Jak będzie wyglądał zakup Apple Watch

Mam kilka klasycznych zegarków, ale szczególnie pamiętam zakup jednego, dość drogiego, choć nawet nie w połowie tak jak Watch Edition :), w firmowym salonie uznanej marki zegarkowej. Do sklepu wszedłem prosto z ulicy bez umawiania się, po samotnej chwili studiowania gablot sprzedawca dobrze wyczuł moje intencje i pojawił się oferując pomoc. Sam okazał się pasjonatem zegarków i po ustaleniu czego poszukuję, w białych rękawiczkach na wyłożonej pluszem tacy podawał mi różne modele, które następnie sprawdzałem jak leżą na nadgarstku. Spędziłem tam kilka godzin dwa razy zmieniając zdanie nawet już po zapłaceniu. W międzyczasie wypiłem kilka herbat, zjadłem kilka ciastek i ani przez chwilę nie czułem, że chcą się mnie pozbyć.

Tu pojawiają się moje wątpliwości związane z zakupem Apple Watch. Cenię sobie wysoką jakość obsługi Apple, ale odstaje ona jednak  zdecydowanie od opisanej sytuacji. Aby mieć osobę „na wyłączność” w Apple Store muszę się kilka dni wcześniej umówić na spotkanie. Dostaję wtedy godzinne okienko dla siebie. Wokoło jest zazwyczaj bardzo dużo osób, gwar i harmider. Nie wiem czy to są dobre warunki do zakupu zegarka za 80k zł, a nawet za 5k zł. Nie wspominam już o sytuacji z dnia premier np iPhone’a, co się wtedy dzieje w sklepach dobrze wiecie. W przypadku Apple Watch ma być nieco inaczej. Po pierwsze nie powinno być kolejek bowiem bez złożenia specjalnego pre-orderu króre startują 10 kwietnia o 9:00 naszego czasu, nie ma się po co pojawiać w sklepie 24 kwietnia. No chyba tylko po to żeby obejrzeć zegarek bo kupić się go nie da. Zresztą oglądać je w sklepach można będzie właśnie już od 10 kwietnia. Preorder będzie wyglądał prawdopodobnie podobnie jak ostatnio w przypadku iPhone 6. Wybieramy sklep, model i następnie wolną godzinę i dzień, kiedy możemy się po niego pojawić. Na miejscu będziemy mogli wymienić zegarek na inny model jeśli ten pierwotnie wybrany nie spełni naszych oczekiwań. Trochę inaczej ma to wyglądać jeśli zdecydujemy się na drogiego Watch Edition, wtedy będzie podobno nawet możliwość zamówienia wizyty domowej. Jestem ciekawy ile osób wybierze metodę „na Kuźniara” i najpierw zamówi wersję złotą tylko po to aby mieć lepszy standard obsługi, a następnie wybierze tą najzwyklejszą. Po zmianach w procesie zakupu widać, że Apple zupełnie inaczej traktuje ten produkt, obawiam się jednak, że to może być za mało dla przyzwyczajonych do luksusowego traktowania osób wybierających najdroższe wersje tego zegarka.

Ja razem z przyjaciółmi lecę w dniu premiery do Londynu. Mam nadzieję i uważam, że uda mi się zamówić swoje „okienko” w Apple Store na ten dzień dużo prościej niż miało to miejsce chociażby podczas zakupu iPhone 6.

17 Comments

  1. A gdzie apple watch jest luksusowy ? on ma tylko takie ceny a tak wyglada jak stary nano z branzoletką ,

  2. Jest ze złota i kosztuje dużo – to wystarczy aby być luksusowym dobrem. Luksus zazwyczaj definiuje cena

  3. Luksusowy zegarek ze złota jest luksusowy ponieważ jest ze złota

  4. Przeraża mnie twój tok rozumowania .

  5. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się każde „przedsięwzięcie” piętnujące pozorną zaradność redaktora tvn. A Apple watch już wybrałem i czekam na sprzyjające warunki.

  6. A dlaczego? Drogi od zawsze równa się luksusowy. Nic nowego

  7. Bubik – mylisz „luksusowy” z „eksluzywny” ;)

  8. Reasumując to jest jedyny powod dlaczego kupujesz produkty Apple czujesz się potem gościem ?
    Ok rozumiem

  9. Jedynie moge mylić zdrowy rozsądek z głupotą ludzką

  10. Serio nie wiem jak to wyczytałeś – nic takiego nie napisałem. Zresztą kupię najtańszego Apple Watch :)

  11. Jaja sobie robie :P wiem że kupisz najtańszy bo rozsądek zagórował u ciebie :P

  12. „…ale szczególnie pamiętam zakup jednego, dość drogiego, choć nawet nie w połowie tak jak Watch Edition.”
    No tak, słowo klucz „DOŚ DROGIEGO”
    Norbi teraz jasne co jest wyznacznikiem posiadanego zegarka skoro w pierwszej kolejności pada CENA.

    AppleWatch to odpustowa busola.
    A cała inscenizacja będzie na wzór bazarowego rozgardiaszu.

    „luksusowego traktowania” :) Ale tacy ludzie nie potrzebują AppleWhat
    zazwyczaj już na ręku mają porządny czasomierz „ładujący” się samodzielnie poprzez ruch ręki.

  13. A na jakim świecie żyjesz? Od dość dawna to co drogie w większości przypadków równa się dobre.
    Jasne, że mają porządny zegarek, ale zobaczysz, że kupią też Apple Watch bo będzie modny i luksusowy.

  14. Norbi – przylec lepiej do Glasgow – zrobimy troche interesow – pamietasz te 26 sztuk Apple Hi-Fi – a mam jeszcze w nowym stanie (w pudelku) iPod shuffle 2nd…. Avon….. a jedzie do mnie z niemiec….. iPod Photo Harry Potter….. a i znalazlbys troche innych smaczkow jak np. iPod Video U2 w pudelku itp. :)

    P.S. Te 'itp.’ jest najciekawsze :)

  15. mnie przez moment zainteresowal Sony SmartWatch 3….. a wlasciewie jego wbudowany GPS i…. cena jakos £100 za uzywany (jak nowy) – ale ostudzil mnie fakt zero wspolpracu w iOS :(

    A zainteresowal mnie w nim….. UWAGA – ekran transflektywny!!!! Malo kto widzial takie cos – ja widzialem kiedys u siebie w Toshiba Portege.
    A mianowicie rozchodzi sie o uzywanie czegos takiego w sloncu i BEZ podswietlenia – czyli NORMALNE warunki uzywania…. zegarka

  16. nie no – Apple watch dosc duzo obecnie wobec tego co oferuje konkurencja (chodzi mi o technologie) w dodatku mamy ZAPEWNIONE update ciegle na bierzaco

    Moze lekko „pojechali” z cena o jakos £100 za duzo za najtansza wersje ale…….

  17. Żyję na świecie gdzie drogie oznacza kosmiczną marżę producenta.
    Oczywiście są rzeczy warte swojej ceny i cholernie drogie ale i tak większość tej ceny to czysty zysk producenta.

    Uważam że większość kupi to coś bo będzie na daną chwile hype. Tak jak są na różnego rodzaje „harlemszejki”, „ajsbuckety”, itd.

    Obecny AppleWatch to nie produkt, który ma porwać tłumy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *