Apple uruchomił wczoraj sklep iTunes Store z muzyką i filmami w 16 nowych krajach. Są to tym razem kraje Ameryki Łacińskiej a dokładnie to Argentyna, Boliwia, Brazylia, Chile, Kolumbia, Kostaryka, Dominikana, Ekwador, Salwador, Gwatemala, Honduras, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Peru i Wenezuela. Prawdopodobnie ta wiadomość ucieszy większość czytelników bloga :).
Jednak co najbardziej w tym interesujące to to, że wszystko wskazuje na to iż Brazylijscy klienci Apple dostali jako drudzy po Amerykanach dostęp do usługi iTunes Match. Cena usługi jest dokładnie taka sama jak w USA czyli 24,99$ na rok. To ciekawe, że usługa ta została wprowadzona najpierw w Brazylii, a nie w np. tradycyjnie w UK lub Francji.
Brazylia jest dużo większym i bogatszym w tej chwili rynkiem niż kraje Europy. Biznesowo decyzja jak najbardziej uzasadniona.
Pewnie też prawo bardziej zbliżone do tego z USA niż w prawo e Europie, a dodatkowo rozliczanie w $.
Sry abuk, ale nie. Może i są bogaci i należą do BRICu, ale przeciętny Brazylijczyk jest biedniejszy od Brytyjczyka,a rynek brytyjski wciąż większy. Ja bym obstawiał prawo i brak czegoś takiego jak UE które zaraz zapragnie całą usługę dla całej Unii
a to nie jest tak że teraz w Brazylii apple montuje telefony? ;)
A propos iTunes Match to pojawił sie w dziś na chwile w UK i innych krajach by po chwili zniknąć. Piszą, ze Apple zwraca kasę tym, którzy juz kupili (artykuł po Fr http://www.mac4ever.com/news/67111/itunes_match_apparait_en_europe_et_disparait/)
Tu jeszcze informuja o podziale z opłat (http://www.mac4ever.com/news/67130/itunes_match_en_france_70_pour_les_editeurs_30_pour_apple/)
70% dla producentów i 30% dla Apple. Ponoć we Fr brakuje juz kilku podpisów żeby zaczęła wreszcie ta usługa działać. Oby jak najszybciej bo za 24,99€ byłoby naprawdę miło :)