iPada pierwszej generacji możemy kupić w serwisach aukcyjnych w cenie poniżej 500 zł. W podobne cenie możemy przebierać w nowych tabletach „chińskich” firm działających pod Androidem. Pewnie znów włożę kij w mrowisko, ale gdyby przyjaciel zapytał się mnie co lepiej kupić w tej cenie, czy nowy tablet z Andoridem z „dyskątu” czy używanego iPada pierwszej generacji, to mając na uwadze naszą dalszą przyjaźń odpowiedziałbym iPad, zdecydowanie iPad!
iPad pierwszej generacji na rynku pojawił się 3 kwietnia 2010 roku – tak to ten kwiecień. Urządzenie ma więc ponad trzy lata i najnowszą dostępną dla niego wersją systemu jest iOS 5.1.1. iPad ten nie jest może demonem szybkości i zdecydowanie odstaje od najnowszych iPadów oraz topowych tabletów z Andoridem. Jednak w porównaniu z Androidowymi odpowiednikami z średniej i niższej półki wypada naprawdę świetnie. Przesiadając się na jakiś czas z iPada mini nie czułem zdecydowanego dyskomfortu w użytkowaniu. Oczywiście bardziej wymagające aplikacje lub przeładowane strony internetowe będą pracowały lekko ociężale, ale do przeglądania poczty, internetu, czytania książek, gazet lub oglądania filmów iPad pierwszej generacji będzie się nadawał znakomicie.
Co więcej zasób programów jakie można na nim uruchomić jest ogromny i żaden tablet z Andoridem nie może się z nim równać. Developerzy bardzo dbają o klientów z systemem iOS i nawet najnowsze programy mają ciągle wsparcie dla systemu iOS 5. Systemu, który ma trzy lata. To taki mały cyfrowy ewenement, że większość najnowszych programów dla iOS działa sprawnie na systemie operacyjnym sprzed trzech lat. Sam system iOS 5.1.1 też daje się używać, jest płynny, brak przycięć, zawieszeń, a czas reakcji systemu jest naprawdę bardzo krótki. Sam po długiej przerwie w jego używaniu byłem zaskoczony jak sprawnie działa. Problem są jedynie tak jak pisałem wcześniej rozbudowane programy, które czasem bardzo długo się uruchamiają. Bardzo ważny jest też fakt wsparcia dla iCloud dzięki czemu możemy bezproblemowo synchronizować naszego leciwego już iPada z całym ekosystemem Apple.
iPad pierwszej generacji nie zestarzał się także z wyglądu. Począwszy od niego wszystkie tablety wyglądają tak samo do dziś i jeśli porównamy go z najnowszym Samsungiem czy z innym iPadem to wielkiej różnicy nie będzie. Co więcej dzięki zastosowaniu dobrego, nie rysującego się materiału na obudowie większość iPadów z początku produkcji nosi naprawdę bardzo małe ślady używania. Wiem, że różne mogą być egzemplarze, mój łatwego życia nie ma bo od ponad roku używa go Maks. Jest jednak całkowicie sprawny, ekran nie ma badpikseli, przycisk Home działa, złącze dock również. Nie robiłem specjalnych testów baterii, ale na pierwszy rzut oka nie trzyma ona dużo gorzej niż trzymała niż w momencie zakupu.
Jeśli myślicie nad tabletem do 500 zł to weźcie pod uwagę zakup używanego iPada pierwszej generacji. Lepszej opcji na tę chwilę nie ma.
Ten iPad może i fajny jest, ale sofcik stary ;/
Może i stary ale jary
Odpowiedz mi, bo dokładnie nie wiem, ale nowsze programy a App Store nie będą dostępne?
No tutaj bym dyskutował. iPad Classic, to przede wszystkim sprzęt nie pozbawiony wad. Jest dosyć gruby, ciężki, a w dodatku Apple całkowicie porzuciło go i raczej w najbliższym czasie zrobią to też programiści. Przygodę ze starszymi iUrządzeniami mam już za sobą, po tym jak kupiłem iPoda 3G i nie mogłem zainstalować na nim nawet Facebooka. W sektorze budżetowych Androidów, też można znaleźć parę „perełek” w szczególności Nexusa 7 (2012), który z pewnością po polskiej premierze jego następcy, spadnie do podobnej ceny. A warto pamiętać, że na ubiegłorocznym Nexusie, wciąż jest aktualny Android i działa większość oprogramowania.
Co lepsze, nawet na Kindle Fire pierwszej generacji można zainstalować androida, i cieszyć się kompatybilnością. Sam się zastanawiałem nad kupnem iPada 1st gen, ale na przykładzie mojego iPoda touch, którego kupiłem, i praktycznie w krótkim czasie przestał być wspierany…
Niektóre nowsze aplikacje wymagają iOS6, a wsparcie dla iPada 1gen zakończyło się na iOS 5.1.1. Z tego powodu może być problem z nowymi aplikacjami.
Dokładnie. Ja kupiłem, po taniości, iPoda Touch 3G, z nadzieją, że będę mógł zainstalować na nim Spotify i słuchać muzyki wieczorami. Niestety okazało się, że nawet Spotify wymaga iOS 5, którego ten iPod już nie otrzymał. Próbowałem bawić się w nieautoryzowane instalowanie tego systemu, ale pomimo wielu prób, cała operacja zakończyła się niepowodzeniem. Dlatego odpuściłem i kupiłem… Androida :)
Dla mnie iOS 5.1.1 to chyba najlepszy jakiego używałem. Nie miałem styczności jeszcze z iOS7 więc zobaczymy jak to będzie :) Programy raczej będą dostępne, prędzej nie pograsz w bardziej wymagające gry.
:O Jakub daj mi taką aplikację bo takiej jeszcze nie widziałem :O
Bywa ;-). Ja zainwestowałem w kilka programów, kiedy jeszcze iOS 4.2.1 był młody, kupiłem a przy wymianie PeCeta, poszły z dymem. Chciałem je ponownie zainstalować – była wymagana nowsza wersja. Zrobiłem Jailbreake , i pobrałem je z internetów. Bo co? Miałem stracić wydane pieniądze?
np YouTube
Ale na iPadzie masz iOS 5
Ale po premierze iOS7, mam wrażenie, że sytuacja się powtórzy i znów wiele aplikacji będzie wymagać iOS6.
Bardzo mało aplikacji wymaga 6.0
No faktycznie :D Nie wiedziałem że 5.1.1 też już powoli zostaje w tyle :P I tak mam iOS6 :<
To na pewno, ale i tak będzie więcej programów dla starego iPada niż dla nowych tabletów z Anroidem
Większość czyli bardzo mało – tabletowych programów dla Androida jest przecież jak na lekarstwo. Waga? 680 gram tyle co iPad z Retiną. 100 gram więcej niż plastikowe odpowiedniki Andoridowe z podobnym ekranem,
Ale YouTube masz wbudowane w ten system na iPadzie.
Czyli ważny dwa razy mniej niż Nexus 7 (340g), a kosztuje tyle samo. Zapewniam Cię, że na tabletowym Androdzie też jest sporo programów.
Ale ekran Nexus ma sporo mniejszy – wiec nie ma jak porównywać Wagi
Nie porównuje. Uważam tylko, że po prostu kupując tablet za 500 PLN, warto zastanowić się nad rocznym Nexusem, zamiast 3 letnim iPadem.
Oczywiście to jedna z opcji. Nexus jest całkiem fajny i ma dobry ekran.
To może wypowiem się i ja – UŻYTKOWNIK I-PADA 1 GEN niemal od dnia premiery…
Mój I-pad (soft 4.0.3) funkcjonuje po dziś dzień PERFEKCYJNIE – od nowości zapakowany w oryginalny czarny Cover Apple pomimo ciężkiego żywota nie ma ani jednej ryski czy bad piksela. Bateria nadal trzyma niemal tyle co w momencie zakupu urządzenia (spadek jej wydajności oceniam może na 10% max – urządzenie ładuję 2 razy w tyg. gdyż służy cały czas jako czytnik gazet, pilot, przeglądarka i „kibelkowe” centrum rozrywki).
95% aplikacji które chciałem i potrzebuję do pracy i rozrywki zainstalowało się i działa płynnie na tym „zabytku”.
Oczywiście najnowszy I-Pad chodzi wydajniej – przy przeglądaniu stron jest to czasem 50% różnicy, poza tym nie widać większych różnic (może kamera:)
Żaden tablet z Androidem za 500zł a nawet 1000zł nie jest w stanie mu dorównać. Doskonały kontrastowy wyświetlacz, znakomita odporność na „wydarzenia losowe” (żonie upada niemal codziennie, na wakacjach tonął przez chwilę) niemal idealna responsywność systemu i tysiące doskonałych aplikacji.
Mam służbowego Sony Xperia S – topowy maodel Sony z przed 2 lat – telefon z androidem 4.1.2 – dwa rdzenie ledwo dają radę z przewijaniem tapety i kilkoma aplikacjami na pokładzie – tragedia…
Nie wyobrażam sobie oddać go za 500zł ani nawet za 1000zł – to już niemal członek rodziny.
Żona eksploatuje nadal I-PHONA 1GEN – jako że ma „dziurawe ręce” zabiła międzyczasie kilka nowszych telefonów (w tym nowego I-Phona 5 :( – pomimo licznych upadków i nieprawdopodobnych zdarzeń ( jej I-phone 1GEN przeleżał cała noc pod autem w zimie przy -20 st, wypadł z 1 piętra przez okno i spada jej średnio raz dziennie na kamienną posadzkę) NADAL DZIAŁA (metalowy tył jest poobijany niemiłosiernie, nie działają przyciski głośności i Power, wyświetlacz – bez żadnej folii – nie ma nawet ryski – ostatnio pojawiły się tylko martwe piksele – pozioma linia).
Co ważne i decydujące – mój I-Pad i I-Phony pochodzą z dystrybucji amerykańskiej – Europa dostaje zawsze gorsze jakościowo śmieci i nikt mnie nie przekona że jest inaczej (kto był w USA ten potwierdzi).
Dlatego też, chyba go kupię. Szczególnie do czytania książek ;-)
Polecam szczerze – problemem może być tylko zakup PEWNEGO I ZADBANEGO EGZEMPLARZA.
Nie sprzedaje się dobrego sprzętu – szczególnie za bezcen.
Ja swojego nie pozbyłbym się za nic.
Prędzej oddam go rodzicom gdy kiedyś przyjdzie ten smutny dzień rozstania :(
Nikt mi nie wmówi że Nexus 7 będzie gorszym rozwiązaniem od iPad’a 1 generacji który staje się powoli zabytkiem. Ale owszem możesz mieć inne zdanie.
Jak zapewne wiesz Android i IOS to dwie różne filozofie – tak samo jest z tymi dwoma urządzeniami – różni je wszystko – od rozmiaru po dostępny soft.
To blog dotyczący produktów Apple – znam dość dobrze zalety jak i wady urządzeń z każdym z tych systemów – i doceniam oba acz mój wywód był nieco sentymentalny – wszak od niego zaczęła się moja przygoda z tabletami.
Żaden tablet z Androidem nie wytrzymał w mojej rodzinie dłużej niż 3 m-ce (żona często coś upuszcza lub stwierdza że to nie działa tak jak powinno i sprzęt trafia do innego właściciela).
P.S.
Dla osób które narzekają na niską jakość sprzętu i jego awaryjność polecam jego ubezpieczenie – są sprawdzone firmy w tym zakresie – ja dzięki temu nie odczułem znacząco straty 3-4 telefonów i jednego Tabletu – koszt 200zł wydaje się marginalny przy potencjalnej stracie kwoty 2-3 tyś zł.
…który nie nadaje się do niczego, pamiętam że apka yt wbudowana w ios nie wyszukiwała wielu filmików np artystów z vevo i wielu innych
czyli nie miałeś toucha 3g, to była cały czas 2 generacja, 3 wyszła tylko w wersjach 32 i 64gb i był dla niej również ios 5, poza tym spotify jest również w wersji dla ios 4
Nie wyszukiwała, ponieważ kanały artystów VEVO maja włączone zarabianie na reklamach. A te na urządzeniach mobilnych się nie wyświetlają.
wiesz ile filmików ma po włączane reklamy? multum, co pokazuje że ta apka jest bezużyteczna
Ale vevo blokuje urządzenia mobilne. Nie możesz tego zrozumieć?
to wytłumacz mi, skoro vevo blokuje urządzenia mobilne to jak to możliwe że mogę oglądać filmy z vevo na oficjalnej aplikacji?
Oficjalne aplikacje YouTube wspierają wyświetlanie reklam. Na nich działają już chyba wszystkie filmiki.
YouTube wbudowany w iOSa był IMO naprawdę ułomny.
Dokładnie
To i tak zawsze będzie więcej aplikacji niż na Androida i znacznie lepszych aplikacji ;)
Ja nie używałem tamtej aplikacji jak i nie używam tej z AppStore. Szczerze wolę YouTube w safari :)
W sumie dość krótkie życie miał ten iPad. Niby od 3.2 do 5.1.1 to nie jest zły wynik, ale iPhone 4, który jest z tego samego roku dostał nawet iOS 7.
Swojego oddałem mojej mamie i działa na nim i jest zadowolona. Jedyny mankament to brak wspóldzielonych strumieni zdjęć.
Również posiadam iPada pierwszej generacji od dnia kiedy to pojawił się w polskich sklepach. Z racji że jest to urządzenie które traktuje tylko do „konsumowania” treści też uważam że w 100% spełnia swoje zadanie, tak więc oprocz faktu, że dzięki temu nie posiadam ciśnienia na wymienianie go co roku na nowy egzemplarz, to również nie zamieniłbym go na nawet nowe inne ustrojstwo z androidem na pokładzie. Oczywiście nie dla zasady, ale z faktu ze firma obdarowała mnie telefonem z android i nie takimi standardami zwykłem pracować.
Plusem tabletu z androidem jest 2-letnia gwarancja. Niestety jeśli coś się stanie z iPadem to mamy problem :(
Jakieś 2 miesiące temu kupiłem 8-calowego nowego Prestigio z 3g za 660zł i przy zadaniach które wymieniłeś (przeglądanie poczty, internetu, czytanie książek, gazet lub oglądanie filmów) spisuje się znakomicie. Nie ma jakiś większych zacięć, przez 2 miesiące może z 2 razy zdarzyło się aby aplikacja się wyłączyła, chodzi wszystko zaskakująco sprawnie. Niestety pewnie za rok, czy nawet prędzej gdyby zainstalować sporo aplikacji zacznie nieco zamulać, ale wtedy można zrobić reinstalację androida i mamy znów płynny system. Oczywiście Prestigio do iPada mini nie ma nawet co porównywać. W ogóle płynności Androida w ogóle nie ma co porównywać do iOS, jednak jako że przy zwykłym użytkowaniu Android działa całkiem sprawnie i mamy sprzęt na gwarancji warto się zastanowić
nad czymś innym niż iPad.
SUPER PARTIA BULWO
ALLAH AKBAR JEB
سمَـَّوُوُحخ ̷̴̐خ ̷̴̐خ ̷̴̐خ امارتيخ ̷̴̐خ
hehe troll to te znaczki co crashują Safari :)
Shazam, youtube, Mapy google bodajże:) Coraz więcej jest takich aplikacji
Norbercie, pamiętaj tylko że nikogo nie obchodzą stare apki xd starego facebooka nie ściągniesz jeżeli raz go usuniesz a będzie już tylko ios6+ lub lepiej
Problem z iPadem pierwszym jest taki, że jest tam po prostu za mało pamięci RAM. Sprzęt ten był projektowany dla systemu bez multitaskingu i niestety nawet iOS 5 z multitaskingiem jest dla niego za ciężki. Niby wszystko działa (na pewno sprawniej niż tablety z andkiem do 1000 zł) ale ja często miałem problemy z wysypującymi się aplikacjami. Większe gry po prostu się nie uruchamiają a mniejsze programy zamykają się bez powodu. Moim zdaniem IOS 5 na ten sprzęt to pewien kompromis – musiał zostać wydany żeby dotrzymać obietnicy wsparcia ale przy tym hardware chodzi tam ledwo ledwo. Nie wiem ile kosztuje iPad 2 ale dopiero na tym sprzęcie IOS chodzi tak jak powinien i jest pełnosprawny i pełnowartościowy. Zdecydowanie warto dołożyć IMHO.
do dziś używam ipada pierwszej generacji z 3G i nie wyobrażam sobie przesiadki. W zupełności spełnia moje oczekiwania.
Błąd na końcu artykułu. „duo gorzej” zamiast dużo gorzej.
A tak w ogóle artykuł bardzo ciekawy ;)
Starego iPada z padnięta baterią SUPER RADA!!!!
Masz Spotify na iOS 4 w AppStore.