Mike Beauchamp przejechał swojego iPhone półciężarówką. Co ciekawe mimo zniszczeń iPhone działa sprawnie. Odpadła część plastykowa przykrywająca antenę oraz rozkleił się wyświetlacz. Jednak wszystkie funkcje działają poprawnie. Mike zamierza zgłosić się do Appla aby wykorzystali jego model w celach promocyjnych. Tak się zastanawiam czy może wysłać im iPhona Moniki który uderzył o miękką deskę rozdzielczą samochodu a potem przestał działać. Sytuacja u niej jest zupełnie inna nie ma żadnych śladów zewnętrznych a nie działa żadna funkcja :)
Zdjęcia Mike znajdziesz na flickr.com
ja tez z checia zamienie mojego w pelni sprawnego iPhone z peknietym wyswietlaczem dla celow promocyjnych!! Co prawda nie rozjechalem go polciezarowka ale zabralem na tradycyjna, polska, zdrowo zakrapiana parapetowka. To chyba tez niezle pole do popisu wytrzymalosci iPhone!!
moze na zgniatanie jest odporny. ale wystaczy miec go w kieszeni i sie oprzec o cos. i peka szklo
Mike nie przejechał swojego iPhone, tylko go zostawił na bagażniku swojego auta, zapomniał o tym i wyjechał na autostradę. Później podczas poszukiwać zobaczył jak przejeżdża po nim 18 kołowa ciężarówka.
Mike również nie chce zgłosić się do Apple w celu użycia jego historii w reklamie, tylko Apple zgłosiło się do niego z taką propozycją.
Wystarczy czytać.
:) Ktoś przysłał mi to info nawet nie wczytywałem się, ale w różnych serwisach było róznie napisane. Najcześciej była mowa o pół-ciężarówce i o tym, że Mike rozmawiał z PR Appla o użyciu do celów reklamowych, bez wskazania kto się kontaktował, myśle że Mike bo skąd Apple mogło wiedzieć o tym przypadku