„iLove. Polscy fani Apple’a jadą za granicę” – pod taką nazwą w serwisie NaTemat pojawił się artykuł na temat naszych wyjazdów do Drezna po nowe modele iPhone’a. W artykule Dominik wspomina po co tam jeździmy, jak wygląda wyjazd i dlaczego to coś więcej niż stanie w kolejce po papier toaletowy. Artykuł całkiem fajny i miło, że ktoś w jakiś sposób zauważa nasze wyjazdy. Niestety jednak dotarłem do komentarzy, a tam … no cóż to coś nazywamy chyba polskością lub cebularstwem: „iPhonidioci”, „iDioci” itp. Podobne komentarze pojawiły się po tym jak autor @PawelLuty wrzucił informację o artykule na twittera.
Zastanawiam się co komu przeszkadza, że raz do roku jadę gdzieś w Europę i spędzam czas tak jak lubię z ludźmi których lubię. Jakim prawem nazywają mnie idiotą z tego powodu. Ja nie przypominam sobie żebym nazywał idiotą kogoś kto gra w gry z dziwnymi figurkami, nigdy też nie nazwałem tak nikogo kto jedzie na festiwal i przez kilka dni mieszka w namiocie na ugorze zwanym polem kempingowym, idiotami nie są dla mnie też osoby biorące udział w inscenizacjach wojennych, a nawet pasjonaci muzyki dawnej. Jeśli tylko robią coś dla swojej pasji to nazywam ich pasjonatami, a nie idiotami mimo, że ich pasji kompletnie nie rozumiem.
Ja się pasjonuję technologią, a najlepiej tą od Apple, dlaczego więc ktoś nazywa mnie idiotą?
Myśleć inaczej może każdy, ale jest coś takiego co się nazywa normy społeczne.
No ja uważam jednak, że jest. Skoro nie ma dla Ciebie tam nic ciekawe to nie słuchaj. Ja uważam, że przesadą jest przebieranie się za ułanów, ale nikogo z tego powodu nie nazywam idiota. To właśnie różnica.
Nie ludzie nie są wszędzie tacy sami. Mieszkam w Szwajcarii i tutaj jest zupełnie inaczej. Tutaj nie ma powszechnego hejtu jak coś się udaje albo stać cię na coś drogiego. Jeżeli masz pieniądze twoja sprawa… Coś w tym jest że nikt nie zazdrości jak polacy…
Poczytaj swoje komentarze wcześniejsze… W takich sytuacjach człowiek cieszy się że wyjechał do innego kraju…:/
Nie wiem gdzie mieszkałeś w Polsce, ani jakie było twoje otoczenie.
Po prostu zmieniłeś środowisko. Równie dobrze mógłbyś sie przenieść do innego miasta w Polsce.
Oczywiscie zarobki też mają znaczenie.
Wpuść tych Szwajcarów do Polski na pensję 1500zł, a poznasz ich prawdziwe charaktery.
Kraj nie ma znaczenia. Wszędzie ludzie sa tacy sami.
ludzie są ludźmi jak świat światem. Wszędzie jest pełno zawiści. Apple to luxus i tego Ci zazdroszczą. Zazdrość i zawiść to siostry przecież :)
Wstrzsneła mne twoja historia chcesz o tym porozmawiać? , Może wrzuć jakiś moj cytat odnośnie zadrości w końcu jesteś mistrzem snikersa ?
To że zarobki są małe to już kieruj do rządu, Szwajcarzy radzą sobie świetnie :) Mieszkałem w Warszawie, i spotkałem się z dużą ilością chamstwa, hejtu i innych przykrych rzeczy. Mieszkałem też w Poznaniu było to samo. Więc zmiana miejsca racze za dużo nie dała.
Uwierz ludzie nie są wszędzie tacy sami….
Cóż buractwo jak widać na załączony obrazku nie tak łatwo wyplenić z człwieka… Ale żyj w swoim przekonaniu, że masz racje…:) Good Day:)
Haha , nawet nie jesteś w stanie odpisać prostego zdania bez obrażenia kogoś , dalsza dyskusja z kłamca i prostakiem sensu nie ma , pa
Zadajesz pytanie retoryczne. Nie ma jednej odpowiedzi, czemu tak jest. Poza tym, każdy kraj ma swoje przypadłości (co widzę co po niektórzy zapominają). Zauważyłem chyba jeden plus w tym zachowaniu – skoro ludzie gadają, że to głupie, że tego nie rozumieją, to znaczy, że to co robię jest wyjątkowe :). Uważam, że każdy może robić co chce, dopóki nie demoralizuje innych i im nie przeszkadza.
BTW. Powinieneś umieścić ten filmik – https://www.youtube.com/watch?v=AapKpfGF0fE na początku wpisu oraz zapodać link do ceneo – http://www.ceneo.pl/28418790. Po prezentacji Apple dupoból się skończył chyba, bo nie mogę znaleźć, ale jest jakiś tani zamiennik – niestety też został wyprzedany i chwilowo brak ofert sprzedaży. Warto jednak śledzić i kupić, jak tylko się pojawi.
typowy fanboj „nie byłeś, nie stać cię, nie trzymałeś, nie wiesz”
taa tłumacz się…
Ta ale jest różnica między produktami potrzebnymi do życia a szajsowatym telefonem z ceną 8x większą niż produkcja
Lipą jest ile za ten staroć sobie krzyczą.
Skoro wy nazywacie „biedakami” ludzi którzy używają sprzęt innych firm, to czemu was nie można nazywać idiotami przepłacającymi za przestarzałą technologię?
SWIETE SLOWA
Nie zrozumiem dlaczego te „cebularze” tak UWIELBIAJA wtykac swoj kinol do czyjegos OSRANEGO DUPSKA!!!!
Bo to w 100% Polska właśnie. Ja też nie rozumiem kompletnie wystawania pod sklepami (ani całego zachwytu produktami Apple), ale jak komus się to podoba to czemu nie. A Polsce jest teraz ogromna moda na wszelkiego rodzaju hejt i bezkarne lżenie ludzi. Wystarczy sobie poczytać co się dzieje pod teledyskami na YT- włos się na głowie jeży.
W punkt!
Za pisanie tych bredni powinieneś dostać insta bana ,
Mało wiesz o zachodzie , przynajmnej jesteś u siebie , nie jesteś traktowany jako osoba drugej kategori , w życiu anglik nie powie ci prawdy w twarz bo nie może, porsostu nie może bo poprawność polityczna mu nie pozwola , są mili ale za twoimi plecami cie zjadą jak szmate , nie widzałem wiekszego donosicielstwa na innych niż w UK , ludzie śą fałszywi do bulu . I tak jest wszędzie , hejt haha dzisaj dostałem od anglików około 20 haseł SHITphone czy Apple Shit wiec sorry hajt jest wszedzie bo ludzie albo kochaja apple albo go nienawidzą tyle w temacie .
widac jestez z tych osob o ktorych pisze
Ale tekst o Hitlerze odrazu usunołeś zwykłe pussy jesteś , pokazując kto tu jest naprawde penerą
„…no cóż to coś nazywamy chyba polskością…” Pomyliłeś się to z polskością nie ma nic wspólnego, natomiast z polactwem jak najbardziej.
Apple to luksus, żartowniś :)
mam pytanie troszke z inne beczki tzn czy kupujac iphona 6 w usa bedzie dzialal Lte w PL czy jak w przypadku 5 nie? Pozdrawiam
Ja też Was podziwiam i zazdroszczę. Fajnie było by spędzić czas i pogadać z ludźmi takimi jak Wy, pozytywnie zakręconymi i z pasja. Może kiedyś :)
Takie wyjazdy sa obciachowe, robione w dodatku na pokaz. Przypomina to wypady do West_Berlin na poczatku lat 90 tych i nie ma zwiazku z „zainteresowaniem technologia”
Trzeba sobie wymyślać emocje. ;)
cos w tym jest… do Amsterdamu mam 30km… i nie przyszloby mi do glowy wystawac pod sklepem za telefonem… prawie jak za komuny, ale wtedy byl to cukier -> to jestem w stanie zrozumiec…
Za granica nie jest kolorowo. Holendrzy sa jeszcze gorsi niz Polacy. Zawisc jest wszedzie, ale to w glownej mierze zalezy od nas. Nie badz zawistny to moze kts to zrozumie.
a kto Ci broni wymyslic dobry produkt, wypromowac go i sprzedawac za 20x ceny produkcji? zazdrosc?
no niestety – cebularz chcialby miec laptopa wielkosci smartfona i zaplacic za niego cene proporcjonalna do jego wielkosci. Niestety w swiecie IT to tak nie dziala.
Panie Norbercie, żadna tech marka nie ma takiego aplauzu jak Apple . A komentarze? To nic innego jak nasza narodowa zła cecha. Bezinteresowna Zawiść. Na to możemy liczyć zawsze. Pozdrawiam.
Masz rację, to nie zależy od narodowości. To wyłącznie kwestia inteligencji, a raczej jej braku (a co za tym idzie – braku kultury również). Im większy debil, tym bardziej będzie trollował i częściej zabierał głos. Nie proszony o to przez nikogo, i nie wnoszący swoją wypowiedzią niczego sensownego.
Ciekaw jestem ilu z wielbicieli iPhone z usmiechem pod nosem czytalo o walce o crocsy w Lidlu. A przeciez to zupelnie to samo, nieprawdaż?
Nie, nie są.
No fakt. To straszna kicha płacić za dwa rdzenie i jeden gigabajt ramu, kiedy androidofony mają już po 8 rdzeni i 3GB, a wciąż się tną. ;-)
Tak, tak – są.
Cóż, mam zupełnie inne doświadczenia z pracy z klientami z zagranicy, w porównaniu z Polakami. Normalne pieniądze, faktury opłacone w terminie, inna kultura współpracy, uczynność, nie spinanie pośladów o drobne błędy, nie pozostawianie nowych członków zespołu samych sobie, oraz zupełnie inny kontakt w zespole – bez spiny i bólu dupy. I to są cechy powtarzalne wśród zagranicznych klientów, tak samo jak regularne problemy z płatnościami, złośliwość, nadużywanie dobrej woli i problemy z kontaktem z kontrahentami są na porządku dziennym w Polsce.
No cóż. Współczuję współpracowników. ;)
Ja się nigdy z tym w Polsce nie spotkałem. Ale to może dlatego, ze sam dobieram sobie zespół, w jakim pracuję.
Ludzie są wszędzie tacy sami i nie dzielmy ich na Polaków, czy Niemców, tylko na mądrych i głupich.
Dobieranie zespołu w którym się pracuje w kontekście gotowych zespołów po stronie klienta jest dość oryginalnym podejściem. Spoko.
No cóż, ja dobieram sobie klientów, teraz w zasadzie już tylko zagranicznych. I wciąż będę się upierał przy tym, że statystycznie rzecz biorąc, klienci zagraniczni wypadają DUŻO lepiej na tle klientów polskich. Przypadek? Nie sądzę.
’no cóż to coś nazywamy chyba polskością lub cebularstwem: „iPhonidioci”, „iDioci” itp”
Nienie… To nie cebulactwo – cały świat się z was nabija. Dowód? Proszę:
https://www.youtube.com/watch?v=JiBLTP0j6hI
comm: „Jedziesz po coś co nawet nie dokońca ci sie nie podoba gdzie tu logika ?”
comm: „Np dlatego, że współprowadzę jedyny polski miesięcznik o Apple i chce go przetestować dla czytelników.”
Jakbym prowadził jedyny polski miesięcznik o czymkolwiek to najpierw bym przetestował czcionkę, której używam, pod kątem polskich znaków. TABUM… TSSS…
MSPANC
NC ja nie
nazwałbym Cię „iDiotą” ale wieśniakiem, miałem z Tobą styczność w
jednym ze stołecznych oddziałów firmy, w której pracowałem. Jesteś niemiłym
gburem, który na miłe „dzień dobry” odpowiada skrzywioną mordą. Rozpoznałem
Cię, bo od kilku lat, zaglądam na Twój blog, a przy naszym spotkaniu, musiałem
Cię zweryfikować po dowodzie osobistym.
Jesteś typowym
klientem „polaczkiem” czyli: wiem wszystko lepiej, jestem roszczeniowy od
pierwszej chwili rozmowy, nie pozwalasz dojść do słowa-taki z Ciebie elokwentny
bloger.
Jeśli zgrywasz
takiego fajnego gościa, w wirtualnej cześci życia, to staraj się być też takim
w realnym.
:)) było sie przywitać :) – dawaj co to za firma była :)
To Ty tego nie zrobiłeś, tylko odrazu z „paszczą” do mnie:P nie pisze tego z bólem dupy i dozgonnym żalem, potraktuj to jako anegdotę, i może komplement, że gdziekolwiek jesteś rozpoznawany :D
Mogę tylko powiedzieć, że nadal korzystasz z usług tej firmy.
Mów konretnie albo nie mów nic. Ja tez mogę sobie coś tak o dowolnej osobie rzucić