Pierwszy wiosenny numer iMagazine jest wyjątkowo ciekawy. Razem z Jarkiem udowadniamy, że Audiofil z iPhonem to żadna abstrakcja tylko jedno z najlepszych rozwiązań dla Audiofila rzecz jasna. Ja się bawię w latarnika testując żarówki sterowane z aplikacji, testuję taniego docka z głośnikiem i złączem lightning oraz podwajam iPhone’a 5. Dominik słucha jak powstaje dźwięk z metką Fidelio, a Wojtek szuka alternatywy dla Google Reader. To oczywiście tylko część materiału, którego w tym numerze jest wyjątkowo dużo 115 (!) stron. Zapraszam do czytania na www.iMagazine.pl oraz w naszej aplikacji gdzie numer powinien być dostępny jeszcze dziś.
Zaczynamy składanie – tani iPhone
Ta część jest naprawdę ciekawa – jeśli jest prawdziwa. To co widzicie jest podobno obudową do lołkostowego iPhone. Obudowa na tym dość kiepskim zdjęciu wykonana jest podobno z poliwęglanu i przypomina obudowę dla iPhone 3G i 3GS. Jest jednak płaska, a nie wypukła tak jak w starych modelach iPhone’a no i wyższa co wskazuje na ekran 4″. Jak pokazuje dobrze widoczny znak wodny wyciekła od producenta akcesoriów, oni często mają wcześniej dojścia do produktów niż zwykli śmiertelnicy. Zdjęcie jednak ma dość kiepską jakość i nie zobaczymy szczegółów.
Blue SC – Rower ze wsparciem Bluetooth 4.0
Ostatnio prawie wszystkie akcesoria starają się mieć wsparcie ze strony aplikacji dla iPhone’a. Ja podchwyciwszy tę nazwę od jednego z producentów nazywam je Appccessory. W najbliższym czasie pewnie sporo wpisów będzie poświęconych właśnie nim, jeden trochę ogólny już był. Jednym z takich gadżetów ze wsparciem aplikacji jest czujnik prędkości i rytmu Blue SC firmy Wahoo Fitness. Jest to wariacja na temat klasycznego licznika rowerowego tyle, że nie mamy wyświetlacza na kierownicy bo jest nim iPhone spięty z licznikiem przez Bluetooth 4.0. Sam licznik jest dość interesującą konstrukcją bo mierzy jednocześnie i prędkość i kadencję czyli obroty korby. Większość klasycznych liczników posiada oddzielne sensory do pomiaru prędkości i kadencji, w tym mamy jeden element. Było to możliwe dlatego, że licznik instalujemy na tylnym, a nie klasycznie przednim widelcu. Takie umieszczenie pozwala na jednoczesne mierzenie obydwu danych. Tak naprawdę to widząc taką konstrukcję nie rozumiem dlaczego nie stosują jej firmy robiące zwykłe liczniki. Instalacja na rowerze nie jest trudna i przypomina instalację klasycznego licznika, jedna skomplikowana sprawa to konieczność odkręcenia pedału od korby w celu instalacji magnesu dla pomiaru kadencji. Mi bez specjalnego śpieszenia cała zabawa zajęła 15 minut. Sama konstrukcja jest oczywiście odporna na czynniki zewnętrzne typu błoto.
iPad 5 będzie o 15% cieńszy i 25% lżejszy od obecnego?
Dość ciekawe informacje/plotki możemy dziś znaleźć na www.macrumors.com. Według cytowanego przez nich specjalisty iPad 5 będzie o 15% cieńszy i 25% lżejszy niż iPad 4. Będzie miał też niestety mniejszą pojemność baterii o około 25% do 30%. Czas pracy nie koniecznie musi być krótszy bo będzie wyposażony w bardziej energooszczędny procesor A7X i ekran w nowej technologii. Jeśli o mnie chodzi jestem pewien, że iPad 5 będzie wyglądał tak jak ten na środkowym rysunku czyli taki większy iPad mini. Wskazują na to wszystkie plotki i części.
Jak przeliczymy te 15% cieńszy i 25% lżejszy na konkretne liczby to bardzo ciekawe wygląda iPad 5 w porównaniu do iPada mini.
………….. iPad 4 – iPad 5 – iPad mini
grubość 9,4 – 8,0 – 7,2
waga 652 – 490 – 308
Przyznacie, że jeśli te dane się potwierdzą, to duży iPad stanie się zdecydowanie bardziej mobilnym urządzeniem. W moim przypadku jednak raczej nie wrócę na stałe do dużego iPada bo mimo mniejszych rozmiarów nadal nie będzie można go włożyć do kieszeni. iPada mini można, dlatego na wiele „wyjść” mogę go ze sobą zabrać bez konieczności zabierania jakieś torby. Już sprawdziłem, że do kieszeni ulubionych krótkich spodenek też się mieści.
iPad 5 oraz iOS 7 zostaną pokazane 18 czerwca?
Według moich przewidywań iPad 5 lada moment powinien być nam pokazany. Jednak niestety na razie nic tego nie zapowiada, pojawiła się natomiast plotka podająca konkretną datę czyli 18 czerwca. Według tej plotki iPad 5 ma zostać pokazany podczas konferencji WWDC. Termin jest dość prawdopodobny bo ta konferencja zazwyczaj jest w tym okresie. WWDC to konferencja nastawiona na nowości software i od początku właśnie na tej konferencji były pokazywane kolejne odsłony systemu iOS. Jednak nie tylko, na WWDC10 mieliśmy np iPhone 4, a rok wcześniej iPhone 3GS. iPad na tej konferencji nigdy nie został pokazany ale nic nie stoi na przeszkodzie aby tym razem był.
Data 18 czerwca wygląda OK i pasuje mi też osobiście ma jednak dwa minusy. Pierwszy minus dla tej daty to dzień tygodnia – wtorek. WWDC zazwyczaj zaczynały się w poniedziałek. Drugi minus to miejsce, WWDC zazwyczaj odbywają się w Moscone Center, jednak ten termin jest już zajęty dla innego eventu. Wstępie nie planujcie sobie jednak nic na ten wtorkowy zapewne ciepły wieczór.
iPhone 4 wersja Adam Słodowy
Już nie pamiętam gdzie, ale dziś trafiłem na link z informacją o wyższej formie podróbek iPhone 4/4S. Te najlepsze to już nie jakiś tam telefon przypominający zewnętrznie iPhone z Androidem i nakładką na system. Tym razem to prawdziwy iPhone z prawdziwym iOS tyle, że złożony z tańszych elementów. Jak taki iPhone powstaje? Już tłumaczę. Sprytni panowie nazwijmy ich ogólnie „Chińczykami” zdobywają jakimś dziwnym sposobem oryginalną płytę główną od iPhone’a, a resztę części zastępują, jak to się mówi w motoryzacyjnym świecie tańszymi odpowiednikami. Taki iPhone działa więc jak normalny iPhone, ale ekran ma do dupy, przycisk HOME działa przez pierwsze 100 przyciśnięć, a z głośnika nic nie słychać. Ale to ciągle iPhone :).
Sprawa tak mnie zaintrygowała, że postanowiłem sprawdzić czy mogło by się nam opłacać samodzielne złożenie iPhone 4 z tanich podróbek. Patrząc oczywiście z perspektywy nie „Chińczyka” tylko Polaka, nie hurtownika tylko majsterkowicza. Oto lista potrzebnych części wraz z cenami: