W ostatnich dniach przetoczyło się przez moje netowe podwórko sporo różnych fanboyskich tematów. Głównie takich zarzucających, że ktoś jest lub nie jest fanboyem lub po prostu fanem, ale, że się sprzedał. Najgorzej gdy ta osoba, ten fan jakiejś firmy prowadzi bloga lub pisze dla portalo/bloga. Wchodząc wiec na róże portalo/blogi (piszę o tech bo to najbliższa mi działka) często rzucają się w oczy reklamy Microsoftu, Sony, Samsunga itp. Teraz wyobraźcie sobie, że osoba to pisząca naprawdę lubi produkty firmy o której pisze, więc co logiczne pisze o nich dobrze – znam dla przykładu kogoś, kto ceni Alfy Romeo za ich niezawodność. Nikt nie będzie zwracał uwagi na to, że to Wasze zdanie od serca, posypią się lamenty, że sprzedajna dziwka itp. Cieżko być dziś fanboyem. Oczywiście bywa odwrotnie czasem po prostu ciężko być “niezależnym”.
Trochę to przydługi wstęp w stosunku do głównej tezy jaką jest “Łatwo być fanboyem Apple”. Apple za nic nie płaci, nie ma promek, darów losu, mogę więc spokojnie napisać, że Apple KRUL i tak nikt nie nazwie mnie sprzedajną dziwką. To niewątpliwa zaleta pisania o Apple.
Ja używam i lubię czytać – taki appleboy ;)
Fanboy…. to kazdy kto bezkrytycznie podchodzi do wyrobow danej marki… znam takich, ktorzy oszaleliby dla gówna (kupy) zawinietej w papierek Apple. A zycie jest zyciem, zaz produkt jest lepszy a raz gorszy. Apple Watch to porazka, Apple Music… interfejs dla gekka, albo kogos bardzo cierpliwego… a mimo to znjada sie „piewcy” dla ktorych to ideal… Mamy wolnosc slowa, ale to ociera sie wrecz o smiesznosc aby zachwalac wszystko co oznakowane nadgryzionym jablkiem…
Uzywam apple od 2006 (10 iMaqc w firmie, 4 MPB, 3 Mac mini + 1 serwer, iP od 3Gs do 5s) a mimo to nie uwazam sie za fanboja. Nie kupie Ip6, nie kupie AWatch, nie bede korzystal z AM – po prostu do mnie te produkty nie trafiaja.
Może warto doceniać wiele różnych marek i uznac, że Apple nie we wszystkim jest najlepszy. moto 360 czy nawet Gear S jest o niebo lepszym zegarkiem niż Apple Watch. W przypadku telefonów też od czasu 4s nic innowacyjnego się nie zmieniło – bo inni też nie prożnowali. Niestety po śmierci Jobs’a nie ma nikogo kto powiedział by swoim współprcownikom, że cos jest do dupy. Miałem iP6 jako że miałem wszystkie poprzednie iPhony i zawiódł mnie. Szukałem świetngo aparatu i się zawiodłem. Lepszą funkcjonalność dał mi Note4 co nie znaczy, że nie jestem fanem Apple’a. Jestem, moje laptopy to Maki ale to nie znaczy, że mam na siłę żyć w ekosystemie który czasami nie działa jak powinien. Zamiast iCloud’a czy Photos używam Google Drive, continuity nie jest mi potrzebne do życia a za pisanie SMS z komputera Pushbullet wystarcza. To co Apple wyszło to swietny system operacyjny, szkoda, że przez lata zaniedbywany – oby zwiększajace się udziały Apple w rynku PC sprawiły więcej nakładów na stabilność i wydajność ich systemu. Bez iPhona czy iPada da radę żyć – warto mieć wybór, w końcu innym też wychodzi :)
KRUL ? …a co to znaczy?
mylisz się po całości :)
Google Drive to zło od którego gorszy jest tylko Ford w Dizlu
to znaczy, że jest fajny
I jak tu nie miec Cię za fanboja po tak merytorycznej odpowiedzi
iCloud jest gorszy niz Dacia Duster :D
Dałem dostęp do Apple Music 60letniej ciotce aby nie marnowac wolnych miejsc w rodzinie. Pokazałem jej gdzie się wyszukuje, zapisuje i jak sie odtwarza i bez problemu zrozumiała.
wolalbym forda w dizlu niz golfa lol
Krotkie pytanie, dodales ciotke jako dziecko do 13 lat? Nie wiem jak sprezentowac dwa konta rodzinie, zeby przez przypadek mi czasem nie zrobili „zakupow” wewnatrz aplikacji na kilka tysiecy…
Nie, przecież nie mogę dodać 60 letniej osoby jako dziecko, ani nie mogę zablokować zakupów dla ciotki. Chyba można ustawić limit w iTunes ale to chyba też jest dla dzieci. Pełnoletnie osoby nie muszą prosić o pozwolenie na zakupy, może wyłączenie zakupów w aplikacji pomoże?
„Zło” to jest:
– przekazywanie swoich odciskow palcow … „w celu łatwiejszych zakupow w storze” :)
– przekazywanie probek głosu (siri)
– przekazywanie na bieżąco podstawowych danych o swoim stanie zdrowia (apple watch/pulsometr i inne)
– skanowanie teczowki oka (Fujitsu Arrows)
Pozbywamy sie za darmo wlasnej prywatnosci, nigdy nie wiadomo do czego te dane zostana uzyte. To sa dane wrazliwe… Nawet bardzo…
Zapewne niedlugo w taki sposob bedziemy podejmowac pieniadze z konta…a serwery aplle i pozostalych firm sa dziurawe jak ser
Fanbojstwo = totalna ignorancja, tylko gdzie tu miejsce na prywatnosc.
Nie wiem czy to forum naiwnych, bezmózgich czy może za tymi „achami” kryje sarkazm i ironia??
zlo to jest jeszcze ze np. oddychasz ;)
Co ty jestes – amisz?
…uuuuuuuuuuu…. słabiutko…
„Google Drive to [zło] z od którego gorszy jest tylko Ford w Dizlu”
:)
Nikomu niczego nie przekazujemy bez pozwolenia, Ale Google samo kradnie nasze dane.
I co jest słabiutkie?
Co to jest „storze”?
Nikogo nie interesuje twój komentarz, ja jestem znudzony.
Najlepiej by było gdyby każdy korzystał z tego co mu pasuje. Ja ojca nie namawiam na Apple, skoro lubi Samsunga to kupuje jego produkty. A mojej matce kupiłem macbooka i jest zadowolona. Jeśli chodzi o google drive to nigdy nie byłem w stanie całkowicie zsynchronizować z nim Note 4, np zaznaczyłem 10 plików i wstawiało tylko 4. Telefon jest fajny, ale po zainstalowaniu nowego systemu bateria wytrzymuje tylko pół dnia a aplikacje działają o wiele wolniej niż wcześniej, ten telefon nigdy nie był szybki. Szkoda, że już z niego nie da się korzystać, w iPhone brakuje mi spen i jego funkcji.