy będzie jakaś oferta dla stałych klientów ery posiadających iP 3G i z oczywistych powodów (telefon dopiero rok w Polsce ;)) nie łapią się na 3 miesięczny okres przedłużenia umowy ? :)
hmm… przykre, że Era tak do tego podeszła :/ W Orange było dokładnie odwrotnie -31.07.2009 rano w Krakowie ul. Piłsudskiego. Bardzo miła i kompetentna obsługa, bez problemu została przedłużona umowa. Nowy 3GS 32GB white był w mojej dłoni po 15 min załatwiania formalności. Żadnych kolejek, najmniejszych kłopotów. Całkiem serio nie jestem zainteresowany reklamą tego operatora ale wszystko odbyło się szybko i profesjonalnie :)) Polecam ten salon firmowy.
Kto chce niech się przenosi, ogólnie to wszędzie jest tak samo. Jeżeli nawet w tym samym miejscu co zwykle, nie zrobią cię w konia, to zrobią to w innym miejscu. Najlepiej byłoby po prostu zastrajkować nie kupując u nich żadnych usług, aż im bankructwo do dupy zawieje, ale tego nikt nie zrobi z oczywistych względów, co z kolei oznacza, że jesteśmy zdani na ich łaskę…
@sectroyer:
Ja Ci odpowiem częściowo – jak byłe u Ery, żeby przedłużyć umowę, chciałem TYLKO większego pakietu danych w tej samej cenie. Nie byli w stanie nie tylko zwiększyć go, ale również przedłuż umowę na poprzednich warunkach proponując mi albo więcej minut i większy o 10 zł abonament, albo gorszy za 10 zł mniej ( 65/45 ). Niestety różnica w minutach była tak drastyczna, że byłem zmuszony wziąć ten droższy. Jak z tego wniosek – za przeproszeniem – gówno ich obchodzą twoje potrzeby, więc nie liczyłbym na jakąkolwiek ofertę. Dodam, że pytałem czy planują wprowadzić jaką ofertę dla stałych klientów w ciągu najbliższych kilku miesięcy i odpowiedź brzmiała oczywiście – NIE. Koszmar, ale cóż taki kraj – PIENIĄDZ, PIENIĄDZ, PIENIĄDZ… tylko to się u nas liczy :(.
Ci wszyscy analitycy to nie pracują, jak nam wciskają, żeby zbadać potrzeby rynku i dać to, czego oczekują ludzie, tylko nad tym, jak zarobić większe pieniądze nie dając nic nowego, a tym bardziej czegoś lepszego.
A ja jestem jednym z tych szczęśliwców, którym udało się dzis zakupić nowiutkiego iPhone 3Gs 16GB przy nienagannej obsłudze pani konsultantki :D którą gorąco pozdrawiam :)
Ja też dzisiaj się dowiedziałem, że dla stałych abonentów dopiero od poniedziałku będzie oferta.
@SiM:
No cóż, w przyrodzie też zdarzają się anomalie/wyjątki. Masz po prostu farta i szczęście Ci dopisało ;).
Aż sam jestem ciekaw co mi powiedzą w erze,umowa kończy mi się we wrześniu,już rok temu próbowałem podpisać nową umowę będąc wieloletnim już klientem ery,nawet wysłałem reklamację do siedziby ery,oczywiście odesłano mnie z kwitkiem,nie ma sentymentów i w tej branży,dlatego jak era wypięła się na mnie rok temu tak ja teraz (o ile nie zaproponują mi nic ciekawego) wypnę się na nich ! Gdzie indziej przyjmą mnie z otwartymi ramionami.
Myślę, że więcej zamieszania z tym iPhone niż to warte.
Pewnie nie zwracacie uwagi na inne telefony, ale w zasadzie z większością produktów jest tak, że najpierw trafia do promocji dla nowego klienta a następnie dla stałych.
Gdy kupowałem na aneks w erze MDA C4 było tak samo. Dla stałych klientów pojawił się w ofercie o jeden dzień później niż dla nowych.
Może jest w tej sytuacji jakiś pomysł marketingowca, ale bardziej wygląda mi to na problem organizacyjny.
Ja czekam teraz na Nokię n97. Mój doradca w erze dzisiaj mógł sprzedać mi ją tylko z nową umową na aneks też muszę czekać do poniedziałku.
Ja za to nie miałem problemów z nabyciem iPhona 3Gs, no powiedzmy. W erze jestem od lat osmiu, od dnia dzisiejszego mam jeszcze jakis miesiac do konca umowy. Wchodze do salonu lekko po godzinie dziesiatej na wystawie juz nowy iPhone przyjzalem sie z wszystkich stron i podchoce do milej pani z obslugi. Prosze o nowego iPhone’a 3gs bialy 32gb w przedluzeniu umowy. Niestety okazało się iż nie ma koloru bialego wiec zdecydowalem sie na czarna wersje. Podalem wszystkie dane o ktore pani prosila i symboliczna zlotowke. A od teraz jestem szczesliwym posiadaczem tego cacuszka. Naprawde warto wymienc 3g na ten model.
czyli u nas da sie zalatwic wszystko, po znajomosci :)
A możesz powiedzieć jaki abo CI zaproponowali i za ile iP ?
@ Fixtesa niestety nie masz racji, jak może przekonałaś się sama, przeżytki socjalizmu mają się dobrze — wszystko da się załatwić wystarczy ruszyć kontakty…. W kapitalizmie niema przebacz albo masz zadowolonego klienta, albo wylatujesz na bruk, dokąd to się nie zmieni — zostajemy w przedsionku Zachodniej Europy…. Se la vie….
P.S.: Apropos Firmowego Salonu Orange przy placu Konstytucji w Warszawie, to brak firmowych torebek jest także standardem we Francji????? ;)
M@Czlek-Tak przekonałem się, twardy beton nigdy nie skruszeje, niepotrzebnie wdałem się z Tobą w polemikę. Trwaj przy swojej racji. Ustąpię Ci, zwykle tak robię. Nie będę bronił swoich argumentów za wszelką cenę bo często traci to sens.
Co radzicie kolor biały czy czarny,….? IP
Dziękuję z góry za rady.
@matgrap
Który ci się bardziej podoba? Ten właśnie polecam. :P
Wydaje mi się że czarny ale z kolei biały jest bardziej jabłkowy ;)
@Norbi: A ja bez najmniejszego problemu zakupiłem dziś iPhone’a 3GS w Erze przy podpisaniu aneksu. Obsługa ekstra. Wszystko szybko i sprawnie. Od kilkunastu godzin już testuję nowy sprzęt.
@Fixteresa jaka to szkoda że zamiast przyznania komuś racji trzeba do niego obowiązkowo odszczekać….
P.S.: Socjalizm oto prawdziwy beton…. ;)
Jakie abonamenty Wam zaproponowali przy podpisywaniu aneksu w erze?
Żaden z przechwalaczy którym „niby” się udało kupić iPhona przy przedłużeniu umowy jakoś nie chce napisać ile ich kosztował iPhone i przy jakim abonamencie, bo w poniedziałek by wyszło że to kit.
egon: To może ja wyjaśnię. Nikt w piątek, ani w sobotę nie mógł podpisać aneksu bo system tego po prostu nie przyjmował, między bajki można włożyć więc komentarze, że komuś się to udało. W moim przypadku wyglądało to tak, że znajomy który obsługuje kluczowych klientów pobrał iPhone’a z magazyny przywiózł mi go i powiedział, że formalności dokończymy w poniedziałek ot cały sekret.
norbi, to dawaj jakieś zdjęcia albo coś tego trzygieesa :D
W zwiazku z tym że pojawiły się już ceny dla stałych abonentów mam pytanie (ceny niestety srednie w normalnych taryfach oczywiscie nie dba sie o stalych klientow). W przedostatniej tabelece w dokumencie „Promocyjne zestawy iPhone 3g” sa takie nazwy tarych: Nowa Era 60/i95 – czy to oznacza ze taka cena jest w taryfach Nowa Era 60 i i95 – czy to jest taka pelna nazwa taryfy i95 ? Pytam bo w normalnej tabelece w abo Nowa Era 60 cena jest duzo wyzsza ?